Góry Bez Granic

Mam wrażenie deja vu. Poprzedni rok - w czasie majówki deszcz. Ten - prognozy podobne.
A teraz, w tygodniu poprzedzającym, pięknie.
Jakieś plany na majówkę deszczówkę?

Ja mam nadzieję, że się wypada za wszystkie czasy a potem będzie słońce przez resztę maja.
Z planów turystycznych na długi weekend to na razie mam tylko wypad na cmentarz żydowski w Krakowie - jak będzie pochmurno, to będą bardziej klimatyczne zdjęcia. Szwagier mnie namawia na krokusy w Dolinie Chochołowskiej, dowcipniś

Inna sprawa, że majówka taka krótka, raptem jeden dzień więcej, a z kilkudniowych wyjazdów w tym czasie zrezygnowałem kilka lat temu, korki, dużo ludzi wszędzie. No chyba że na daleką Słowację, ale to nie w tym roku.

Ja mam piękną majówkę! Piątek, sobota, niedziela mam dyżur, a w poniedziałek komunia u brata

Zamierzam rozpocząć sezon ogniskowy w ogródku. Siąść na dupie i ... posiedzieć. A góry wystarczą jako widok między czereśnią u mnie, a sosną sąsiada

Sebastian pisze:Z planów turystycznych na długi weekend to na razie mam tylko wypad na cmentarz żydowski w Krakowie - jak będzie pochmurno, to będą bardziej klimatyczne zdjęcia. Szwagier mnie namawia na krokusy w Dolinie Chochołowskiej, dowcipniś

Inna sprawa, że majówka taka krótka, raptem jeden dzień więcej, a z kilkudniowych wyjazdów w tym czasie zrezygnowałem kilka lat temu, korki, dużo ludzi wszędzie. No chyba że na daleką Słowację, ale to nie w tym roku.

A który to cmentarz żydowski? Krokusy już może będą, wszytko się topi. Ale tłumy też. A ludzi wszędzie więcej od pewnego czasu, gdy skurczyły się możliwości wyjazdów gdzieś za granicę.
Na Słowację w ogóle nie liczę w tym roku. A ta majówka będzie drugą bez słowackich gór.

Adrian pisze:Ja mam piękną majówkę! Piątek, sobota, niedziela mam dyżur, a w poniedziałek komunia u brata

To dla Ciebie może lać całymi dniami!

Piotrek pisze:Zamierzam rozpocząć sezon ogniskowy w ogródku. Siąść na dupie i ... posiedzieć. A góry wystarczą jako widok między czereśnią u mnie, a sosną sąsiada

Ognisko pod parasolką... romantycznie.... A czereśnia Ci już kwitnie? Bo nasza to strasznie opornie się zbiera...

Albo będę w pracy (jeszcze nie wiem czy sobotę mamy wolną, niedzielę tak, poniedziałek nie), albo pojadę do domu rodzinnego i coś się zrobi z kumplami.

Może ktoś skorzysta w majówkę i się zaszczepi, to jest akurat dobra inicjatywa:
https://www.medonet.pl/porozmawiajmyosz ... 63929.html

Wiolcia pisze:

Piotrek pisze:Zamierzam rozpocząć sezon ogniskowy w ogródku. Siąść na dupie i ... posiedzieć. A góry wystarczą jako widok między czereśnią u mnie, a sosną sąsiada

Ognisko pod parasolką... romantycznie.... A czereśnia Ci już kwitnie? Bo nasza to strasznie opornie się zbiera...

A skąd, wszystko wygląda jak w lutym. Jedynie trawa coś drgnęła i pierwiosnki zaczynają kwitnąć .
A zamiast parasolki będzie altanka. Będzie dobrze

Będę się szczepił i odżywał po szczepieniu...a miał być Tuł.

Bądź poważny. Dzień po szczepieniu poszedłem na Grojec. Dwa dni po zrobiłem 25 km w Tatrach Wysokich.

Bądź dzielny !

laynn pisze:Będę się szczepił i odżywał po szczepieniu...a miał być Tuł.

Astrą?

Ja tydzień temu się zaszczepiłem i nadal żyje

Nie wybrałem P.
Ja liczę, na czółki, ewentualnie drugi nos, albo trzecia ręka że wyrośnie, a na to trzeba dać czas i odpowiednie nawadnianie