Pudelek pisze:to akurat mnie nie dziwi - jednak na świecie nie funkcjonuje model Polski, gdzie studiuje niemal każdy kto może, w setkach śmiesznych uczelni, a te państwowe tak obniżyły loty, że szkoda gadać. W krajach cywilizowanych studia to przywilej osób inteligentnych (a tam gdzie są one płatne to jeszcze bogatych albo takich, którzy na dzień dobry chcą mieć wieloletni kredyt), jest masa krajów z jedną uczelnią wyższą na miliony mieszkańców.
No nie jest tak, jak mówisz. W krajach wysoko rozwiniętych mają ogromny problem, by zachęcić młodych do studiowania (włączając tych inteligentnych). Problemem jest brak motywacji, ponieważ po co się uczyć, jak system zapewnia to, co człowiekowi do życia niezbędne. Trzeba pamiętać, że ludzie potrzebują de facto niewiele do życia i to w sumie zdrowe podejście:)
A, i brak wykształcenia dotyczy również wielu miliarderów;)
Tu kilka faktów, co do poziomu edukacji w Polsce:
(bo ja jednak wolę FAKTY;)
http://forsal.pl/artykuly/795349,raport ... iecie.html[edit] Dorzucę jeszcze to, żeby nie było wątpliwości:
http://forsal.pl/artykuly/763134,rankin ... i-usa.htmlPudelek pisze:ale mają smartfony
Też mi się wydawało, że więcej osób będzie miało kompa, zwłaszcza Azja powinna to ciągnąć, ale jednak nie... nie mniej liczba osób z komórkami na pewno jest większa, teraz już na zagubionych afrykańskich wioskach ludzie je mają i, ponoć, obok plastikowych naczyń to wynalazek, które najbardziej zrewolucjonizował życie tych ludzi...
Azja jest wielka
ale nowoczesnych wysokorozwiniętych państw wiele tam nie ma. Korea Południowa, Japonia, Singapur, kilka głównych miast Chin (Pekin, Szanghaj, Hong Kong), coś tam próbuje nadgonić tłamszony przez Chiny Tajwan, może jeszcze główne miasta Indii (może coś pominęłam).
Reszta jest daleko w tyle i nawet z nabyciem komórki mieliby problem.
A w Afryce są całe połacie miejsc, gdzie nawet komórki nie mają zasięgu, a co tu mówić o necie;)
Pudelek pisze:przecież Polska też jest zniewolona, posłuchać ludzi na ulicach czy forach, o TV nie mówiąc
No tak, no tak;) Ciekawi mnie jedno - gdyby tak ze 30 lat temu postawiono Polaków przed drzwiami z napisem "nowa Polska", za którymi byłaby Polska, którą znamy dzisiaj, i powiedziano im: "jeśli podoba wam się taki kraj, wystarczy przejść przez te drzwi" - ilu z nich by z tej możliwości nie skorzystało.
http://forsal.pl/artykuly/806651,rzasa- ... olski.htmlPudelek pisze:a tu sądziłem, że więcej osób nie ma prądu... podobnie jak z umiejętnością czytania
Ja też myślałam, że analfabetów będzie więcej. Czyli pozytywne zaskoczenie:)