Korzystając jeszcze z kilku wolnych dni po powrocie z Sudetów zrobiliśmy sobie dodatkowe dwa wypady w Śląski. Wypady luźne, spacerowe i nie męczące, głownie z powodu obecności siostrzenicy, która to pochodzi z "płaskiego" . A niech dziewcze łyknie trochę górskiego powietrza.
Na pierwszy rzut padł Stożek z Wisły. Znalazła się ku temu dogodna, choć krótka kolejka która w sumie wiele nie dała, bo z dolnej stacyjki na górę był kawałek ale ...kolejek na "płaskiem" nie ma, więc atrakcja jest.
W schronisku i wokół niego ludzi sporo, głównie jakaś grupka kolonijna, która wszędzie się kręciła a w schronisku robiła dłuuugą kolejkę do bufetu. Bufetu w którym ceny były zdeczka przesadne.
Głównym jednak hitem były młotki do wybijania głupot z głowy
Posiedzielim, wypilim, pomłotkowalim i trza było sobie iść dalej krokiem luźnym w strone Wisły
A drugi spacerek miał miejsce z Białego Krzyża przez Grabową na Halę Jaworową. Halę piekną i rozległą z kilkoma pojedynczymi drzewami. Przestrzeń tego miejsca idealna jest do puszczania latawca
Oto i widok na halę
Napieramy
Jest i fragment skalisty. Skał, głazów sporo, będę się musiał kiedyś tu dokładnie rozejrzeć, bo teren ma potencjał
Jest i cel spaceru. Pogoda przyjemna choć w dali chmury zbierają się groźne. Wiatr wieje więc wszystko jak trzeba.
Trochę więcej fotek ze Stożka-> http://www.zuziawdrodze-album.cba.pl/stozek082015
i Hali Jaworowej-> http://www.zuziawdrodze-album.cba.pl/halajaworowa082015
Dwa spacerki w góry
Dwa spacerki w góry
Ostatnio zmieniony 2015-08-27, 22:36 przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
Nikt z nas nie złapał. Wydaje mi się, że w tym roku kleszczy mniej, a przynajmniej nie słyszałem o zbyt wielu przypadkach "złapania". Może przez te temperatury jakie dominowały ostatnio.
Jak już dojdziesz do chaty to jeszcze kawałek szlakiem na Grabową, później w lewo czerwonym na Kotarz ale tuż przed Kotarzem trzeba odbić niebieskim w stronę Brennej. I od tego odbicia z 10-15 min do hali. Ten niebieski biegnie skrajem hali ale nie ma przeciwwskazań by sobie po niej pochodzić odbijając ze szlaku
Warto, bardzo urokliwe to miejsce
Majka pisze:Jak pójdę z Brennej centrum do Grabowej Chaty to będzie po drodze czy trzeba odbić ze szlaku?
Jak już dojdziesz do chaty to jeszcze kawałek szlakiem na Grabową, później w lewo czerwonym na Kotarz ale tuż przed Kotarzem trzeba odbić niebieskim w stronę Brennej. I od tego odbicia z 10-15 min do hali. Ten niebieski biegnie skrajem hali ale nie ma przeciwwskazań by sobie po niej pochodzić odbijając ze szlaku
Warto, bardzo urokliwe to miejsce
Vlado pisze:Ach gdybym był młotkowym
... Dzikiego w trawie ganiał.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Możesz spokojnie zrobić pętle zostawiając auto w Brennej koło parku linowego i amfiteatru - świetna droga przez Stary Groń, podejście w zasadzie tylko z początku, potem łagodnie = ponoć da sie zejść z Kotarza bez szlaku idąc mniej więcej gzbietem wzdłuz Hali Jaworowej, potem na lewo do Hołcyny. Całość mapowo jakieś 5 godz,
Piotrek, a czemuś Ty wybrał najgorszy wariant z tym Stożkiem?
Rusz cielsko i jedź na Soszów. Nie pożalujesz. Najlepiej od Jawornika niebieskim. Bo z dzieciakami to musisz mieć krótszą pętelkę, no chyba że urobicie 15-16 km, to wal od Wisły.
Jak będziesz chciał szczegóły to wal jak w dym.
Piotrek, a czemuś Ty wybrał najgorszy wariant z tym Stożkiem?
Rusz cielsko i jedź na Soszów. Nie pożalujesz. Najlepiej od Jawornika niebieskim. Bo z dzieciakami to musisz mieć krótszą pętelkę, no chyba że urobicie 15-16 km, to wal od Wisły.
Jak będziesz chciał szczegóły to wal jak w dym.
sokół pisze:Piotrek, a czemuś Ty wybrał najgorszy wariant z tym Stożkiem?
A nie wiem czemu, jakoś tak z rana wyszło przypadkiem
O Soszowie jak by co, to będę pamiętał. Może na jesień się tam ruszymy.
sokół pisze:Dostajesz szóstkę. Co ja plotę...jeszcze wakacje
Jak szóstkę to przyjmę z przyjemnością, nawet w wakacje
Do Stożka mam sentyment, pomimo, że jak tam wróciłem po 20 latach, to mi się nie podobało, ale jak byłem mały to było moje ulubione miejsce.
A tej hali to nigdy nie odwiedziłem albo nie pamiętam , ale fajna okolica i faktycznie dużo przestrzeni. Tak jakoś z Rusinową Polaną mi się skojarzyła po niektórych zdjęciach, nie wiem czemu.
A tej hali to nigdy nie odwiedziłem albo nie pamiętam , ale fajna okolica i faktycznie dużo przestrzeni. Tak jakoś z Rusinową Polaną mi się skojarzyła po niektórych zdjęciach, nie wiem czemu.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 69 gości