Nocka na Szyndzielni

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
_laynn
Posty: 322
Rejestracja: 2024-08-10, 08:10

Nocka na Szyndzielni

Postautor: _laynn » 2024-12-09, 15:20

Widok na oświetlone miasta, wschód z okna schroniska - czyż to nie brzmi zachęcająco?
Takie cuda oferuje schronisko na Szyndzielni - przynajmniej takie miałem nadzieję i dziś wiem, że nie były one wydumane.
Obrazek

Tak, we wrześniu narzekałem na ceny w schroniskach i moje zdanie się nie zmieniło. W schroniskach dalej jest drogo. Ale o ile idę w góry sam i mogę spać pod namiotem, to zimą, do tego idąc z rodziną pozostaje tylko nocleg w schronisku. A gdy do tego doda się piękne widoki, cudny wschód oglądany z okna...to taki niemały wydatek można raz na jakiś czas ponieść.
Gdy dwa lata wcześniej zimą odwiedziliśmy schronisko na Szyndzielni ( https://mniejszeiwiekszegory.blogspot.c ... mczok.html ), zrobiło ono na nas na tyle dobre wrażenie, że zaświtała nam w głowie myśl o spędzeniu tu nocy. Żona szybko o tym zapomniała, ale nie ja :lol
Wyobrażałem sobie, że skoro w dzień widoki z sali bufetowej czy spod schroniska są wyborne, to co dopiero wieczorem czy też o poranku?
Pod koniec listopada rezerwuje więc nocleg licząc na dobrą pogodę. Tydzień przed wyjazdem prognozy są fatalne - temperatura na plusie, zero słońca. Utrzymują się one do piątku rana, popołudniu pokazują poprawę - a wtedy za oknem rozpoczyna się śnieżyca. Piątkowe popołudnie to korki w całej aglomeracji. Ha, to nawet jak nie będzie słońca, to będzie bajkowy las z drzewami oblepionymi śniegiem!
Rano się wysypiamy, nigdzie nam się nie śpieszy - w razie czego dopuszczamy wjazd kolejką na górę. Wstaję i rzucam okiem za okno i jest rozczarowanie. Śniegu niewiele. No cóż, czas zacząć się pakować.
Droga przebiega spokojnie - wyjazd z aglomeracji to wjazd z ponurej aury w słońce. Od razu chcę się żyć, mimo, że nie wszyscy podzielają ten zachwyt.
więcej:
https://mniejszeiwiekszegory.blogspot.c ... ielni.html
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12376
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Re: Nocka na Szyndzielni

Postautor: sokół » 2024-12-09, 19:55

Fajny wypad, Szyndzielnia jest fajna, a zdjęcie Skrzycznego z pracującymi armatkami snieżnymi bardzo fajne.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9945
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Re: Nocka na Szyndzielni

Postautor: Adrian » 2024-12-09, 19:59

Super, że udało Wam się ten rodzinny wypad, no fart pogodowy był, bo jak trafić w warunki, robiąc rezerwację o wiele wcześniej, szczynściorze ;)

Zdjęcia wyszły super i to wszystko z okna nie trzeba z wiele chodzić ;)

Jeżeli to zakończenie sezonu, to udało się wybornie :)
Awatar użytkownika
Lidka
Posty: 450
Rejestracja: 2022-01-26, 14:36

Re: Nocka na Szyndzielni

Postautor: Lidka » 2024-12-09, 20:18

Widok na oświetlone miasta, wschód z okna schroniska - czyż to nie brzmi zachęcająco?

pierwsze nie, drugie tak :D
saneczki-xxx zł
czekolada na gorącą-xxx zł
uśmiech dziecka -BEZCENNY :)
Podróżnik widzi to, co widzi. Turysta widzi to, co przyszedł zobaczyć. (Gilbert Keith Chesterton).
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6309
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Nocka na Szyndzielni

Postautor: Sebastian » 2024-12-09, 20:52

Te poranne zdjęcia z Szyndzielni nie budzą mego entuzjazmu, nie jest to wybitne miejsce na wschody. Rozumiem, że nocka w schronisku, że widok zza okna, ale to tyle, a widoki dość ograniczone. Naprawdę nie ma się czym zachwycać. Dużo bardziej mi się podoba druga część - z Klimczoka. Poza tym na pewno fajnie spędzony weekend z rodziną, a to chyba dla ciebie duża wartość.
Awatar użytkownika
_laynn
Posty: 322
Rejestracja: 2024-08-10, 08:10

Re: Nocka na Szyndzielni

Postautor: _laynn » 2024-12-10, 07:30

sokół pisze:Fajny wypad, Szyndzielnia jest fajna, a zdjęcie Skrzycznego z pracującymi armatkami snieżnymi bardzo fajne.

Dzięki - Szyndzielnia to takie zaskoczenie, spod schroniska są fajne widoki :) Nawet Gerlach i Jatki widać :)
Adrian pisze:Super, że udało Wam się ten rodzinny wypad, no fart pogodowy był, bo jak trafić w warunki, robiąc rezerwację o wiele wcześniej, szczynściorze ;)

Zdjęcia wyszły super i to wszystko z okna nie trzeba z wiele chodzić ;)

Jeżeli to zakończenie sezonu, to udało się wybornie :)

Uprzedzę podsumowanie - z pogodą tak cały rok u mnie wyglądał, że mi ona siadała (oczywiście jeden wyjątek się pojawił).
Najlepsze, że właśnie nie trzeba było wychodzić ze schroniska a tu takie widoki.

Lidka pisze:
Widok na oświetlone miasta, wschód z okna schroniska - czyż to nie brzmi zachęcająco?

pierwsze nie, drugie tak :D
saneczki-xxx zł
czekolada na gorącą-xxx zł
uśmiech dziecka -BEZCENNY :)

Pierwsze - dla mnie to niecodzienny widok i akurat taki chciałem zobaczyć. Choć rzeczywiście ogólnie wolę widok bez cywilizacji.
Radocha córy rzeczywiście była super, szczególnie po jej wielkiej niechęci z rana ;)
Awatar użytkownika
_laynn
Posty: 322
Rejestracja: 2024-08-10, 08:10

Re: Nocka na Szyndzielni

Postautor: _laynn » 2024-12-10, 07:35

Sebastian pisze:Te poranne zdjęcia z Szyndzielni nie budzą mego entuzjazmu, nie jest to wybitne miejsce na wschody. Rozumiem, że nocka w schronisku, że widok zza okna, ale to tyle, a widoki dość ograniczone. Naprawdę nie ma się czym zachwycać. Dużo bardziej mi się podoba druga część - z Klimczoka. Poza tym na pewno fajnie spędzony weekend z rodziną, a to chyba dla ciebie duża wartość.

No cóż, nie zgadzam się z Tobą, że widoki są ograniczone. Owszem, nie są rozległe - ale w Beskidzie Śląskim nie ma drugiego takiego z takim widokiem.
Owszem świetne widoki są z Rysianki, ale jej też przecież nie lubisz? :P
A Klimczok - byliśmy na wschodzie w 2017roku z Sokołem, Sebastianem i Robertem ale na Magurze, potem podeszliśmy na Klimczok. Tak to fajne miejsce na wschód - ale tam nie ma schroniska i z okna się nie da zrobić zdjęcia.
Wyjazd rodzinny jest najważniejszy na świecie - tak to był świetny weekend :)
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6308
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Re: Nocka na Szyndzielni

Postautor: buba » 2024-12-10, 10:05

Jest to ogromny plus jak można oglądać gorskie widoki w zimie i jednocześnie nie marznąć. Sprytnie to wymysliłeś! :)
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
_laynn
Posty: 322
Rejestracja: 2024-08-10, 08:10

Re: Nocka na Szyndzielni

Postautor: _laynn » 2024-12-10, 15:43

Się nie pije, to się ma łeb na karku :D
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3590
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Re: Nocka na Szyndzielni

Postautor: Wiolcia » 2024-12-10, 17:20

Zimą jest tam okej. I widok spod schroniska zawsze dla mnie lepszy na żywo niż na zdjęciach :)
Drugi dzień, począwszy od porannych mgiełek, bardzo fajny. Nawet jak na dole nie ma zimy, to ten odcinek między Szyndzielnią a Klimczokiem zazwyczaj zaskakuje na plus.
Dobre zakończenie górskiego roku. Czyli już nie planujesz nigdzie się wybrać?
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5991
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Re: Nocka na Szyndzielni

Postautor: sprocket73 » 2024-12-10, 17:43

A właśnie, ostatnio byłem na Klimczoku i wszyscy pijani...

Wycieczka z noclegiem to już konkret. Ja ostatnio same jednodniówki, a kiedyś było inaczej. Widać tak mi się robi na starość, że lubię do domu wracać ;)
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9945
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Re: Nocka na Szyndzielni

Postautor: Adrian » 2024-12-10, 18:21

sprocket73 pisze:A właśnie, ostatnio byłem na Klimczoku i wszyscy pijani...

Wycieczka z noclegiem to już konkret. Ja ostatnio same jednodniówki, a kiedyś było inaczej. Widać tak mi się robi na starość, że lubię do domu wracać ;)


Nie wszyscy :zso

Masz coś z psa, po włóczysz się, a na wieczór wracasz do domu, a mówią że jaki pan, taki piesek, a tu proszę :D
Awatar użytkownika
_laynn
Posty: 322
Rejestracja: 2024-08-10, 08:10

Re: Nocka na Szyndzielni

Postautor: _laynn » 2024-12-10, 18:49

Wiolcia pisze:Zimą jest tam okej. I widok spod schroniska zawsze dla mnie lepszy na żywo niż na zdjęciach :)
Drugi dzień, począwszy od porannych mgiełek, bardzo fajny. Nawet jak na dole nie ma zimy, to ten odcinek między Szyndzielnią a Klimczokiem zazwyczaj zaskakuje na plus.
Dobre zakończenie górskiego roku. Czyli już nie planujesz nigdzie się wybrać?

Latem już nie? Ostatni raz tam byłem latem w 2013tym - nie pamiętam już (zajrzałem do albumu z tej wycieczki i widoków spod schroniska żadnych nie mam, nie robiłem zdjęć, więc zapewne ich nie było), tak mi się wydaje, że wtedy był las pod schroniskiem.

W planach mam kabaret z rodziną, potem wigilię firmową (w sobotni wieczór - mamy mieszkanie wynajęte przy rynku w Katowicach, więc niedziela do odpoczynku) - potem święta (ktoś z rodziny ma urodziny w jeden z dni świąt) a po świętach praca, niedzielę sobie zrobię wolną. W tym roku daje sobie już fajrant - zresztą dla mnie ten rok był na prawdę bardzo dobry - zarówno ilościowo jak i treściowo. Niech coś zostanie na kolejny :)
Awatar użytkownika
Wiolcia
Posty: 3590
Rejestracja: 2013-07-13, 19:14
Kontakt:

Re: Nocka na Szyndzielni

Postautor: Wiolcia » 2024-12-11, 19:18

Latem już niekoniecznie. Jakoś nie przekonują mnie te tereny latem i raczej tam nie bywam. Za to zimą chętniej.
Awatar użytkownika
_laynn
Posty: 322
Rejestracja: 2024-08-10, 08:10

Re: Nocka na Szyndzielni

Postautor: _laynn » 2024-12-12, 09:09

No tak, to tereny niezwykle zryte przez leśników, więc pewnie bez śniegu musi tam być nieco...brzydko.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości