Się dzieje

[telefon 110]

kostucha pozabiera staruchów i katoli

Ja jestem katolikiem.
Mam rozumieć, że życzysz mi jak najgorzej?

Ocaleją katolicy od Hołowni i Ci co zakładają partię chrześcijańską z Tuskiem.

https://oko.press/nowa-wersja-tuska-juz ... -opozycji/

Dobra z Tobą zabawa telefonie, niestety przewidywalna do bólu i przez to ... jak z ceprem i jego alkową

można w tym dostrzec pewne plusy: wśród uczęszczających na msze większość stanowią ludzie starsi, czyli żelazny elektorat PAD-a,

każda katastrofa ma też swoje plusy Jakby dzięki tej okazało się, że jednak istnieje życie bez czarnej sekty i ileś tam parafii padło, to będzie światełko w tunelu.

Jedynie cytuję.
Dostrzegłem pewną zbieżność poglądów- Twoją i Pudelka.

[ceper]

Panie Prezesie, zweryfikowałby Pan ten fake news, bo w Chorzowie przy ulicy Hajduckiej nie ma budynku 4-piętrowego, chyba że zastosujemy nazewnictwo rosyjskie.
Oto początek ulicy Hajduckiej: skrzyżowanie z ul. Wolności i dalej Strzelców Bytomskich; tu są budynki 4-piętrowe, ale należy obrócić się o 180 stopni i polecieć.
https://www.google.com/maps/@50.2915454 ... 2i33?hl=pl

[Piotrek]

Dostrzegłem pewną zbieżność poglądów- Twoją i Pudelka.

W tych zacytowanych jakoś nie widzę, ale może kontekstu nie łapie.

Zbieżność moich poglądów to i z Twoimi po części by się znalazła, bo czasami (choć rzadko) je podzielam.

[telefon 110]

Dostrzegłem pewną zbieżność poglądów- Twoją i Pudelka.

W tych zacytowanych jakoś nie widzę, ale może kontekstu nie łapie.

Zbieżność moich poglądów to i z Twoimi po części by się znalazła, bo czasami (choć rzadko) je podzielam.

Piotrek.

Wielu posiada poglądy a precyzyjnie pisząc tzw. "światopogląd".

Nie jestem wyjątkiem.

Być może przeszkadza to w realnej ocenie stanu aktualnych zdarzeń.

Niemniej staram się dążyć do jakiegoś obiektywizmu.

Podobnie jak w przypadku rozkminiania niektórych zagadnień z historii geopolityki XX wieku.

Inna sprawa że mrocznie postrzegam te zagadnienia.

Ale to już jest temat na inną rozmowę.

[Sebastian]

Jest super, jest super, więc o co ci chodzi? Napisałem maturę z matematyki na pięć, ale nie rozumiem

[laynn]

Żeby nie było. Nie przeczytałem i wyśmiałem. A kolega wszedł w dane:
"Od 24.03 procentowy wzrost nowych przypadków w kolejnych dniach:
20,3% 16,6% 16,3% 13,8% i wynik dzisiejszy 17,9%.
Dla niektórych procent to matematyka wyższa."

Cytat jego odpowiedzi.

[sokół]

To jest matematyka wsteczna. Nie musisz jej rozumieć. Wiedz tylko, że ona istnieje.

[laynn]

To czego nie lubię, to powielanie nie do końca odczytanych informacji.
Tu sam dałem dupy, bo nie wczytałem się w artykuł, potem nie odszukałem danych i powieliłem to.

[laynn]

Dane zacytował mi kolega pracujący w sanepidzie, więc są to pewnie oficjalne.

[Vision]

Żeby nie było. Nie przeczytałem i wyśmiałem. A kolega wszedł w dane:
"Od 24.03 procentowy wzrost nowych przypadków w kolejnych dniach:
20,3% 16,6% 16,3% 13,8% i wynik dzisiejszy 17,9%.
Dla niektórych procent to matematyka wyższa."

Cytat jego odpowiedzi.

Dokładnie to samo chciałem napisać. Ciekawa manipulacja i wyrwanie zdania z kontekstu. Bo całe brzmiało tak.

– Mam nadzieję, że to wolne tempo wzrostu liczby zachorowań się utrzyma i że będzie spadało i że tych zachorowań będzie coraz mniej, bo procentowo to się zmniejsza. To jest ważny element. Procent chorujących jest właściwie, prawie że z dnia na dzień coraz mniej – tłumaczył Andrzej Duda w rozmowie z Michałem Adamczykiem.

– To bardzo dobrze, bo mówiło się, że szeroko rozwijająca się epidemia to wzrost o 40 proc. dzień do dnia. Polska jest od tego daleko, daleko, daleko – dodał Andrzej Duda.

Więc jak już się wyrwało zdanie z kontekstu, to chociaż wypadałoby do tego użyć właściwego wykresu, a wygląda tak:



Wczorajszego dnia, celowo nie dodałem do wykresu, bo też byłaby to manipulacja, ponieważ wypowiedź Dudy, była wcześniej, zanim ogłoszono wczorajszą liczbę zachorowań. No ale nawet i to trzeba było sobie dodać, żeby niewłaściwy wykres, wyglądał jeszcze bardziej efektownie.

[Prezes]

Dane o liczbie nowych przypadków nie mówią nam tak naprawdę niczego.
To nie jest liczba nowych przypadków. To jest liczba przeprowadzonych testów z wynikiem pozytywnym.
Ta liczba zależy od tego ile testów przeprowadzono, komu i na jakim etapie ewentualnej infekcji (test nie wykryje wirusa na wczesnym etapie).

Teoretycznie można więc np. ograniczyć liczbę wykonywanych testów tylko do ciężkich przypadków i podniecać się, że epidemia przygasa.
Albo podwoić - i wpaść w panikę, że się epidemia rozlewa, bo wtedy "liczba nowych przypadków" też się z dnia na dzień podwoi. Wystarczyłoby przetestować wszystkich skierowanych na prewencyjną kwarantannę i byłaby statystyczna jazda nie z tej ziemi.

Z analogicznych powodów porównywanie krzywych przyrostu zakażeń pomiędzy poszczególnymi krajami nie jest do końca miarodajne.
Tysiące ludzi z infekcją chodzi po ulicach nieświadomych. Wielu już zapewne infekcję przeszło nie zauważając jej albo odbierając jako przeziębienie.

Ślepi na razie jesteśmy jako ludzkość i tyle. Wielkie technologie, zaawansowana medycyna itp. - a tak naprawdę skazani jesteśmy na łaskę lub niełaskę sił natury wygaszających po jakimś czasie każdą epidemię.

I tylko gospodarczo strzelamy sobie samobója - ciekawe, jak długo.

[Pudelek]

Wiecie co Panowie ..dupa boli od takiego pierdol.....nia

uważaj, boląca dupa to może być znak koronawirusa!

[Dobromił]

Pierwsza chora osoba w Żywcu.

[Pudelek]

Wczoraj byłem na zakupach w Biedrze. Podjeżdżam - parking pełen, jak nigdy w sobotę! Kartka na drzwiach - "proszę robić zakupy szybko". W środku 20-25 osób, część ewidentnie przyszła z nudów, kręci się bezmyślnie między półkami. Ja swoje zrobiłem szybko i... utknąłem w kolejce, bo oczywiście czynna jedna kasa! Ludzie stoją jeden za drugim, sapią i chrapią na siebie. I to ma być unikanie ryzyka? Dopiero jak wkur...ny założyłem na twarz bandamkę, to kasjerka się zreflektowała i wezwała drugą. Ta przyszła obrażona i zaczęło obsługiwać, więc się trochę rozluźniło... Rządzący apelują u pozostanie w domach (oczywiście z wyjątkiem siebie), ograniczanie spacerów itp., a jedno wyjście do sklepu powoduje większe ryzyko niż miałem do tej pory przez 2 tygodnie.

[laynn]

U mnie w biedrze też jedna kasjerka, ale mamy nowość, kasy samoobsługowe.
Info od żony, bo ja od czwartku 19go, wczoraj dopiero ze śmieciami wyszedłem...