Kler Smarzowskiego
- sprocket73
- Posty: 5933
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Kler Smarzowskiego
Widzieliście?
Zrobił się szum wokół tego filmu. W weekend nie udało się kupić biletów, ale wczoraj się udało. Późny seans w środku tygodnia, pełna sala, na koniec wszyscy wyszli w milczeniu.
Film jest mocny i dobry. Takiego się spodziewałem, bo lubię filmy Smarzowskiego.
Zrobił się szum wokół tego filmu. W weekend nie udało się kupić biletów, ale wczoraj się udało. Późny seans w środku tygodnia, pełna sala, na koniec wszyscy wyszli w milczeniu.
Film jest mocny i dobry. Takiego się spodziewałem, bo lubię filmy Smarzowskiego.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Nie miałem okazji jeszcze ale znając poprzednie filmy Smarzowskiego spodziewam się, że będzie grubo.
Przy okazji zastanawiają mnie opinie w sieci typu: "Drogówka - ale dojebał policji! Arcydzieło! Róża - ale dojebał Sowietom! Arcydzieło! Dom zły - ale dojebał komuchom! Arcydzieło! Wołyń - ale dojebał Ukraińcom! Arcydzieło! Kler - dojebał się do KK. Co to ma być? Skandal!!! Zakazać wyświetlania!!!"
Przy okazji zastanawiają mnie opinie w sieci typu: "Drogówka - ale dojebał policji! Arcydzieło! Róża - ale dojebał Sowietom! Arcydzieło! Dom zły - ale dojebał komuchom! Arcydzieło! Wołyń - ale dojebał Ukraińcom! Arcydzieło! Kler - dojebał się do KK. Co to ma być? Skandal!!! Zakazać wyświetlania!!!"
- sprocket73
- Posty: 5933
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Sowieci, komuchy, Ukraińcy (ci z UPA) to wszystko były filmy odnoszące się do historii. Drogówka - wiadomo, ich nikt nie lubi. Ale księża... bądź co bądź, dla wielu autorytet i świętość... a nie potraktował tematu łagodnie, oj nie.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
- sprocket73
- Posty: 5933
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Spojlerujemy?
Jak ktoś nie widział jeszcze filmu, a chce obejrzeć, to niech dalej nie czyta.
Więckiewicz - jako przykład "dobrego księdza". Chciałoby się rzec - normalny facet, kochający baby i lubiący się napić. Może i faktycznie wychodzi z tego filmu na koniec najlepiej, bo porzuca kapłaństwo i zakłada rodzinę. Ale jak to ma być dobry ksiądz, to ja dziękuję...
Jakubik - kocha 9-letniego chłopca, sam był krzywdzony przez pedofila proboszcza jako ministrant, bezsilny wobec systemu, na koniec popełnia samobójstwo. To jest dobry ksiądz? Ja pierdzielę
Ale faktycznie, tych dwóch to ci lepsi księża w filmie
Poukładany inteligentny ksiądz grany genialnie przez Braciaka - ten to był dopiero diabeł. Kończy awansem do Watykanu. To się w głowie nie mieści - a jednak.
Biskup Gajos - toż to Rydzyk wcielony!
W ogóle wszystkie 4 główne role męskie - genialne aktorstwo.
Kobiety: dziewczyna Więckiewicza (Joanna Kulig) - też super zagrała tępą dzidę. Gosposia Jakubika - stary moher zawsze wierny i oddany swemu panu.
Jak widać jestem pod wrażeniem filmu. Dużym wrażeniem.
Jak ktoś nie widział jeszcze filmu, a chce obejrzeć, to niech dalej nie czyta.
Więckiewicz - jako przykład "dobrego księdza". Chciałoby się rzec - normalny facet, kochający baby i lubiący się napić. Może i faktycznie wychodzi z tego filmu na koniec najlepiej, bo porzuca kapłaństwo i zakłada rodzinę. Ale jak to ma być dobry ksiądz, to ja dziękuję...
Jakubik - kocha 9-letniego chłopca, sam był krzywdzony przez pedofila proboszcza jako ministrant, bezsilny wobec systemu, na koniec popełnia samobójstwo. To jest dobry ksiądz? Ja pierdzielę
Ale faktycznie, tych dwóch to ci lepsi księża w filmie
Poukładany inteligentny ksiądz grany genialnie przez Braciaka - ten to był dopiero diabeł. Kończy awansem do Watykanu. To się w głowie nie mieści - a jednak.
Biskup Gajos - toż to Rydzyk wcielony!
W ogóle wszystkie 4 główne role męskie - genialne aktorstwo.
Kobiety: dziewczyna Więckiewicza (Joanna Kulig) - też super zagrała tępą dzidę. Gosposia Jakubika - stary moher zawsze wierny i oddany swemu panu.
Jak widać jestem pod wrażeniem filmu. Dużym wrażeniem.
Ostatnio zmieniony 2018-10-04, 14:45 przez sprocket73, łącznie zmieniany 1 raz.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
sprocket73 pisze:Więckiewicz - jako przykład "dobrego księdza". Chciałoby się rzec - normalny facet, kochający baby i lubiący się napić. Może i faktycznie wychodzi z tego filmu na koniec najlepiej, bo porzuca kapłaństwo i zakłada rodzinę. Ale jak to ma być dobry ksiądz, to ja dziękuję...
Ja tam uważam, że skoro już księża są, to powinni właśnie móc się napić i kochać baby. Bo jakie są skutki tego, że nie mogą - to wszyscy mniej więcej wiemy.
A rola Braciaka - absolutnie najlepsza.
Ten film jest przerażający. Odpychający. Ohydny. Brudny. Wstrętny. Czyli taki jak mniej więcej jest tzw kościół katolicki w tym kraju ( i zapewne w Irlandii, USA, we Włoszech i w paru innych ).
Ten film jest bardzo potrzebny. Jest jakby podsumowaniem ( oczywiście, że lekko przerysowanym ) tego co dzieje się od lat. Tego co ludzie widzą ale w większości akceptują lub milczą. Chęci władzy, majątku, wpływów, ulg. Ohydnego zła, wykorzystywania niewinnych, deprawacji. Pouczania innych, obłudy, pychy i kłamstwa.
Ten film może zmieni nastawienie wśród samych przedstawicieli tytułowego kleru. Chciałbym wierzyć, że ten pierwszy zasądzony milion jest początkiem sprawiedliwości. Chciałbym wierzyć, że kiedyś skończą się dotacje dla np. pana z Torunia. Że ta grupa społeczna nie będzie stała ponad prawem.
Amen.
A jak będzie zobaczymy. Na pewno zobaczymy wypowiedzi, że „inne grupy społeczne też nie są bez grzechu”. To prawda ale żadna inna grupa społeczna w tym kraju nie jest tak pięknie „zakotwiczona” od lat. „Zakotwiczona” w układach, powiązaniach, łagodności sądów, przyzwoleń społecznych.
Oby było inaczej.
Na film pójdę jeszcze raz.
P.s. Jeszcze w temacie jednego z wątków głównych filmu - zbrodni pedofili. Czy jedna z twarzy Dobrej Zmiany, Pan Piotrowicz nie zasłyną jako obrońca jednego ze zbrodniarzy ?
Ten film jest bardzo potrzebny. Jest jakby podsumowaniem ( oczywiście, że lekko przerysowanym ) tego co dzieje się od lat. Tego co ludzie widzą ale w większości akceptują lub milczą. Chęci władzy, majątku, wpływów, ulg. Ohydnego zła, wykorzystywania niewinnych, deprawacji. Pouczania innych, obłudy, pychy i kłamstwa.
Ten film może zmieni nastawienie wśród samych przedstawicieli tytułowego kleru. Chciałbym wierzyć, że ten pierwszy zasądzony milion jest początkiem sprawiedliwości. Chciałbym wierzyć, że kiedyś skończą się dotacje dla np. pana z Torunia. Że ta grupa społeczna nie będzie stała ponad prawem.
Amen.
A jak będzie zobaczymy. Na pewno zobaczymy wypowiedzi, że „inne grupy społeczne też nie są bez grzechu”. To prawda ale żadna inna grupa społeczna w tym kraju nie jest tak pięknie „zakotwiczona” od lat. „Zakotwiczona” w układach, powiązaniach, łagodności sądów, przyzwoleń społecznych.
Oby było inaczej.
Na film pójdę jeszcze raz.
P.s. Jeszcze w temacie jednego z wątków głównych filmu - zbrodni pedofili. Czy jedna z twarzy Dobrej Zmiany, Pan Piotrowicz nie zasłyną jako obrońca jednego ze zbrodniarzy ?
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
No to jestem po.
Właśnie tego od Smarzowskiego oczekiwałem. I w tym jest moc tego filmu. Ma przerażać, ma prowokować, ma zmuszać do refleksji, ma jebać widza po oczach aż miło.
Aktorstwo - Jakubik, Braciak, Więckiewicz jak zwykle na poziomie. Nie wyobrażam sobie natomiast nikogo innego w roli abp. Mordowicza. Siedem grzechów głównych w jednym ciele. Chyba najlepsza rola Janusza Gajosa od czasów "Żółtego szalika".
Czy to najlepszy, jak napisał Prezes, film Smarzowskiego? Tu śmiem się nie zgodzić. Powiem inaczej - jeden z wybitniejszych. Choć tak po prawdzie - który był słaby???
Podsumowując. Ogląda się to ciężko, jak i inne filmy tego reżysera. Na szczęście ten reżyser nie kręci głup-komedyjek o przygodach studentów w hamerykańskich college'ach. I całe szczęście, że nie jest to film, który można by sobie oglądnąć jako tło do romantycznej kolacji przy świecach. Sam po zakończeniu siedziałem wbity w fotel dobre kilka minut i tak naprawdę nie wiedziałem jak to ogarnąć.
Dobromił pisze:Ten film jest przerażający. Odpychający. Ohydny. Brudny. Wstrętny.
Właśnie tego od Smarzowskiego oczekiwałem. I w tym jest moc tego filmu. Ma przerażać, ma prowokować, ma zmuszać do refleksji, ma jebać widza po oczach aż miło.
Aktorstwo - Jakubik, Braciak, Więckiewicz jak zwykle na poziomie. Nie wyobrażam sobie natomiast nikogo innego w roli abp. Mordowicza. Siedem grzechów głównych w jednym ciele. Chyba najlepsza rola Janusza Gajosa od czasów "Żółtego szalika".
Czy to najlepszy, jak napisał Prezes, film Smarzowskiego? Tu śmiem się nie zgodzić. Powiem inaczej - jeden z wybitniejszych. Choć tak po prawdzie - który był słaby???
Podsumowując. Ogląda się to ciężko, jak i inne filmy tego reżysera. Na szczęście ten reżyser nie kręci głup-komedyjek o przygodach studentów w hamerykańskich college'ach. I całe szczęście, że nie jest to film, który można by sobie oglądnąć jako tło do romantycznej kolacji przy świecach. Sam po zakończeniu siedziałem wbity w fotel dobre kilka minut i tak naprawdę nie wiedziałem jak to ogarnąć.
Ostatnio zmieniony 2018-10-04, 22:03 przez darkheush, łącznie zmieniany 2 razy.
- telefon 110
- Posty: 2046
- Rejestracja: 2014-09-20, 22:32
Dobromił pisze: Na pewno zobaczymy wypowiedzi, że „inne grupy społeczne też nie są bez grzechu”.
Inne grupy społeczne nie ograniczają się do pedofilii (gwałcenia dzieci).
One je przy okazji mordują- a grupy ponad nimi (Verhofstadt i afera Dutroux ) tuszują.
Statystyki są nieubłagane.
Jeśli idzie o udział wesołków (gejów) w pedofilii czy zniknięcia dzieci w Europie Wschodniej i przemyt do burdeli w tej Zachodniej.
To jest zupełnie inna skala w porównaniu z wikarymi.
Chyba nie jesteś z ciemnogrodu i nie będziesz przeczył osiągnięciom nauki ?
Czy dostąpimy filmu - jak to elity udają się na łowy na Centralny ?
telefon 110 pisze:Czy dostąpimy filmu - jak to elity udają się na łowy na Centralny ?
Stwórz go. Bo jak na razie to chyba ograniczasz się do internetowych wypowiedzi. Raczej bez społecznego odezwu.
telefon 110 pisze:Inne grupy społeczne nie ograniczają się do pedofilii (gwałcenia dzieci).
Grupa społeczna zwana klerem też nie ogranicza się do pedofilii.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- telefon 110
- Posty: 2046
- Rejestracja: 2014-09-20, 22:32
Dobromił pisze:telefon 110 pisze:Czy dostąpimy filmu - jak to elity udają się na łowy na Centralny ?
Stwórz go. Bo jak na razie to chyba ograniczasz się do internetowych wypowiedzi. Raczej bez społecznego odezwu.
Oczekiwałem dyskusji w oparciu o realia a tutaj takie cuś
Smarzowski kręci specyficzne filmy.
Dla mnie one są za bardzo czarne.
Swiat jest zazwyczaj w tonacji czarno-białej.
- sprocket73
- Posty: 5933
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
A tak w ogóle, to mam pytanie. Bo wydarzenia pokazane w filmie zostały przez różnych widzów różnie zinterpretowane. Która wersja wydarzeń miała miejsce:
1. Kukuła był pedofilem, który zgwałcił brutalnie swojego ministranta, a Lisowski nie był pedofilem, tylko próbował to zatuszować dla dobra kościoła.
2. Kukuła był pedofilem (ale łagodnym) - nie zgwałcił brutalnie swojego ministranta - zrobił to pedofil Lisowski.
3. Kukuła nie był pedofilem - pedofilem był tylko Lisowski.
4. Ani Kukuła nie był pedofilem, ani Lisowski też nie był. Gwałtu dokonał ktoś inny. Kukuła dążył do tego, żeby ujawnić kto, a Lisowski dążył do tego, żeby to zamieść pod dywan.
1. Kukuła był pedofilem, który zgwałcił brutalnie swojego ministranta, a Lisowski nie był pedofilem, tylko próbował to zatuszować dla dobra kościoła.
2. Kukuła był pedofilem (ale łagodnym) - nie zgwałcił brutalnie swojego ministranta - zrobił to pedofil Lisowski.
3. Kukuła nie był pedofilem - pedofilem był tylko Lisowski.
4. Ani Kukuła nie był pedofilem, ani Lisowski też nie był. Gwałtu dokonał ktoś inny. Kukuła dążył do tego, żeby ujawnić kto, a Lisowski dążył do tego, żeby to zamieść pod dywan.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
sprockecie, podszedłeś do tematu po macoszemu. Zakładając, że osoba nie będąca pedofilem nie może zgwałcić ministranta, to ma ona trzy możliwości. Druga osoba również, zatem 3x3=9 kombinacji. Gdzie podziałeś pozostałe 5 kombinacji? Pytam, bo jako informatyk powinieneś obsłużyć wszystkie przypadki lub dodać punkt 5:
else mam to w głębokim poważaniu.
else mam to w głębokim poważaniu.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
- sprocket73
- Posty: 5933
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Ceper, to akurat nie jest problem informatyczny, ale dzięki za pomoc.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 86 gości