Zimowy rzeźnik w Bieszczadach
Zimowy rzeźnik w Bieszczadach
Witam! Jest to moja pierwsza relacja na tym forum, ale mam nadzieję, że nie ostatnia. Zazwyczaj ludzie piszą krótkie powitanie - jestem stąd lub stąd, lubię to lub tamto, pozdrawiam wszystkich itp. Ja jednak rozpocznę od normalnej górskiej relacji, czyli: od listopada nie byłem w górach, w ostatnim czasie robiłem krótkie jednodniowe wypady, a tymczasem nadeszła zima i pojawiła się propozycja znanej niektórym koleżanki Jolanty, zwanej niekiedy "Dalekobieżną", żebym dołączył do niej na zimową końcówkę Głównego Szlaku Beskidzkiego w Bieszczadach (Jola chciała powtórzyć jeszcze fragment Beskidu Niskiego, gdyż na jesieni miała tam kiepską pogodę i marne widoki). I tak od słowa do słowa uzgodniliśmy termin i rozpoczęliśmy naszą prawie tygodniową wędrówkę w Besku. Nie wszystko ułożyło się nam jak chcieliśmy, nie udało nam się skończyć szlaku za jednym podejściem, ale takie są prawa zimy. Najważniejsze, że wracamy z masą ciekawych wrażeń, doświadczeń i zdjęć i już planujemy tam powrót. A jak było w kolejnych dniach i co przeżyliśmy? Zapraszam do obejrzenia fotorelacji na Picasie:
https://picasaweb.google.com/1055423125 ... directlink
I dla zachęty parę zdjęć:
Pozdrawiam wszystkich Pietia z Krakowa
https://picasaweb.google.com/1055423125 ... directlink
I dla zachęty parę zdjęć:
Pozdrawiam wszystkich Pietia z Krakowa
pietia pisze:Zazwyczaj ludzie piszą krótkie powitanie - jestem stąd lub stąd, lubię to lub tamto, pozdrawiam wszystkich itp.
Bardzo cię cieszymy, że zawitałeś w nasze progi, baw się dobrze, do zobaczenia na szlaku, itd.
... takiego słodkiego bełkotu u nas raczej nie spotkasz
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Puławy Górne to enklawa zielonoświątkowców, a ich kościół nazywany jest tutaj domem modlitwy.
mało kto wie, że mieszkają tam... Ślązacy za komuny przyciskani na Śląsku Cieszyńskim przez komunistyczne władze wyprowadzili się w Bieszczady, gdzie widać mieli więcej spokoju
PS>Witamy po nicku na forum nie poznałem
Ostatnio zmieniony 2015-01-16, 15:19 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
- Malgo Klapković
- Posty: 2482
- Rejestracja: 2013-07-06, 22:45
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
Debiut co najmniej niezły, najbardziej spodobał widok na Łopiennik.
Jak nazywa się szczyt w głębi na zdjęciu nr 128 ?
Mnie nachodzi od lat i jakoś nigdy się do tej pory nie udało. Ale patrząc na liczne ,,galerie" z tego rejonu - jesień, tylko jesień.......
Ps. To prawda, że ukraińscy pogranicznicy najpierw strzelają a potem pytają ?
Jak nazywa się szczyt w głębi na zdjęciu nr 128 ?
Malgo Klapković pisze:aż mnie naszła ochota na Bieszczady
Mnie nachodzi od lat i jakoś nigdy się do tej pory nie udało. Ale patrząc na liczne ,,galerie" z tego rejonu - jesień, tylko jesień.......
Ps. To prawda, że ukraińscy pogranicznicy najpierw strzelają a potem pytają ?
Świetna relacja i debiut
Co do schroniska pod Honem - mam wrażenie, że nie tyle "nie chce im się" co po prostu oszczędzają na opale. Czynsze narzucone przez PTTK są tak drakońskie, że zimą kiedy turystów jest mało to w schronisku dla oszczędności ogrzewa się tylko kilka pomieszczeń.
Dwa lata temu syn mojej koleżanki, który na stałe mieszka w GB przyjechał w Bieszczady ze swoim kolegą - Anglikiem, aby zwalczać depresję (akurat obaj stracili pracę, mieli różne problemy). To był grudzień i napadało mnóstwo śniegu.
Przeszli trasę Komańcza - Pod Honem z namiotem (pożyczonym ode mnie) w 4 dni, z trzema noclegami po drodze, w końcu doszli do schroniska, które wspominają wspaniale. też było zimno, ale jak gospodarze schroniska się dowiedzieli skąd chłopcy idą i jak długo to specjalnie dla nich napalili w piecu
A po takiej wyprawie depresja przeszła jak ręką odjął.
Co do schroniska pod Honem - mam wrażenie, że nie tyle "nie chce im się" co po prostu oszczędzają na opale. Czynsze narzucone przez PTTK są tak drakońskie, że zimą kiedy turystów jest mało to w schronisku dla oszczędności ogrzewa się tylko kilka pomieszczeń.
Dwa lata temu syn mojej koleżanki, który na stałe mieszka w GB przyjechał w Bieszczady ze swoim kolegą - Anglikiem, aby zwalczać depresję (akurat obaj stracili pracę, mieli różne problemy). To był grudzień i napadało mnóstwo śniegu.
Przeszli trasę Komańcza - Pod Honem z namiotem (pożyczonym ode mnie) w 4 dni, z trzema noclegami po drodze, w końcu doszli do schroniska, które wspominają wspaniale. też było zimno, ale jak gospodarze schroniska się dowiedzieli skąd chłopcy idą i jak długo to specjalnie dla nich napalili w piecu
A po takiej wyprawie depresja przeszła jak ręką odjął.
Basia Z. pisze:zimą kiedy turystów jest mało to w schronisku dla oszczędności ogrzewa się tylko kilka pomieszczeń.
no ale jednak pokój w którym śpią turyści to powinien być ogrzany. Tak samo jak ciepła woda - to dla mnie podstawa w schronisku i żadne oszczędności tego nie tłumaczą. W końcu zimą człowiek idzie do schroniska się ogrzać, a nie marznąć
Ostatnio zmieniony 2015-01-16, 17:57 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Malgo Klapković pisze:Tytuł relacji skojarzył mi się z biegiem rzeźnika
Dobrze Ci się skojarzył. Wszak biegnie się tą samą trasą
Malgo Klapković pisze:Bardzo ciekawa jest ta baza Rabe, ile osób może tam nocować?
Nie pamiętam dokładnie, ale kilkanaście do dwudziestu. Na górze jest sporo materaców, a na dole też się da spać na karimatach.
Kapitan Bomba pisze:Jak nazywa się szczyt w głębi na zdjęciu nr 128 ?
Chyba Mochnaczka, ale pewności nie mam.
Basia Z. pisze:Przeszli trasę Komańcza - Pod Honem z namiotem (pożyczonym ode mnie) w 4 dni
To da się iść jeszcze dłużej niż my?
Ostatnio zmieniony 2015-01-16, 19:48 przez pietia, łącznie zmieniany 5 razy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 109 gości