Góry Bez Granic

Właściwie to miało być podsumowanie wyjazdu do Skandynawii - w stylu automobilowym, gdyż zwłaszcza Szwecja słynie z sunących po ulicach oldtimerów. Szwedzi lubują się zwłaszcza w amerykańskich starszych wozach, ale nie tylko. Co ciekawe - im bardziej na północ spotykałem ich więcej

Postanowiłem jednak założyć nowy temat, bo w końcu nie tylko w Skandynawii spotyka się wspaniałe maszyny

Kolekcja "ustrzelonych" egzemplarzy:

- Pontiac Le Mans.


- Oldsmobile.


- Chevrolet Impala.


- Ford Taunus.


- podobno Ford Mustang - przemknął tak szybko, że nawet nie dojrzałem dokładnie


- piękny Mercedes-Benz 220S, sąsiad z kempingu


... z klasyczną nawigacją


- skromny Opel Kadett.


- Volvo Amazon, czyli limuzyna dla średnio-zamożnej rodziny.


- Buick Skylark.


- w Danii ponownie Volvo Amazon.


- Triumph TR6.


- i najstarsze - Volvo PV444, pierwsze Volvo z pasami bezpieczeństwa.



Trochę w innych klimatach - traktor i dźwig Forda w jednym.

Auta fajne. Na podróż wakacyjną lub weekendową jak najbardziej. Ale nie na całoroczną. Ojciec miał kiedyś Vw T1 :

https://www.google.pl/search?q=vw+t1&es ... aIaJ25M%3D
Nawet te same kolory miał, tylko kierownica z prawej, drzwi pasażerskie tylne z lewej.
i się jeździło całkiem całkiem fajnie. Tylko w zimę było zimno...

Ale zobaczyć tyle fajnych aut, ciut Skandynawia zaplusowała .

Mnie z tego zestawu najbardziej podoba się Volvo P444 Volvo Amazon w wersji dwudrzwiowej miałem okazję oglądać od "atomu" kolega robił go dla jednego klienta .
Pudelek , Twe relacje wskazują na możliwość dysponowania czasem wolnym i swobodę w dostępie do gotówki jeśli kręcą Cię takie bryki to tylko Kuba .Tam jeździ tego mnóstwo i obecnie są genialnie odrestaurowane (jakiś czas temu reżim pozwolił na swobodny transfer gotówki czy części ).

Trochę z innej beczki.
Na Krymie takie pojazdy też są w pełni sprawne i służą właścicielom.



Mam też sporo zdjęć ładnych pojazdów z muzeum "Tatry", ale nie wiem czy to się liczy, bo to z muzeum, a nie z ulicy.

Krzyś66 pisze: Twe relacje wskazują na możliwość dysponowania czasem wolnym i swobodę w dostępie do gotówki jeśli kręcą Cię takie bryki to tylko Kuba

źle wskazują czas wolny by się znalazł, natomiast generalnie jeżdżę w kraje tańsze, jak na Bałkanach, Skandynawia to był wyskok raczej nieprędki do powtórzenia a Kuba... cóż, boję się, że te auta zaczną tam szybko znikać jak po zniesieniu embarga społeczeństwo zacznie się stopniowo bogacić i przerzucać na te nowocześniejsze i mniej paliwożerne...

Basia Z. pisze:Mam też sporo zdjęć ładnych pojazdów z muzeum "Tatry", ale nie wiem czy to się liczy, bo to z muzeum, a nie z ulicy.

w muzeach sporo wozów już nie jeździ, a te które jeżdżą to raczej sporadycznie. Na ulicach możemy zobaczyć auta na ciągłym chodzie, choć jak sądzę większość z nich to zabawki weekendowe Skandynawów, zwłaszcza przy ich klimacie

Christine nie było ?

ponoć ceper ją używa

O jaki fajny temat! Ja uwielbiam stare auta- zwlaszcza takie nadgryzione zebem czasu i pachnace niskooktanowa benzyna! A najbardziej lubie nimi jezdzic! (najwiekszy sentyment mam do niezniszczalnej radzieckiej mysli technicznej

No to skoro Pudel zostawil furtke

Pudelek pisze:bo w końcu nie tylko w Skandynawii spotyka się wspaniałe maszyny

Ormianska taksowka na trasie Erewan- Gegard



mocowanie foteli zeby nie lecialy do tylu





od czasu do czasu trzeba sie zatrzymac aby ochłodzic silnik- tzn oblac go z butelki woda!



auto nie mialo recznego wiec zeby nie odjechalo jak wysiadalismy trzeba bylo zablokowac tylne kola kraweznikiem



A juz najwieksza sympatia darze stare ciezarowki- ziły, krazy, urale




















Stara blacha z zaulkow lwowskich podworek











Fajnie sie tez jezdzi na pace starego GAZa- tu z kumplem jedziemy na trasie Torun- Grudziadz, maks. 50km/h, bez kierunkowskazow, odpalanie platanina kabli na chybil trafil i takie tam (pizgalo tak ze owinelam sie w przeciwdeszczowa peleryne )










Moge wiecej ale wtedy mnie autor watku pewnie udusi

Krzyś66 pisze:to tylko Kuba

jejku! ja bym strasznie chciala na Kube sie wybrac.. ale to juz niemala kasa potrzebna.. poza tym jechac tam bez znajomosci hiszpanskiego i nie moc z ludzmi pogadac to jak dla mnie calkiem bez sensu..

znajomi byli i troche fajnych fotek tych starych aut napstrykali:
http://www.miejsca.com/kuba/

buba pisze:ale wtedy mnie autor watku pewnie udusi

Przejedzie.

A tu taki maly zbior- coby stare auta miec na codzien i w kazdej chwili moc nimi ucieszyc oko
https://picasaweb.google.com/biedronka. ... tolegendy#

Od dawna poluje na ulubione ciezarowki ale poki co nie udalo mi sie nigdzie znalezc

Pudelek pisze:ponoć ceper ją używa

W przeciwieństwie do innych osób nie przywiązuję się do aut, zwłaszcza rówieśników.
I nie preferuję używanego towaru /nie dotyczy tylko aut/
Nie lubię też śmieciarzy, które porzucają samochody, zaś pod groźbą kary 500 zł za zanieczyszczanie środowiska twierdzą, że im skradziono auto

Wspominałem o pięknym autku, którym się z moim ojcem poruszaliśmy. To jego zdjęcie (oraz rodzeństwa)

łoooo, to mialo czesc sypialna? jak sie kiedys skodusia rozsypie to takie kupimy! nie bedzie problemu z przywozeniem pamiatek!

To był vw przerobiony na "kemping". Tylne kanapy się rozkładało, co widać na zdjęciu. Do tego ktoś dorobił namioty i do drzwi bocznych i do tylniej klapy. W tym namiocie bocznym też można by się przespać. A za drzwiami były porobione szafki. Do tego kilka schowków tak że do przemytu też by się nadawał. Co do ładowności, to pamiętam zdziwienie ludzi jak ładowaliśmy wory ziemniaków.
Jedyny minus tego autka to było słabe ogrzewanie zimą...Pamiętam jak w Złatnej pewnej zimy ojciec włączał butle z palnikiem byśmy się ogrzali...
No i o ile na przedniej kanapie się dość wygodnie siedziało, to z tyłu kanapy miały kąt 90stopni i jedna była tyłem do jazdy a druga bokiem. To już wygodne nie było.