Zgadzam się z Ceprem !
: 2015-07-21, 08:38
Wczoraj wracałam razem z mężem z Zakopanego, zresztą po bardzo udanej prowadzonej wycieczce (to osobny temat) autobus 21.15 z Krakowa do Katowic.
I niestety jakieś 4 rzędy przed nami siadła sobie jakaś pani, która na cały głos, tak że słychać było w całym autobusie omawiała przez telefon różne sprawy osobiste i rodzinne. Mówiła o sobie, swoich ciotkach, kuzynkach, sąsiadach i tak dosłownie całą drogę z Krakowa do Katowic (równą godzinę). Klepała bez przerwy, chyba nie dopuszczając do głosu tych osobników po drugiej stronie telefonu, bo prawie nie robiła przerw.
Możecie wierzyć albo nie, ale jestem bardzo spokojnym człowiekiem, a tą panią miałam ochotę zabić. Tym bardziej, że byliśmy zmęczeni (mąż po Czerwonych Wierchach, ja po przeciągnięciu 40-osobowej grupy przez Jaskinię Mylną i przez Smoczą Jamę).
Chciałam się trochę zdrzemnąć, nie dało się, bo musiałam wysłuchiwać co zrobiła sąsiadka tej pani.
Wysiadając zwróciłam jej grzecznie uwagę: "przepraszam panią - siedziałam 4 rzędy za panią a całą drogę musiałam słuchać o pani osobistych sprawach".
Ale nie wiem czy to poskutkuje w stosunku do takiego co tu dużo mówić - chama.
I niestety jakieś 4 rzędy przed nami siadła sobie jakaś pani, która na cały głos, tak że słychać było w całym autobusie omawiała przez telefon różne sprawy osobiste i rodzinne. Mówiła o sobie, swoich ciotkach, kuzynkach, sąsiadach i tak dosłownie całą drogę z Krakowa do Katowic (równą godzinę). Klepała bez przerwy, chyba nie dopuszczając do głosu tych osobników po drugiej stronie telefonu, bo prawie nie robiła przerw.
Możecie wierzyć albo nie, ale jestem bardzo spokojnym człowiekiem, a tą panią miałam ochotę zabić. Tym bardziej, że byliśmy zmęczeni (mąż po Czerwonych Wierchach, ja po przeciągnięciu 40-osobowej grupy przez Jaskinię Mylną i przez Smoczą Jamę).
Chciałam się trochę zdrzemnąć, nie dało się, bo musiałam wysłuchiwać co zrobiła sąsiadka tej pani.
Wysiadając zwróciłam jej grzecznie uwagę: "przepraszam panią - siedziałam 4 rzędy za panią a całą drogę musiałam słuchać o pani osobistych sprawach".
Ale nie wiem czy to poskutkuje w stosunku do takiego co tu dużo mówić - chama.