To przecież Ci wytłumaczyliśmy:
Ja bym się nie zdziwił jakby potrzebne były i raki i czekan
Nie mówiąc o oczywistej oczywistości czyli termosie z gorącym napojem.
Zadając takie pytania nie powinieneś się znaleźć na tym szlaku bez towarzystwa kogoś, kto Ci na nie odpowie
skoro wracasz w Tatry po kilkunastoletniej przerwie, to odpuść op
W połowie października na Orlej Perci mogą panować naprawdę trudne warunki
Plecak za duży, a buty za wysokie i za twarde ... Bajery ci się nie przydadzą, kondycja owszem
Dalej nie rozumiesz? A może liczyłeś, ze ktoś napisze tak:
Wow, fantastyczne buty, same idą! Plecak magiczny, sam się niesie!
Jakie pytanie, taka odpowiedź.
Kilka razy się zdarzyło, że już we wrześniu były oblodzone skały - możesz mieć najlepsze raki, ale one Ci nie pomogą na taką cieńką warstwę lodu.
Ale wiesz, co mogłoby pomóc...? Tak myślę, specjalne kijki lodowotrekkingowe.
Drogie nie są, ale nie kupisz ich chyba w tym sklepie, co Ci buty wcisnął.. Popytaj w obi, w leroy merlin...
I się tak nie bulwersuj, bo naprawdę z Twojego pisania wychodzi, że nie za bardzo wiesz, na co się porywasz (w październiku) a sprzęt sam Cię nie poniesie.
I nikt źle Ci nie życzy, stąd takie, a nie inne wpisy.
mało było ostatnio głupich wypadków? Chcesz byc kolejnym w kolejce?
Połaź troszkę po górach, to potem sam będziesz wiedzieć, jak się zabrać za OP.