7 VII 2022 r Barania Góra czyli z cyklu JA TU BYŁEM.

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Mirek

7 VII 2022 r Barania Góra czyli z cyklu JA TU BYŁEM.

Postautor: Mirek » 2022-07-11, 17:18

Tia Barania Góra,2 razy w zyciu pokonała mnie.Raz z powodu komunikacyjno-czasowego a raz z powodu pogodowego.Wspominam tą górę z sentymentem, miało tu miejsce nie jedno spotkanie.O Niniku i Otylii nie będę wspominał bo mało gdzie nie bylismy razem.tu dotarłem też w towarzystwie min, Mosorczyka.Dość ględzenia, świt wita mnie w drodze.Tym razem wczesniej na na trasie niż słoneczko.
Obrazek
Czarne Fojtula, tu najczęściej miał poczatek trasy na Babią.
Obrazek

Obrazek

Idąc wzdłuż rzeki przypomniała mi się przygoda mego kolegi z przed ładnych kilku lat.

Obrazek

To było w zimie czy jakoś tak, jeden z Was powinien pamietać historię pewnego małego czworonożnego leśnego zwierzątka. :usm

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wreszcie porzucam asfalt i zmierzam ku kaskadom wisły.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tu kiedyś zostawiłem telefon, dzięki temu że Otylia miała mój numer zapisany zguba wróciła do właściciela.

Obrazek

Obrazek

Zawsze wkurwiały mnie takiego rodzaju debilne napisy.

Obrazek

Idę dalej,

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Poprawcie mnie jak się pomyliłem ale czy kiedyś dojście na szczyt tym szlakiem miało inny przebieg? Wydawało mi się że do wiezy dochodziło się z innej strony.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Wreszcie u celu,widoczność nie powala,nawet chwilę kropił deszcze.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wchodzę na wieżę, robię zdjęcia telefonem na próbę.Zamieszczę je później.W oddali widnieją ledwo widoczne Tatry i Rozsutec .Odziany li tylko w lichą koszulinę na wieży wytrzymuję raptem kwadrans.Ludzie jak to ludzie, wszędzie są. :usm
Kawa z termosa smakuje prawie tak jak w domu, ruszam ku Przysłopowi.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Po drodze spotykam różne sytuacje, od poważnej awarii sprzętu turysty rowerowo-górskiego po zbuntowanych nastolatków z tatusiem . :haha Dochodzę do przedostatniego etapu ,schronisko pod Przysłopem.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Do środka wchodzę li tylko po pieczatkę i mozliwość doładowania komórki.

Obrazek

Ladowarkę telefonu podłączam do stacji ładowania elektrycznych rowerów, jak się okazało dobrze zrobiłem.Na Kubalonce nie miałbym czasu.Ruszam ku nastepnemu etapowi czyli Stecówka, nawiedzana w tym okresie po raz kolejny.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Stecówka tradycyjnie zamknięta, ale widać postęp w remoncie.Rok temu było tak.

Obrazek

Obecnie już tak.

Obrazek

Obrazek

I to już by było na tyle.Zdąrzając na Szarculę rozmawiam z pewnym młodym małżeństwem,widząc latorośl na nosidle przypomina mi się dawna piosenka Tadeusza Chyły CYSORZ TO MA KLAWE ŻYCIE. :haha Na Kubalonce jestem o kwadrans szybciej niż wskazuje aplikacja, może dlatego że od Stecówki depczę asfaltem.W finale okazuje się że niepotrzebnie scigałem się z czasem bo Wispol tego dnia nie grzeszy punktualnością.To by było na tyle i dziekuję za uwage. :DD
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12375
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2022-07-11, 17:31

Obrazek


Taaaaaaaaa, dawne czasy.... - a szlak idzie tak jak zawsze szedł, tylko kiedyś szedł w lesie :dev i stad taka róznica.
Mirek

Postautor: Mirek » 2022-07-11, 17:43

No o tym myślałem Tomek.A że szlak tak samo biegł jak teraz to możliwe.Kiedyś szczyt inaczej wyglądał. :usm
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12375
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2022-07-11, 17:55

Jak pierwszy raz tam wchodziłem, to był gęsty las, a na szczycie stał tylko ten betonowy cokół...

Potem dość często jeździłem na Baranią, uwielbiałem ten prastary las, przez który trzeba było przejść, idąc od strony Magurki Wislańskiej. Potem było go coraz mniej.... no a teraz... sam widziałeś.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14656
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2022-07-12, 11:04

Mirek pisze:tu dotarłem też w towarzystwie min, Mosorczyka


Aaaaaa !!!

Barania warta jest mszy.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Mirek

Postautor: Mirek » 2022-07-12, 15:07

Dobromił pisze:
Mirek pisze:tu dotarłem też w towarzystwie min, Mosorczyka


Aaaaaa !!!

Barania warta jest mszy.
Bardziej wspominam wejścia na Baranią z Otylią i Ninikiem.Z Grochem też. :usm
Mirek

Postautor: Mirek » 2022-07-12, 17:22

Kilka fot z innego sprzętu.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2022-07-14, 20:11

No powiem Ci Mirku, że jest w Twoim ponownym (od pewnego czasu gdy wróciłeś) chodzeniu po górach jakaś taka ... nieskomplikowana radość :).
Czy leje, czy nie, Mirek sobie jedzie publicznym transportem, wyłazi na spokojnie na jakąś traskę, nie spina się żeby zdjęcia były kryształowe, pyknie selfi i gra gitara :)
Ma to swój urok i luz :ok
Mirek

Postautor: Mirek » 2022-07-14, 22:36

To prawda, prawda taka że w ostatnich 3 latach wiele się w moim życiu zmieniło i inaczej patrzę na świat i ludzi. :DD A zdjęcia to zawsze spontan, co widzę to fotografuję .Bez żadnych fotoszopów i innych tzw, ulepszaczy.Oglądam i widzę świat takim jaki jest. :haha

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Coldman i 55 gości