To był typowy lajcik raptem 8 km.Ponieważ samymi górami człek nie żyje , czas uaktywnić inne hobby jakim jest wędkarstwo.Wysiadam na przystanku Wisła-Szkoła by zielonym szlakiem podążać do celu jakim jest przełęcz Kubalonka.Mijam dworzec kolejowy Głębce i szlakiem prostym jak drut podążam docelu.
Tak obecnie wygląda łączność kolejowa Wisły z resztą kraju.
Pomału dobijam do celu, tu powstaje Geopark, na poczatek wycięto wszystkie drzewa.
Gastronomia na przełęczy szykuje się do otwarcia , jak powiedziała właścicielka małego punktu z pamiatkami i bufetem NIE BĘDĘ CZEKAĆ NA ŁASKAWE PRZYZWOLENIE PINOKIA I JUŻ OTWIERAM .
Mój wierny towarzysz górskich szlaków Harry.
Tak wygląda przełęcz ze szlaku na Kozińce,gdzie nie gdzie prześwitują ośniezone Tatry i chyba Fatra.
Domek lęgowy dla nietoperzy.
Tu i ówdzie było coś ciekawego widać.
Spotkałem sporo kamieni z wyrytą trochę dziwną literą Ł.
Po drodze trochę pobłądziłem i tafiłem przypadkiem na skraju lasu na małą skromną drewnianą chatynkę której mister Obajtek by się nie powstydził.
W ogóle Kozińce były dośc gęsto zabudowane, niektórzy chronią się przed koronaświrusem ogrodzeniem pod napięciem.
Pętelkę kończę na tym samym przystanku gdzie zaczynałem.
Z cyklu JA TU BYŁEM czyli 27 IV 2021 Kubalonka.
sokoliku, to nie był zwykły termos. Użyłem skrótu myślowego wskazującego również na jego zawartość (2w1).
Po "zbójeckim grzanym" nie wygląda tak wytrawny turysta, lecz wytrawiony - jak dwaj panowie w busie pod Babią.
Po "zbójeckim grzanym" nie wygląda tak wytrawny turysta, lecz wytrawiony - jak dwaj panowie w busie pod Babią.
Ostatnio zmieniony 2021-05-02, 10:12 przez ceper, łącznie zmieniany 1 raz.
Panie Mirku, strudzonego piechura na nogi postawi sok aroniowy. Jesienią na agro zmarnowało się wiele tego owocu, bo nikt nie chciał za free go sobie zebrać. Bracie mój, jeśli możesz, to przyjedź we wrześniu i bierz do woli. Teściowa pozwoli.
... leczą nadciśnienie, chronią przed zawałem serca, miażdżycą, udarem mózgu, chorobą Alzheimera, a nawet przed zwykłym przeziębieniem, czy alergią. Przy okazji aronia odżywia cały ustrój, wzmacnia odporność i regeneruje skórę chroniąc ją przed zbyt szybkim starzeniem się. Na uwagę zasługuje bogaty skład aronii, w którym mieszczą się przede wszystkim witaminy: C, B1, B2, B6, P, PP, E i A, minerały takie jak potas, fosfor, wapń, magnez, żelazo, miedź, mangan, molibden, jod, bor i kobalt, a także antocyjany, fenolokwasy, garbniki i pektyny. Owoc aronii przynosi młodość hamując procesy starzenia się skóry i wewnętrzne procesy degeneracyjne związane z wiekiem. Nadaje się jako składnik diet odchudzających, ponieważ aronia przeciwdziała otyłości regulując przemianę materii. Aronia odżywia mózg bowiem pobudza go do pracy, poprawia pamięć i koncentrację.
... leczą nadciśnienie, chronią przed zawałem serca, miażdżycą, udarem mózgu, chorobą Alzheimera, a nawet przed zwykłym przeziębieniem, czy alergią. Przy okazji aronia odżywia cały ustrój, wzmacnia odporność i regeneruje skórę chroniąc ją przed zbyt szybkim starzeniem się. Na uwagę zasługuje bogaty skład aronii, w którym mieszczą się przede wszystkim witaminy: C, B1, B2, B6, P, PP, E i A, minerały takie jak potas, fosfor, wapń, magnez, żelazo, miedź, mangan, molibden, jod, bor i kobalt, a także antocyjany, fenolokwasy, garbniki i pektyny. Owoc aronii przynosi młodość hamując procesy starzenia się skóry i wewnętrzne procesy degeneracyjne związane z wiekiem. Nadaje się jako składnik diet odchudzających, ponieważ aronia przeciwdziała otyłości regulując przemianę materii. Aronia odżywia mózg bowiem pobudza go do pracy, poprawia pamięć i koncentrację.
Ostatnio zmieniony 2021-05-04, 16:43 przez ceper, łącznie zmieniany 1 raz.
Mirku, gdybym mieszkał na zadupiu Ślůnska, to rower między nogi i dojazd w ramach rozgrzewki. Acha, problem z rowerem...
Może Koleje Śląskie rozwiązałyby problem dojazdu i powrotu z gór? Acha, trza wyskoczyć z alkowy o świcie...
Kiedyś propowałem Ci górski weekend (Czantorie + drugi dzień na Lysou Horu), ale uznałeś to za głupi pomysł. Trza mądrze i roztropnie.
Wygląda na to, że nie mogę Ci pomóc.
Może Koleje Śląskie rozwiązałyby problem dojazdu i powrotu z gór? Acha, trza wyskoczyć z alkowy o świcie...
Kiedyś propowałem Ci górski weekend (Czantorie + drugi dzień na Lysou Horu), ale uznałeś to za głupi pomysł. Trza mądrze i roztropnie.
Wygląda na to, że nie mogę Ci pomóc.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości