Góry Bez Granic

Hej
czyta ktoś tu książki? Wiem, że czytacie
Może mi coś polecicie, ostatnio zaczytuję się w książkach napisanych w stylu biografii, dzienników, ale z pewnością są nieco fabularyzowane, mianowicie chodzi mi o coś w stylu "Carycy" Alpsten Ellen oraz "Kochanic króla" Phillippy Gregory. Nie muszą być oczywiście czasy XVI w., może być wcześniej, może być później. Acha i może być też coś w stylu intryg religijnych i takich tam Moja biblioteka niestety wpadła na dramatyczny pomysł ułożenia książek wg narodowości autora, nie jestem maniaczką książkową, gorzej: nie zapamiętuję raczej autorów, także znalezienie czegoś ciekawego (a raczej odpowiadającego moim oczekiwaniom) stało się niezwykle trudne.
Czytacze - pomóżcie

Z pseudofaktu, jak piszesz, mogę ze spokojnym sumieniem zaproponować , coś co jest nawet w górskim klimacie
"We władaniu cieni" naprawdę fajne...można się popłakać...
A jak się chcesz posikać to Hanna Bakuła napisała serię autobiograficzną o Hani Bani. Rozrywka pierwsza klasa!

Oki, zapiszę sobie do kajetu

a z literatury faktu to cokolwiek! Jacka Hugo Badera
Polecam kolegę Jacka, bo jest niesssamowity

TNT'omek pisze:a z literatury faktu to cokolwiek! Jacka Hugo Badera
Polecam kolegę Jacka, bo jest niesssamowity

"Biała Gorączka" - jedna z moich ulubionych książek.
W ogóle bardzo lubię reportaże.

W temacie - co to jest "pseudo fakt" ?

Nazwałam ten temat w taki sposób, bo poniżej jest temat Literatura faktu, mi natomiast chodzi o powieści fabularyzowanego faktu no czyli taki pseudofakt.
Przepraszam, czasami zdarza mi się popłynąć z nazywaniem rzeczy i dzisiaj mam chyba kumulację

mnie pasuje takie nazewnictwo wogóle lubię i często robię różne skróty myślowe, które są słowotwórcze

Malgo Klapković pisze:Hej
czyta ktoś tu książki? Wiem, że czytacie

Czytacze - pomóżcie

Proszę mnie tu nie obrażać, prawdziwy człowiek gór książek nie czyta, a na forach walczy z takimi co to książki promują Ja nie czytam, tylko kolekcjonuję. Ładnie wyglądają na półce.
Polecam świetne powieści Komudy, szczególnie te których jednym z głównych bohaterów jest pierwsza szabla Ziemi Sanockiej, a i Rzeczpitej czyli Jacek nad Jackami Dydyński. Możesz zacząć od "Diabła Łańcuckiego". Jak Ci się nie spodoba hmmm jeszcze z czymś podobnym nie spotkałam się. Z naszych bieszczadzkich możesz w ciemno brać oba tomy świetnej książki Krzysztofa Potaczały "Bieszczady w PRL-u", to hicior http://www.grupabieszczady.pl/index.php ... Itemid=121

Mogę Ci polecić następujące tytuły (jeśli nie muszą to być koniecznie czasy zamierzchłe )
"Katarzyna Wielka. Gra o władzę" Ewy Stachniak
"Sergiusz, Czesław, Jadwiga" Marii Nurowskiej (jedna z moich ulubionych autorek)
"Nieoficjalnie" wywiad Anity Werner z Cimoszewiczem (co prawda nie w formie powieści ale świetnie się czyta)
Lise Dion "Tajemnica niebieskiego kufra" (tematyka II wojny światowej)
Umberto Eco "Cmentarz w Pradze"

To na razie tyle (jak coś mi jeszcze się przypomni z tego co czytałam, to napiszę ). Ja akurat czytam bardzo różne rzeczy, bo nie lubię zamykać się w jednej tematyce Jeśli będziesz chciała przeczytać dobry kryminał, możesz też się do mnie zgłosić

Wielkie dzięki, to teraz mam już listę na kilka miesięcy

edit:
Ewę Stachniak zostawię sobie na później, bo niedawno czytałam "Carycę", która mówi o tym samym, także muszę trochę pozapominać i poczytać coś innego. W necie wyszperałam, że całkiem ciekawie pisze Renata Czarnecka o czasach polskiego królewskiego dworu ("Królowa w kolorze karminu" i kolejne części), także trochę się napaliłam na te książki, ale w bibliotece u mnie ich nie ma, może jak już będę miała lepszą sytuację finansową, to po prostu sobie zakupię Niestety lubię kupować książki Do tego stopnia, że nawet nie nadążam z ich czytaniem, wiele wciąż czeka na swoją kolej, ale korzystam teraz z tego, że mam czas pójść do biblioteki, więc wypożyczam...

Malgo Klapković pisze: Niestety lubię kupować książki Do tego stopnia, że nawet nie nadążam z ich czytaniem, wiele wciąż czeka na swoją kolej, ale korzystam teraz z tego, że mam czas pójść do biblioteki, więc wypożyczam...

Mam bardzo podobny "problem" Książki kupuję i czytam nałogowo Poza tym pracuję w bibliotece, więc mam jeszcze "gorzej", bo nieustannie jestem wodzona na pokuszenie

Basia Z. pisze:

TNT'omek pisze:a z literatury faktu to cokolwiek! Jacka Hugo Badera
Polecam kolegę Jacka, bo jest niesssamowity

"Biała Gorączka" - jedna z moich ulubionych książek.
W ogóle bardzo lubię reportaże.

Kolejna książka Badera ma być o tragedi pod Broad Peakiem. A książki Badera to najlepsza literatura o dawnym ZSRR.

Dobromił pisze:
Kolejna książka Badera ma być o tragedi pod Broad Peakiem. A książki Badera to najlepsza literatura o dawnym ZSRR.

"Białą Gorączkę" mieliśmy w domu, ale mój mąż podarował swoim znajomym z Nalczika, aby pokazać jak to dawny ZSRR jest widziany oczyma kogoś z zewnątrz.

Ciekawa byłabym książek o Ukrainie, ale napisanych przez kogoś kto umie tak obserwować.

Ale z tego, co mówicie to Jacek Hugo Bader pisze literaturę faktu, więc robi nam się tematyczny miks, już się zastanawiam czy nie lepiej byłoby zlepić te dwa tematy w całość (Literatura faktu i Literatura pseudofaktu).
Mnie dzisiaj dopadł szał w bibliotece Wypożyczyłam 6 książek autorstwa Noah Gordona o małżeństwie rabina z chrześcijanką, Philippy Gregory (2 części o dworze angielskim), Marka Bieńczyka pt. "Tworki" (to o moich okolicach ) i jeszcze 2 inne. Mam na przeczytanie 30 dni, także czas start... Zaczynam od Żydów!

w Tworkach jest ten sławny dom wariatów ??