Strona 1 z 4

Buty górskie z "DECATHLONu" - czy warto?

: 2016-08-16, 13:33
autor: tango
Zastanawiam się, czy tam nie zakupić...

Chciałem zapytać, czy macie jakieś doświadczenia (dobre lub złe) z obuwiem do turystyki górskiej zakupionym w tym hipermarkecie :?

Warto zaryzykować zakup czy lepiej coś bardziej markowego jednak :?

PS. Chodzi o turystykę okazjonalną, wycieczki przede wszystkim jednodniowe, sporadycznie maksymalnie trzydniowe, po Jurze oraz po Beskidach. Środki finansowe nie są nieograniczone.

PS2. Pytam się, bo kiedyś już raz zakupiłem buty górskie firmy, której nazwa zupełnie nic mi nie mówiła i te buty wytrzymały zaledwie pięć półdniowych wycieczek po B. Wyspowym. Jeśliby buty z DECATHLONu miałyby mieć podobną jakość to się taki zakup zdecydowanie nie opłaca.

: 2016-08-16, 13:36
autor: bton1
tango pisze:Chodzi o turystykę okazjonalną, wycieczki przede wszystkim jednodniowe

tango pisze:po Beskidach

W takim układzie, moim zdaniem, Quechua jest w zupełności wystarczająca.

: 2016-08-16, 14:08
autor: laynn
Sam miałem te najtańsze (69zeta) by po mieście chodzić. Wytrzymałość ok, ale nogi się gotują w nich.
Siostrze kiedyś kupiłem droższe, dwóch kolegów też kupiło dając powyżej 300zł, i albo się rozkleiły, albo szybko rozwaliły. Siostra raz była w górach (w dolinach tatrzańskich) potem te użytkowała w mieście. Po roku były strzępy.
Więc ja nie kupię w tym sklepie butów z pod marki Quechua.

: 2016-08-16, 15:05
autor: sokół
Tango, wolałbym kupić używki na allegro, ale z gtx, niż byle gówno z decathlonu.

A Laynn Ci może poświadczyć, ze nówki z GTX wcale nie muszą być bardzo drogie, a komfort jest niezaprzeczalny.

: 2016-08-16, 15:21
autor: laynn
sokół pisze:komfort jest niezaprzeczalny.

Komfort, komfortem, ale sam miałem min z Bergsona buty i mi przemakały ( 2 różne modele ), teraz mam te:
https://www.weld.pl/produkt/Buty-Trekki ... A-GTX/5644
( promocja od lutego cały czas się ciągnie widzę) i póki co są na plus. Nie przemakają, a i wspomniany komfort lepszy.

: 2016-08-16, 15:39
autor: bton1
sokół pisze:nówki z GTX wcale nie muszą być bardzo drogie, a komfort jest niezaprzeczalny.

Ale znam też osoby, które są antyfanami GTX I preferują skórę bez membrany..

A jak się zaczynamy bawić w takie tematy I do tego wodoodporność na poziomie wyższym niż 2000 mm, to nie idziemy do decathlonu :)

: 2016-08-16, 15:55
autor: sokół
bton1 pisze:preferują skórę bez membrany


Jasne, dwadzieścia lat temu większość chodziła w takich i też grało. :D I nie było w ogole kłopotu ze sprzętem, brało się dzinsy, plecak z wystającym stelażem i się szło. A w adidasach ile szlaków się przeszło?

Można? Można.

: 2016-08-16, 15:56
autor: bton1
sokół pisze:A w adidasach ile szlaków się przeszło?

Większość tych, które w Tatrach przelazłem..

I może dlatego mam przeświadczenie, że na jednodniówki w Beskidach adidasy starczają w zupełności :)

: 2016-08-16, 15:58
autor: laynn
bton1 pisze:Większość tych, które w Tatrach przelazłem..

10 lat temu pierwsze treki kupiłem. Wcześniej glany też dawały radę...

: 2016-08-16, 16:01
autor: sokół
Otóż to. Więc jak kolega Tango ma kupić jakieś gówno z decathlona to lepiej niech sobie sprawi wygodne adidasy.

albo jeszcze lepiej, niskie trekkingowe.

http://allegro.pl/buty-garmont-dragonta ... 10634.html

Te są nowe, ale można również wyłapać używki.

: 2016-08-16, 16:40
autor: ceper
Buty używki? O rety! Może "gumy-używki" też polecicie?
Z używanych rzeczy to samochód ujdzie w tłoku, mieszkanie po kapitalce i nic poza tym ;)
Chyba że na południu panują inne trendy i nie jestem na topie...

: 2016-08-16, 20:13
autor: Vlado
Jeśli szukasz trwałych butów to kup coś z pełnej skóry, wybór jest przeogromny, ja uwielbiam ecco, gtx zbędny, wystarczy porządnie woskować.
Jeśli szukasz lekkich i wygodnych to polecam wysokie adidasy z serii ax, lub podobne, w factory kupiłem dwa razy za 1/3 ceny.
A z decahlonu mam forclaz 500 novadry kupione za pół ceny, zbyt trwałe nie są, ale na moim kopycie lezą idealnie i mają bardzo przyzwoitą podeszwę, kupiłem dwie pary w przecenie na zapas :D

: 2016-08-16, 22:27
autor: Piotrek
Moje pierwsze (oczywiście nie licząc wcześniejszych welurów na traperze itp, bo w byle czym się łaziło i było ok :-) ) buciory to były Scarpy. Do dziś na chodzie a mają już chyba z 20 lat :D . No, nie licząc jednej wizyty u szewca, bo zamsz w końcu popękał.
Ciorałem je intensywnie i bez specjalnej konserwacji, teraz w robocie ich używam i dalej są sprawne.
Nie wiem ile teraz kosztują z 400-500 zł pewnie.
Nie uważam też, że droższe/bardziej znane marki są zawsze lepsze, bo przejechałem się na innych firmowych, ale jak się dobrze trafi to można mieć na lata.

: 2016-08-16, 23:24
autor: Vlado
Piotrek pisze:Do dziś na chodzie a mają już chyba z 20 lat :D

Bo to są buty sprzed 20 lat, dzisiaj takich już nikt nie produkuje, podobnie jak z samochodami :D

: 2016-08-17, 14:58
autor: Basia Z.
Vlado pisze:
Piotrek pisze:Do dziś na chodzie a mają już chyba z 20 lat :D

Bo to są buty sprzed 20 lat, dzisiaj takich już nikt nie produkuje, podobnie jak z samochodami :D


Dokładnie - takie "Himalaje" to by wytrzymały ze 40 lat, gdyby podeszwa się nie starła na amen (jeszcze je mam na pawlaczu). Obecnie buty wytrzymują 3-4, maksymalnie 5 lat i się rozpadają.

Co do "Decathlonu" - o ile ciuchy mają niedrogie i niczym nie ustępujące znacznie droższym markowym, plecaki też całkiem niezłe - to butów jednak nie polecałabym ze względu na materiał z którego są zrobione. Wszelki plastik lub sztuczna skóra użyta do produkcji butów nie daje rady w warunkach górskich.