Starych pocztówek czar - tematyka niegórska
: 2014-01-24, 14:28
Jak pisałem w innym temacie, oprócz starych pocztówek górskich zbieram też takowe z inną tematyką - ostatnio doszły do mnie te z okresu komunistycznej Czechosłowacji.
Zawsze miałem sentyment do tego państwa - może dlatego, że po Dobranocce przełączało się szybko telewizor na czeski kanał i oglądało o 19.15 Krecika, Bajki z Mchu i Paproci, Wodnika Szuwarka albo Rumcajsa? A może to zasługa takich serialowych hitów jak Arabella? Albo wyścigów wartburgów, które swoje czasu oglądałem? Nie wiem, w każdym razie to podróż do państwa, którego oczywiście już nie ma. Czy dobrze to czy nie - nie ludziom z zagranicy decydować, w każdym razie znaczący jest fakt, że decyzję o podziale podjęli politycy a nie mieszkańcy (to jest spore kuriozum).
Na początek stolica i stołeczne lotnisko.
Pocztówka została kupiona w 1977 roku. Chichotem historii jest fakt, że był to rok Karty 77 - za jej podpisanie niejaki Vaclav Havel trafił m.in. do więzienia i siedział w nim również w miesiącu, kiedy jakiś obywatel polski ją wypisywał. Dzisiaj lotnisko nosi jego imię.
Na pocztówce widać dwa samoloty pod szyldem Československé státní aerolinie. U góry IŁ-62, na dole to nie wiem. Samochody reprezentują głównie czechosłowacką myśl techniczną, ale w tle czai się też imperialistyczny Garbus.
Są pozdrowienia, ale brak znaczka - wysłano ją w kopercie, a może wręczono osobiście?
Kolejna kartka, rok młodsza, to wydanie specjalne z okazji Światowej Wystawy Znaczków Pocztowych.
Widać reprodukcję 5 znaczków wydanych również z tej okazji.
Pocztówka nie była w obiegu, jest w świetnym stanie, jakby dopiero niedawno ją wyprodukowano.
Przenieśmy się do drugiej stolicy (no dobra, wtedy tylko stolicy Słowackiej RS) - Bratysławy.
Ta interesująca kartka została wydana w 1970 roku. Po środku herb miejski, różniący się nieznacznie od współczesnego (w dzisiejszym brak m.in. drogi i trawnika, a brama nie posiada drzwi).
Bratysława była wtedy raczej smutnym, zaniedbanym miastem (władze niemal w ogóle nie łożyły na utrzymanie zabytków, a wiele zburzono), rzadko odwiedzanym przez turystów.
Nad miastem, jak dziś, dominowała bryła zamku, ale, co ciekawe, na zdjęciu nie ma jeszcze charakterystycznego Nowego Mostu (obecnie Mostu SNP), biegnącego pod murami, pod który wyburzono m.in. dzielnicę żydowską i większość podgrodzia. Nie ma go, bo nie mogło być - budowany był w latach 1968-1972, a więc w czasie wydawania trwały prace, a na pocztówce znalazło się zdjęcie wcześniejsze. Nie jestem pewien, czy widoczne nad Dunajem kamienice nadal istnieją - w każdym razie ujęcie cenne historycznie. Na kolejnym zdjęciu puste skrzyżowanie, następnie Hotel Carlton (dzisiaj bardzo luksusowy) z pojedynczą Škodą, na końcu secesyjna Reduta i trolejbus, zdaje się, że Škoda 8Tr.
Kartkę wysłano dokładnie 8 czerwca 1970 roku.
Tą z Czeskiego Cieszyna kupiłem na miejscu, w styczniu 1993 roku. Czechosłowacja nie istniała od kilku tygodni, natomiast istniały jeszcze pocztówki ją przedstawiające. Widoczna została wydana w 1991 roku, jednak symbolika i nazewnictwo pozostały jak z poprzedniej epoki.
Na ratuszu jeszcze widać czerwoną gwiazdę. Następnie blokowisko, Hotel Piast, ulica Rewolucyjna i wreszcie muzeum na przeciwko dworca. Wydrukowano ją w Bratysławie, czyli wówczas już za granicą.
Frydek-Mistek znany jest miłośnikóm Beskidu Śląsko-Morawskiego - często trzeba przez niego przejeżdżać w drodze do gór.
Kartka wysłana prawdopodobnie w 1979 roku. Jak widać, chwalono się głównie blokowiskami, a nie zabytkami - widać co prawda kościół w Mistku (u góry) i we Frydku (po prawej), ale jakby w tle. Na dole masywna konstrukcja, pewnie KC, bo można dostrzec napisy propagandowe, no i oczywiście sierp i młot. Dzisiaj w niższym, lewym budynku obok KC, jest poliklinika; nie wiem czy zajęli też ten wyższy budynek, czy go np. nie rozebrano?
Znaczek został ofiarą jakiegoś brutalnego zbieracza. Kartkę wysłała Michaela do panny Doroty i pozdrawia ze spartakiadowego pucharu talentów
I jak na razie to tyle...
Zawsze miałem sentyment do tego państwa - może dlatego, że po Dobranocce przełączało się szybko telewizor na czeski kanał i oglądało o 19.15 Krecika, Bajki z Mchu i Paproci, Wodnika Szuwarka albo Rumcajsa? A może to zasługa takich serialowych hitów jak Arabella? Albo wyścigów wartburgów, które swoje czasu oglądałem? Nie wiem, w każdym razie to podróż do państwa, którego oczywiście już nie ma. Czy dobrze to czy nie - nie ludziom z zagranicy decydować, w każdym razie znaczący jest fakt, że decyzję o podziale podjęli politycy a nie mieszkańcy (to jest spore kuriozum).
Na początek stolica i stołeczne lotnisko.
Pocztówka została kupiona w 1977 roku. Chichotem historii jest fakt, że był to rok Karty 77 - za jej podpisanie niejaki Vaclav Havel trafił m.in. do więzienia i siedział w nim również w miesiącu, kiedy jakiś obywatel polski ją wypisywał. Dzisiaj lotnisko nosi jego imię.
Na pocztówce widać dwa samoloty pod szyldem Československé státní aerolinie. U góry IŁ-62, na dole to nie wiem. Samochody reprezentują głównie czechosłowacką myśl techniczną, ale w tle czai się też imperialistyczny Garbus.
Są pozdrowienia, ale brak znaczka - wysłano ją w kopercie, a może wręczono osobiście?
Kolejna kartka, rok młodsza, to wydanie specjalne z okazji Światowej Wystawy Znaczków Pocztowych.
Widać reprodukcję 5 znaczków wydanych również z tej okazji.
Pocztówka nie była w obiegu, jest w świetnym stanie, jakby dopiero niedawno ją wyprodukowano.
Przenieśmy się do drugiej stolicy (no dobra, wtedy tylko stolicy Słowackiej RS) - Bratysławy.
Ta interesująca kartka została wydana w 1970 roku. Po środku herb miejski, różniący się nieznacznie od współczesnego (w dzisiejszym brak m.in. drogi i trawnika, a brama nie posiada drzwi).
Bratysława była wtedy raczej smutnym, zaniedbanym miastem (władze niemal w ogóle nie łożyły na utrzymanie zabytków, a wiele zburzono), rzadko odwiedzanym przez turystów.
Nad miastem, jak dziś, dominowała bryła zamku, ale, co ciekawe, na zdjęciu nie ma jeszcze charakterystycznego Nowego Mostu (obecnie Mostu SNP), biegnącego pod murami, pod który wyburzono m.in. dzielnicę żydowską i większość podgrodzia. Nie ma go, bo nie mogło być - budowany był w latach 1968-1972, a więc w czasie wydawania trwały prace, a na pocztówce znalazło się zdjęcie wcześniejsze. Nie jestem pewien, czy widoczne nad Dunajem kamienice nadal istnieją - w każdym razie ujęcie cenne historycznie. Na kolejnym zdjęciu puste skrzyżowanie, następnie Hotel Carlton (dzisiaj bardzo luksusowy) z pojedynczą Škodą, na końcu secesyjna Reduta i trolejbus, zdaje się, że Škoda 8Tr.
Kartkę wysłano dokładnie 8 czerwca 1970 roku.
Tą z Czeskiego Cieszyna kupiłem na miejscu, w styczniu 1993 roku. Czechosłowacja nie istniała od kilku tygodni, natomiast istniały jeszcze pocztówki ją przedstawiające. Widoczna została wydana w 1991 roku, jednak symbolika i nazewnictwo pozostały jak z poprzedniej epoki.
Na ratuszu jeszcze widać czerwoną gwiazdę. Następnie blokowisko, Hotel Piast, ulica Rewolucyjna i wreszcie muzeum na przeciwko dworca. Wydrukowano ją w Bratysławie, czyli wówczas już za granicą.
Frydek-Mistek znany jest miłośnikóm Beskidu Śląsko-Morawskiego - często trzeba przez niego przejeżdżać w drodze do gór.
Kartka wysłana prawdopodobnie w 1979 roku. Jak widać, chwalono się głównie blokowiskami, a nie zabytkami - widać co prawda kościół w Mistku (u góry) i we Frydku (po prawej), ale jakby w tle. Na dole masywna konstrukcja, pewnie KC, bo można dostrzec napisy propagandowe, no i oczywiście sierp i młot. Dzisiaj w niższym, lewym budynku obok KC, jest poliklinika; nie wiem czy zajęli też ten wyższy budynek, czy go np. nie rozebrano?
Znaczek został ofiarą jakiegoś brutalnego zbieracza. Kartkę wysłała Michaela do panny Doroty i pozdrawia ze spartakiadowego pucharu talentów
I jak na razie to tyle...