Postautor: laynn » 2021-04-28, 19:13
Ten kwiecień, to jest jakaś masakra. Dopiero dziś w miarę temperatura, choć do tych wcześniejszych lat, nie ma podejścia. Kolory jak w listopadzie, pąki wyszły, a liście nie.
Co do pętli, myślałem nad nią, na mapie wygląda blisko, ale w terenie już robi wrażenie, a z racji czasowej, z obiadem na mnie czekano, mimo pokusy, wróciłem w miarę jak najszybszą drogą, choć złazić całą drogę tak samo jak wchodziłem, nie chciałem.
Na GS polecono mi ścieżkę z Milówki, podobno tam też wiedzie fajna droga. Ja naście lat temu z Milówki podchodziłem pod tą chatkę, a potem na Boraczą, może taką pętle pomyśleć warto, bądź przez Prusów - a z niego chyba Witek kiedyś schodził bezszlakowo.