w sumie nie wiem czy to jest wtedy wycieczka na nową górkę z elementami grzybobrania czy grzybobranie z wejściem na nową górkę
przypuszczam, ze to zależy od wagi zbiorów
w sumie nie wiem czy to jest wtedy wycieczka na nową górkę z elementami grzybobrania czy grzybobranie z wejściem na nową górkę
Lidka pisze:Rynek to w ogóle osobna kategoria- nieproporcjonalnie wielki w stosunku do samej wsi. Zgadzam się z Sebastianem- samochody przeszkadzają. Tam mogą stać konne wozy Jest wtorkowe popołudnie- z turystów to chyba tylko nasza dwójka. Muzeum zamknięte, ale niespecjalnie się tym przejmuję- mi wystarcza, że mogę się poszwendać po tych wąziutkich uliczkach.
to słynna ponoć Arka Cafe, do której tylko zajrzałem, później zaś była duża kolejka
a jednym są też lokalne przetwory, jednym z nich jestem zainteresowany, ale pan tak się zgadał z kolegą, że lanckorońskiego wina nie spróbuje, prosić się o możliwość wydania pieniędzy nie mam w zwyczaju.
Wieś, o której się mówi, że to miasto aniołów
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości