Szydercze okno pogodowe w górach

[sprocket73]

Rozpocząłeś temat świeżości i dzięki temu zostałeś ekspertem

[laynn]

A więc jednym postem, zostałem przez kilka osób ustanowiony ekspertem...
Nie dziwcie się proszę, że nie odpisuje w kogoś relacjach, bo strach na forum coś napisać.

Sprockecie, co wy palicie/pijecie?
Bo może warto przejść na to:


na pewno zdrowsze

[sprocket73]

a ile to ma procent?

[Dobromił]

Nie dziwcie się proszę, że nie odpisuje w kogoś relacjach, bo strach na forum coś napisać.

Ja się jednemu dziwię.

Pewien czas temu uroczyście napisałeś, że "Niemniej to mój ostatni post na forum."

A tu dalsza radosna twórczość forumowa w Twoim wydaniu. To, że innych masz w poszanowaniu to jeszcze w miarę OK. Ale że samego siebie tak traktujesz ?

Nie wiem co Ty pijesz / palisz ale weź się za siebie.

[sprocket73]

A więc jednym postem, zostałem przez kilka osób ustanowiony ekspertem...

No dobra, był taki moment w relacji Coldmana, gdzie mając prawdopodobnie całkowicie dobre intencje, napisałeś "Twoje wycieczki są takie z powiewem świeżości, której większości na tym forum brak", co parę osób odebrało jako osobisty przytyk. Myślę, że w zasadzie było to nieporozumienie. No ale potem poszła mała lawinka, złośliwości, wyszydzania, podśmiechujek.
Teraz każdy robi co może, żeby w jego wycieczkach było więcej świeżości
Nie obrażaj się. Pisz co chcesz i gdzie chcesz. Po prostu rób swoje - piszę to całkowicie poważnie.

[laynn]

Ale że samego siebie tak traktujesz ?

Poproszono mnie o zmianę decyzji. I tyle.

napisałeś "Twoje wycieczki są takie z powiewem świeżości, której większości na tym forum brak", co parę osób odebrało jako osobisty przytyk.

Napisałem, bo tak uważam, po prostu nikt po latach chodzenia po górach, nie będzie miał takiej świeżości w ich poznawaniu jak ktoś wchodzący w ten świat.

Myślę, że w zasadzie było to nieporozumienie

No właśnie. Nie miałem żadnych intencji nikogo obrażania.

No ale potem poszła mała lawinka, złośliwości, wyszydzania, podśmiechujek.

O właśnie. I czemu we mnie można, ale mnie nie?

Niemniej, Witku dziękuje za napisanie tego wprost. Szkoda, że od razu nie można tego było tak napisać.

Nie wiem co Ty pijesz / palisz ale weź się za siebie.

Żeby już nie tworzyć dram, awantur, Łukaszu na prawdę nie musisz czytać moich wypowiedzi, relacji.

pozdrawiam

[sokół]

Pewien czas temu uroczyście napisałeś, że "Niemniej to mój ostatni post na forum."

A tu dalsza radosna twórczość forumowa w Twoim wydaniu. To, że innych masz w poszanowaniu to jeszcze w miarę OK. Ale że samego siebie tak traktujesz ?

To ja Go poprosiłem, żeby wrócił. Może tak być, że ktoś jeszcze. Tak, czasem się nie zgadzamy i co najmniej dwa razy mnie poważnie wkurwił, ale lubie Go i lubię Jego relacje. I uważam, że powinien być na forum i pisać, być sobą. Nawet jesli komuś jest to nie na rekę.

[Dobromił]

Poproszono mnie o zmianę decyzji. I tyle.

To ja Go poprosiłem, żeby wrócił.

Trudne Sprawy połączone z kinem familijnym.

I uważam, że powinien być na forum i pisać, być sobą. Nawet jesli komuś jest to nie na rekę.

Słowa rozdzierające serce.

Żeby już nie tworzyć dram, awantur, Łukaszu na prawdę nie musisz czytać moich wypowiedzi, relacji.

A jednak poczytam. I relacje i Twe opinie na temat innych.

Nie dziwcie się proszę, że nie odpisuje w kogoś relacjach, bo strach na forum coś napisać.

Gdy czytam teksty typu : TWA, nie można mieć własnego zdania, spiski, grupy nacisku, niszczenie wszystkich innych, donosiciele, itd ...

Ile Wy macie lat ? Wy naprawdę wierzycie w to co piszecie ? Ile jeszcze razy będziecie publicznie rozdzierać szaty i demonstracyjnie opuszczać czy to forum czy grupę na messenger ? Jest to trochę zabawne ale i też żenujące.

Serdecznie pozdrawiam i życzę kolejnych udanych wycieczek. Mam w tym roku w planach Rysiankę i Romankę.

[laynn]

A jednak poczytam. I relacje i Twe opinie na temat innych.

tu dalsza radosna twórczość forumowa w Twoim wydaniu.

Panie się zdecyduj, bo się gubisz

[moocharsky]

Fajna relacja, moje rejony. Idąc w prawo przy pętli (tam skąd zawracaliście) można dojść do zielonego szlaku na Rysiankę - w miejscu gdzie szlak spotyka się z drogą (częsty wariant do podjazdu rowerem od strony Żabnicy, pieszo nie polecam), za to jest to fajna alternatywa dla szlaku na Boraczą ponieważ nie ma tam tłumów a odległościowo jest podobnie.

[maurycy]

Trasa - mój typ, jak mam komuś nowemu polecić coś na szybko w górach 😁

[laynn]

(tam skąd zawracaliście) można dojść do zielonego szlaku na Rysiankę

Na Rysiankę muszę jeszcze powchodzić właśnie idąc poza szlakiem, więc dzięki za sugestię

jak mam komuś nowemu polecić coś na szybko w górach

No to jest klasyczna klasyka ta trasa