Do Żegociny mamy 50 minut samochodem.Nie zważając na niepewną pogodę postanawiamy pojechać, aby wyruszyć żółtym szlakiem na Kamionną.
Sam szczyt jest zalesiony, jednak nieco poniżej znajduje się miejsce widokowe. Jest to w zasadzie górna stacja wyciągu krzesełkowego działającego w sezonie zimowym.
Z Kamionnej schodzimy niebieskim szlakiem, który pomimo,że wiedzie w większości drogą asfaltową jest bardzo widokowy.Chcemy też zajrzeć do schroniska należącego do gminny Żegocina. Schronisko miało nazwę "Bacówka na Zadzielu", później "Bacówka nad Wilczym Rynkiem". Miało, bo jak się okazało już nie istnieje.Został tylko ogrodzony pusty budynek.
Schodzimy na Rozdziele. Jest tam punkt widokowy. Postanawiamy się jeszcze trochę powłóczyć.Idziemy w stronę wzniesienia o nazwie Cuba. Po drodze mamy widoki, głównie na Sałasze i Kamionną. Podobno przy idealnych warunkach można stąd dojrzeć Tatry.Podobno...
Na skróty przez pola i łąki wracamy na Rozdziele, a stamtąd piechotką do Żegociny.To niecałe 3 kilometry. Na koniec postanawiamy odwiedzić jeszcze nieczynny kamieniołom.
Przy całkiem niezłej pogodzie opuszczamy Żegocinę.W zasadzie sympatyczna wycieczka.
O Kamionnej, schronisku, którego już nie ma i nieczynnym kam
O Kamionnej, schronisku, którego już nie ma i nieczynnym kam
Ostatnio zmieniony 2015-04-26, 19:55 przez Majka, łącznie zmieniany 1 raz.
Fajne tereny na rower (najwyżej trochę przy stromiźnie się ciągnie), tylko czy w okolicy znany jest termin "wypożyczalnia rowerów", gdy w Jeleniej Górze jest tylko jedna (w pensjonatach rower stanowi rzadkość).
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Re: O Kamionnej, schronisku, którego już nie ma i nieczynnym
Majka pisze:Z Kamionnej schodzimy niebieskim szlakiem, który pomimo,że wiedzie w większości drogą asfaltową jest bardzo widokowy.Chcemy też zajrzeć do schroniska należącego do gminny Żegocina. Schronisko miało nazwę "Bacówka na Zadzielu", później "Bacówka nad Wilczym Rynkiem". Miało, bo jak się okazało już nie istnieje.Został tylko ogrodzony pusty budynek.
A kiedyś - prawie 20 lat temu spędziłam w tym schronisku, gdy jeszcze funkcjonowało jako schronisko, kilka bardzo miłych dni.
Był to mój pierwszy wspólny górski wyjazd z synami, którzy mieli wtedy odpowiednio 8,5 i 3,5 roku. A schronisko było bardzo sympatyczne. Już nawet nie pamiętam, gdzie znalazłam informacje o nim, bo internet nie był jeszcze wówczas tak powszechny (chociaż ja już chyba miałam dostęp). W każdym razie schronisko było całkiem nowe, czyste i ładnie umeblowane. Byliśmy tam sami.
Od tej pory tam nie byłam, ale bardzo miło to miejsce wspominam - i dziwię się, że mając spory potencjał (tuż obok jest przecież stacja narciarska) stoi teraz stoi puste.
Majka pisze:Schodzimy na Rozdziele. Jest tam punkt widokowy. Postanawiamy się jeszcze trochę powłóczyć.Idziemy w stronę wzniesienia o nazwie Cuba. Po drodze mamy widoki, głównie na Sałasze i Kamionną. Podobno przy idealnych warunkach można stąd dojrzeć Tatry.Podobno...
W samym Rozdzielu jest z kolei bardzo sympatyczne i niedrogie schronisko PTSM. Tam bywam dość często, tak średnio raz w roku, bo ze względu na tanie a wygodne noclegi zwykle nocuje tam kurs przewodnicki, w trakcie naszych szkoleniowych autokarówek. Ostatnio spałam tam w listopadzie zeszłego roku. Warto się stamtąd wybrać na pięknie położony cmentarz wojenny na Jarząbce.
Tu mam zdjęcie z Jarząbki, zrobione 11 listopada, ale nie najlepsze, bo byliśmy tam dość wcześnie i było tak jeszcze trochę szarawo.
W samym Rozdzielu jest też zabytkowy drewniany kościołek przeniesiony tam z Królówki.
Majka pisze:Przy całkiem niezłej pogodzie opuszczamy Żegocinę.W zasadzie sympatyczna wycieczka.
Jak ma nie być sympatycznie ?
Bardzo lubię tamtą okolicę.
Po drugiej stronie drogi naprzeciwko pustego już niestety schroniska ktoś wybudował paskudny hotel z knajpą. Przypuszczam,że w tej sytuacji bacówka nie miała racji bytu.
Tereny rzeczywiście przyjemne i ciekawe.Mam blisko, jeszcze pewnie się wybiorę. Wtedy odwiedzę cmentarz.
Tereny rzeczywiście przyjemne i ciekawe.Mam blisko, jeszcze pewnie się wybiorę. Wtedy odwiedzę cmentarz.
"Wokół góry, góry i góry
I całe moje życie w górach..."
I całe moje życie w górach..."
Re: O Kamionnej, schronisku, którego już nie ma i nieczynnym
Majka pisze:Chcemy też zajrzeć do schroniska należącego do gminny Żegocina. Schronisko miało nazwę "Bacówka na Zadzielu", później "Bacówka nad Wilczym Rynkiem". Miało, bo jak się okazało już nie istnieje.Został tylko ogrodzony pusty budynek.
No właśnie;) gdyby ktoś szukał miejsca do zamieszkania, to bacówka (chyba?) wciąż jest do wzięcia
http://www.zegocina.pl/przetargi/2014/2 ... 2.2014.htm
Miejsce ładne, a wydaje mi się,że interes na tym schronisku niewielki. Raz,że szlak mało chyba popularny, dwa,że po drugiej stronie ulicy hotel.Zresztą z jakiejś przyczyny dotychczasowy najemca zrezygnował.Budynek zaczyna podupadać, więc remont też byłby konieczny.
Ostatnio zmieniony 2015-04-27, 17:55 przez Majka, łącznie zmieniany 1 raz.
Na Kamionnej byłam po raz pierwszy. Nigdzie w necie nie znalazłam informacji o tym,że schronisko nie funkcjonuje. Na http://mapa-turystyczna.pl/ jest zaznaczone jako istniejące. Jeśli chodzi o Cubę, to niewielki szczyt częściowo zalesiony. Od punktu widokowego na Przełęczy Widoma czarnym szlakiem w kierunku Sałaszy. Praktycznie w większości asfaltem. Nic specjalnego niby, ale po drodze ładne widoki.
"Wokół góry, góry i góry
I całe moje życie w górach..."
I całe moje życie w górach..."
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 60 gości