Uniwersalna kurtka w góry
- TripSeeker
- Posty: 118
- Rejestracja: 2021-05-14, 13:02
W styczniu w Tatrach, zawsze jeżdżę tam na początku roku. 4 już wypady po kilka dni każdy. Mam ją prawie 4 lata. Czasem w lutym lub marcu nocą w rajdach na orientację. Kurtka nie jest szczególnie gruba. Na wyjazd w góry w plecaku mam softshel także i przyznaję bez bicia, że przy mega pogodzie tj brak wiatru i słońcu zamieniłem kilka razy przy szybszym podejściu, ale to były sporadyczne przypadki. Na cebulkę próbowałem, kupiłem sporo ubrań wcześniej niekoniecznie najtańszych i przy dużym minusie i wietrze żadne rozwiązanie nie dawało mi takiego komfortu jak kurtka z membraną. Najdłuższe wyjście na szlak w Tatrach zimą to ponad 14h.
https://www.regatta.com/pl/meska-kurtka ... dmp496j8l/
Bardzo podobna do tej z linka.
Nie specjalnie rozumiem wasze zdziwienie, chyba napisałem wszystko ok.
https://www.regatta.com/pl/meska-kurtka ... dmp496j8l/
Bardzo podobna do tej z linka.
Nie specjalnie rozumiem wasze zdziwienie, chyba napisałem wszystko ok.
- TripSeeker
- Posty: 118
- Rejestracja: 2021-05-14, 13:02
- TripSeeker
- Posty: 118
- Rejestracja: 2021-05-14, 13:02
TripSeeker pisze:Tylko to rozwiązanie też nie jest idealne bo trzeba wybierać, czy ściągnąć warstwę termiczną czy ochronę przed wiatrem.
Ja bardzo dobrze wiem, pisałem pracę magisterską na temat kolejności ściągania odzieży. Przydaje się nie tylko w górach
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
- TripSeeker
- Posty: 118
- Rejestracja: 2021-05-14, 13:02
Sebastian pisze:Też mam puchówkę i też się idealnie się sprawdza na wschody słońca, albo na dużą zimę. Puchówka nie przepuszcza powietrza, więc mi się w niej maszeruje pod górę ciężko, bo się szybko zagrzewam, ale potem, w górze jest nieoceniona. Puchówka jest też idealna na silny wiatr, żadna inna kurtka wg mnie lepiej nie chroni od pizgawicy.
O! To nie wiedziałem, a raczej się nad tym nie zastanawiałem za bardzo, tylko ogólnie nad ciepłem. Myślałem, że jak będzie wiało to na górę będę wrzucał RainCut'a z Decathlonu za 30 czy 40 zł. A to miłe zaskoczenie w takim razie. Chociaż pamiętam jak kiedyś zimą na Kościelcu dość solidnie wiało i niemal wszystkim było zimno, a nasz znajomy właśnie ubrał puchówkę na krótki rękawek i stał niewzruszony. Ostatnio też, zacząłem się przyglądać się kilku fotografom górskim na wschodach i zachodach i właśnie w tych puchówkach często sterczą w wyczekiwaniu na dobre ujęcie.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 1 raz.
Sebastian pisze:pisałem pracę magisterską na temat kolejności ściągania odzieży
Fachowa wiedza jest ważna.
Jak tak czytam te Wasze opowieści o zimowej odzieży ( mam wrażenie , że minusów w powietrzu może zabraknąć ) to przypomniała mi się pewna anegdota.
Miasto na południu Polski. Muzeum w Zamku. Użytkowniczka i użytkownik tego Forum. Sala z historycznymi ubraniami mieszczan tego miasta. Ubrań kilku warstwowych. Ona podziwia, on do niej mówi : Pięknie byś wyglądała w tym stroju panny. Ona z lekkim uśmiechem politowania mówi : Pomyśl sobie jak długo musiałbyś mnie rozbierać. Szybko opuścili tę salę muzealną.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Dobromił pisze:Pomyśl sobie jak długo musiałbyś mnie rozbierać.
A wystarczyłoby ubrać kurtkę narciarską
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
- TripSeeker
- Posty: 118
- Rejestracja: 2021-05-14, 13:02
Sebastian pisze:Dobromił pisze:Pomyśl sobie jak długo musiałbyś mnie rozbierać.
A wystarczyłoby ubrać kurtkę narciarską
Swoją drogą przechlapane po całości mają ci biedni narciarze. Po co im te odporne na wodę kurtki, jeśli i tak są cali mokrzy od potu? Jednak trzy swetry od babci a pomiędzy nimi dmuchana kamizelka to rozwiązanie dające nieocenioną kontrolę.
TripSeeker pisze:Swoją drogą przechlapane po całości mają ci biedni narciarze. Po co im te odporne na wodę kurtki, jeśli i tak są cali mokrzy od potu? Jednak trzy swetry od babci a pomiędzy nimi dmuchana kamizelka to rozwiązanie dające nieocenioną kontrolę.
Na nartach nie pocisz się na podejściu pod górę, tylko sobie elegancko wyjeżdżasz wyciągiem - to jednak jest różnica.
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
- TripSeeker
- Posty: 118
- Rejestracja: 2021-05-14, 13:02
Nikt, kto chodzi w góry i jeździ na nartach (akurat tak mam) nie zrównuje intensywności wysiłku w tych dwóch przypadkach, przecież to jest kompletnie różne (chyba, że skitury mamy na myśli ale nikt ze znanych mi osób na turach nie podchodzi w ocieplanej kurtce narciarskiej). W zjeździe możesz się trochę rozgrzać, o ile robisz to w miarę dynamicznie. Potem na wyciągu (zwłaszcza na otwartym krzesełku) marzniesz, zwłaszcza jeśli wieje i nie ma słońca. I tak w koło. Po to są ciepłe kurtki i spodnie narciarskie, a nie do kilkugodzinnych podejść w górach.
Da się natomiast narty spokojnie obskoczyć kilkoma warstwami, w mroźną i paskudną pogodę czasem ubieram na bieliznę puchówkę i na to membranę.
Da się natomiast narty spokojnie obskoczyć kilkoma warstwami, w mroźną i paskudną pogodę czasem ubieram na bieliznę puchówkę i na to membranę.
- TripSeeker
- Posty: 118
- Rejestracja: 2021-05-14, 13:02
Mam już za sobą szlaczek Beskidu Sądeckiego. Podczas drogi towarzyszyły nam temperatury od mocno ujemnych po plusowe. Kurtka spisała się znakomicie. Na podejściach rozpinałem ją do połowy. W wyższych partiach górek gdy wiało zakładałem kaptur. Pod spodem cieniutki termoaktyw uzupełniał właściwości kurteczki wręcz wybornie. Jestem bardzo zadowolony z takiego rozwiązania. Czy się spociłem? Każdy się poci, gdy ma wysiłek. Gdy biegam w niskich temperaturach tylko w cienkiej bluzce też się trochę spocę i nie zrzucam odpowiedzialności na strój. Poleciłem podobną kurtkę jednej dziewczynie, która z nami szła. Zadowolona tak samo jak ja, bo ani nie zmarzła mimo tylko dwóch warstw, ani się nie zgrzała kiedy szła w słońcu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości