Góry Bez Granic

Potrzebuję kupić jakiś dobry, lekki sprzęt w góry. Zależy mi na dużej pojemności i by trzymał przy mrozach długo?
Macie jakieś sprawdzone modele?
W temacie elektroniki jam zupełnie zielona.

Ja praktycznie nie używam tych urządzeń.
Mam jakiś "służbowy", co kiedyś dostałem nie wiem po co, duży i ciężki.
No i taki od Cepra jeszcze mam, mały, ale też jak trzeba to podaje prąd.
Ale może jest jakieś forum miłośników powerbanków

Dawid (Opawski) powinien mieć jakieś rozeznanie w temacie, coś kojarzę że mówił o powerbankach ...?

Ja mam powerbank Silicon Power 5000 mAh, ta pojemność wydaje mi się rozsądnym
kompromisem między pojemnością a wagą, niestety im bardziej pojemny, tym zwykle cięższy.
Jestem z niego zadowolny. Mojego modelu nie ma już w sprzedaży, ale są jakieś nowsze modele z tej firmy w sprzedaży. Używałem go często przy starej komórce, jak mam nową od pół roku, to biorę go awaryjnie tylko na długie zimowe wyprawy. Co jest zmorą przy tego typu urządzeniach, to kiepskie kable USB dodawane w komplecie, które szybko się przerywają i przestają działać. W zasadzie to trzeba do kompletu od razu kupiś sobie jakiś solidnie wykonany kabelek. Zwróć też uwagę, czy powerbank ma wskaźnik poziomu naładowania baterii.

Adrian pisze:Dawid (Opawski) powinien mieć jakieś rozeznanie w temacie, coś kojarzę że mówił o powerbankach ...?

Wspominałem, że mam, ale znawcą to ja nie jestem i na forum pałerbanków się nie udzielam

Ja mam dwa powerbanki. Pierwszy to SBS 10000 mAh, ma 4 diody poziomu naładowania, dwa wyjścia USB i moi zdaniem jest całkiem dobry. Potrafi mi naładować telefon do pełna i jeszcze trochę, rozładowuje się regularnie, a nie jak miałem z poprzednimi, że do 50% naładowania rozładowywał się powoli, a potem wystarczyło podłączyć na chwilę telefon i zaraz siadał.
Mam też drugi 12000 mAh solarny z media expert, ten jest trochę jak cegła, jeszcze cięższy, ma diody poziomu naładowania, ma latarkę, dwa wyjścia USB i... zapalniczkę. Też ładuje dobrze i długo trzyma, trochę podładowuje się też na słońcu, ale bez szału
Myślę, że ten pierwszy w zupełności Ci wystarczy, mi tez jeden w zupełności wystarcza i tak często z niego nie korzystam, mam go bardziej awaryjnie. Podczas wędrówek górskich jak naładuje do 100% telefon to zazwczaj wystarcza mi na cały dzień wędrówki na rejestrowaniu trasy GPS-em, trochę do zdjęć i mapy.cz. Z reszty funkcji telefonu raczej wtedy nie korzystam, internetu nie włączam wcale
Mam dwa z myślą "na przyszłość", czasem komuś pożyczam w domu. Ten drugi solarny kupiłem w zeszłym roku jak jechałem w Beskid Wyspowy, tam biwakowaliśmy 5 dni bez prądu, więc czasem się przydaje, i może w tym roku też się przyda jak gdzieś polezę na kilka dni