Szlak 3 Pogórzy
Pudelek pisze:To już wiem, kto się zrywa o szóstej rano na szlak. I przyłazi do wiaty wcześnie, a jak tam trafi spóźniony prawdziwy turysta, to już wszyscy śpią
Nic lepszego do roboty nie było oprócz chodzenia xD
Sprocket pisze:Coldman pisze:Najedzony i napity poszedłem dalej, myślałem, że to koniec atrakcji, ale przed moimi oczami pokazał się zamek. Nie znalazłem informacji o nim, ale ma on nawet opuszczaną fose
To budowla całkowicie prywatna. Można powiedzieć zwykły dom jednego przedsiębiorcy miejscowego z Jodłówki. Wśród innych miejscowych wzbudza dużo emocji. Jedni mu robią pod górkę wszystko "zgłaszając" gdzie trzeba aby utrudnić. Inni u niego pracują i budują to ustrojstwo. Przechodzisz praktycznie przez podwórko i całość robi wrażenie. Dobytku pilnuje Boczek - czarna świnia biegająca luzem po obejściu i udająca trochę dzika
Dzięki za informacje Gościu, będzie jeszcze na tym pieniądze robił.
buba pisze:Ciekawy ten twój namiot! Co to za dziwo? Nigdy takiego nie widzialam! Masz wiecej jego zdjęć?
To tarp Lesovik Zmora ze śledziami waży 390g
Ostatnio zmieniony 2024-05-15, 23:20 przez Coldman, łącznie zmieniany 2 razy.
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Coldman pisze:Piotrek pisze:Przez Pogórze Dynowskie byłem kiedyś przejazdem, takim powolnym z kontemplowaniem okolic . I bardzo mi się te tereny podobały.
W moim rankingu wygląda to tak.
1. Pogórze Strzyżowskie (najlepszy krajobraz, najbardziej podobny do Beskidu Niskiego)
2. Pogórze Ciężkowickie (najwięcej atrakcji turystycznych i widoki na Tatry)
3. Pogórze Dynowskie (najbardziej dzikie)
U mnie na pierwszym miejscu z tych trzech byłby rejon Ciężkowic. Na marginesie spotkałem tam jakiś czas temu, dawno tu nie widzianą Neskę.
A tak poza tym fajny a zarazem nieoczywisty wybór na majówkę.
Co do tarpa vs namiot, to znów mam inne zdanie. Wybieram namiot,
ze względu na to, że jest bezpieczniej. Mniejszą waga to nie wszystko.
Tam za Tobą jest taka niebieska kreseczka, która rozpoczyna szlak 4 Pogórzy Karpackich. Jakbyś nim poszedł to wrócił byś w okolice startu trochę inną drogą, a Ty wolałeś iść na łatwiznę PKSem
Ja tam w marcu rozpoczynałem ten szlak (oczywiście w kawałkach) w kierunku Przemyśla.
Bo męska rzecz być daleko, a kobieca - wiernie czekać
maurycy pisze:Coldman pisze:Piotrek pisze:Przez Pogórze Dynowskie byłem kiedyś przejazdem, takim powolnym z kontemplowaniem okolic . I bardzo mi się te tereny podobały.
Co do tarpa vs namiot, to znów mam inne zdanie. Wybieram namiot,
ze względu na to, że jest bezpieczniej. Mniejszą waga to nie wszystko.
Mniejsza waga = więcej kilometrów. Czyli zamiast spania pod wiatą spałbyś w lesie
Zresztą tarpa można złożyć w namiot, u mnie w takiej konfiguracji też była mała szpara.
krzepki16 pisze:
Tam za Tobą jest taka niebieska kreseczka, która rozpoczyna szlak 4 Pogórzy Karpackich. Jakbyś nim poszedł to wrócił byś w okolice startu trochę inną drogą, a Ty wolałeś iść na łatwiznę PKSem
Ja tam w marcu rozpoczynałem ten szlak (oczywiście w kawałkach) w kierunku Przemyśla.
Niebieska Kropka to jest w Rzeszowie i startuje z tego miejsca Główny Szlak Karpacki i idzie on przez Dynów i kończy w Grybowie w sumie w niedalekiej odległości od Siedlisk.
Dobrze mi znany szlak, przymierzałem się trochę do niego, oglądałem relacje z przejścia.
Jarałem się idąc kawałek tym szlakiem w Dynowie
Ostatnio zmieniony 2024-05-16, 23:32 przez Coldman, łącznie zmieniany 1 raz.
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Rzeszów
Dotarłem do Rzeszowa i ogarnąłem sobie nocleg w schronisku młodzieżowym PTTK na rynku. 1os. pokój za 90zł. W końcu miękkie łóżko i gorąca woda w kranie Odpocząłem i wyszedłem zobaczyć co się dzieje na mieście.
Muzeum Okręgowe w Rzeszowie
Wieżowce Olszynki Park (to te, które widziałem w ostatni dzień na szlaku)
Letni Pałac Lubomirskich
Załapałem się na pierwszy pokaz w tym roku fontanny multimedialnej.
A to już następny dzień rano przy zamku.
Trochę przyrody miejskiej
Plac Cichociemnych
W rynku jest możliwość przejścia się trasą podziemną. Już nie jedną taką przechodziłem. Tutaj chyba najbardziej nowocześnie to wszystko wygląda.
Najlepsze muzeum w mieście czyli Muzeum Dobranocek - powrót do dzieciństwa. Super to wszystko zrobione, w każdym pomieszczeniu inne lata dobranocek. Ludzie z dziećmi przychodzili, to ci starsi byli bardziej zainteresowani od tych dzieci
Z kwestii kulinarnej szczerze polecam Bar Krokiecik. Za 19zł rosół + ziemniaki, kapustka i duży kotlet + piwo lane za 8zł do tego. Pycha
Kładka przy dworcu
To wszystko. Powrót PKP, dobrze, że jak ja jadę to się zazwyczaj nie spóźniają
Dotarłem do Rzeszowa i ogarnąłem sobie nocleg w schronisku młodzieżowym PTTK na rynku. 1os. pokój za 90zł. W końcu miękkie łóżko i gorąca woda w kranie Odpocząłem i wyszedłem zobaczyć co się dzieje na mieście.
Muzeum Okręgowe w Rzeszowie
Wieżowce Olszynki Park (to te, które widziałem w ostatni dzień na szlaku)
Letni Pałac Lubomirskich
Załapałem się na pierwszy pokaz w tym roku fontanny multimedialnej.
A to już następny dzień rano przy zamku.
Trochę przyrody miejskiej
Plac Cichociemnych
W rynku jest możliwość przejścia się trasą podziemną. Już nie jedną taką przechodziłem. Tutaj chyba najbardziej nowocześnie to wszystko wygląda.
Najlepsze muzeum w mieście czyli Muzeum Dobranocek - powrót do dzieciństwa. Super to wszystko zrobione, w każdym pomieszczeniu inne lata dobranocek. Ludzie z dziećmi przychodzili, to ci starsi byli bardziej zainteresowani od tych dzieci
Z kwestii kulinarnej szczerze polecam Bar Krokiecik. Za 19zł rosół + ziemniaki, kapustka i duży kotlet + piwo lane za 8zł do tego. Pycha
Kładka przy dworcu
To wszystko. Powrót PKP, dobrze, że jak ja jadę to się zazwyczaj nie spóźniają
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Coldman pisze:krzepki16 pisze:
Tam za Tobą jest taka niebieska kreseczka, która rozpoczyna szlak 4 Pogórzy Karpackich. Jakbyś nim poszedł to wrócił byś w okolice startu trochę inną drogą, a Ty wolałeś iść na łatwiznę PKSem
Ja tam w marcu rozpoczynałem ten szlak (oczywiście w kawałkach) w kierunku Przemyśla.
Niebieska Kropka to jest w Rzeszowie i startuje z tego miejsca Główny Szlak Karpacki i idzie on przez Dynów i kończy w Grybowie w sumie w niedalekiej odległości od Siedlisk.
Dobrze mi znany szlak, przymierzałem się trochę do niego, oglądałem relacje z przejścia.
Jarałem się idąc kawałek tym szlakiem w Dynowie
Masz rację. Tylko ja napisałem o niebieskiej kreseczce nie kropeczce.
Stąd startuje szlak 4 Pogórzy.
Z Dynowa idzie się do Przemyśla, ale w drugą stronę niż Karpackim. Po 4 km w Bachórzu zaczyna się zielony.
Szlak 4 Pogórzy powstał 2 lata po "3 Pogórzach", więc nie dało się jednym kolorem szlaku to kombinowali.
A to co na Pogórzu Ciężkowickim nakombinowali to już kabaret.
Tak to jest jak każdy PTTK chce mieć jakąś odznakę, a nowych gór im się nie chce wybudować
Przebieg szlaku
https://jaslopttk.pl/odznaki-turystyczn ... arpackich/
Ostatnio zmieniony 2024-05-17, 10:38 przez krzepki16, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo męska rzecz być daleko, a kobieca - wiernie czekać
Pudelek pisze:maurycy pisze: Wybieram namiot,
ze względu na to, że jest bezpieczniej.
bezpieczniej w jakim sensie? Sugerujesz atak jakiegoś zwierza? W takiej sytuacji przecież namiot nie pomoże...
Wąż się nie prześlizgnie i krwiożerczy komar!
Pomieszczenie zamknięte na sen jednak na psychikę lepiej działa.
Bo męska rzecz być daleko, a kobieca - wiernie czekać
Re: Szlak 3 Pogórzy
Wybieram zdjęcia od początku roku do druku na ścianę i do książeczek i tak miło mi się wróciło do tej relacji. Najlepszy wyjazd w tym roku. Tyle wspomnień, prawdziwa przygoda
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 72 gości