a propo's Wyborów, polityki, Unii, standardów, ISO itd

[cezaryol]

A tak z innej bajki:

Co PiS przepchnął przez Sejm, kiedy zajmowaliśmy się sądami

http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka ... adami.read

Bardzo dobry przykład na to, że opozycji w ogóle nie zależy na dobru społeczeństwa.

[Piotrek]

Za to bardzo zależy rządzącym, a o tym jak bardzo jest w linku

[cezaryol]

Za to bardzo zależy rządzącym, a o tym jak bardzo jest w linku

Jeżeli nie zależy ani jednym, ani drugim, to coś jest nie tak. O co walka?

[ceper]

Korwin: nie wymieniać świnie przy korycie, lecz likwidacja koryta.

[Piotrek]

To nie walka, to pokazówka.
Przecież oni wszyscy (politycy) to są w 90% kumple, znajomi, przyjaciele, którzy znają się od lat. Niejednokrotnie bywali w tych samych partiach i tak samo często te partie zmieniali. Oni sobie nigdy krzywdy nie zrobią-te wszystkie rozliczenia, komisje, ciąganie do odpowiedzialności to ściema, pokazówka dla ludu. Żaden trzeźwo myślący polityk, żadna partia nie "uszkodzi" poprzedników, z czystego zysku i dla własnego bezpieczeństwa-bo przecież rządów wiecznych nie ma i po kilku latach gdy władza się zmieni to mogą się zemścić. A tak, to rządzący w danym momencie robią pokazówkę dla swoich wyborców ale taka bezpieczną, by swoich dup nie umoczyli gdy od władzy odejdą i dalej mieli ciepłe posadki w sejmie.
Coś jak wrestling-niby się zawodnicy napierdzielają ... ale to tylko przedstawienie

[cezaryol]

To chcesz powiedzieć, że ludzie, którzy wyszli na ulicę w obronie sądów wcale nie w tej sprawie demonstrowali?

[ceper]

Piotrze, o wspólnym piciu rządzących i opozycji mówił mi gość z układami w "najbogatszej" firmie (bezskutecznie walczyłem tam z korupcją, bo - moim zdaniem - prokuratorzy też muszą z czegoś żyć, przecież ochłapy 20k nie pozwalają godnie żyć).

Korwin coś wspomiał o 90% społeczeństwa...
Wielu by chciało(zwłaszcza dawna nomenklatura PRL), by nic się nie zmieniło w sądownictwie, czyli nadal rządzili aparatczycy i ich potomkowie.
Naiwnie wierzę, że te zmiany są nie tylko do rozstrzygnięcia sprawy smoleńskiej, rozprawienia się z opozycją (w końcu to żłoby, niech się "wybiją"), ale wezmą się też za finansjerę oszukującą społeczeństwo na miliardowe kwoty.

[Piotrek]

Tak po prawdzie to powinienem się ugryźć w język, bo miałem sobie odpuścić tematy o polityce. Dla zdrowia psychicznego

[ceper]

A na Białorusi wykonano niedawno 2 egzekucje przez rozstrzelanie. Ten kraj zaczyna mi się podobać. Władza jednak nie potrafiła tego wykorzystać dla poprawy swego wizerunku, wszak przez tydzień mogłaby robić show w telewizji publicznej w formie biczowania przez poszkodowanych, nie mówiąc o bardziej wymyślnych atrakcjach (np. ulubione przez rodaków grillowanie).

Może być dyktatura czy monarchia, ale niech będzie więcej sprawiedliwości.

[Vision]

Naiwnie wierzę, że te zmiany są nie tylko do rozstrzygnięcia sprawy smoleńskiej, rozprawienia się z opozycją (w końcu to żłoby, niech się "wybiją"), ale wezmą się też za finansjerę oszukującą społeczeństwo na miliardowe kwoty.

Tak, proponuję zacząć od sprocketa....

http://www.tvp.info/18560275/zbuntowany ... zantazowac

Bo się tak bezkarnie na wakacjach i forum wygrzewa.

[ceper]

Nigdy bym o to sprocketa nie podejrzewał. Tym bardziej nie jeździłbym na niskobudżetowe wypady, chyba że chce się ukryć w tłumie miliona rodaków nad Adriatykiem.

Banki w przeciwieństwie do pozostałych instytucji są stosunkowo czyste. Podam przykład biznesmena, który w jednym dniu wzbogacił się o 300 mln zł, oczywiście odprowadził od tego podatki, poniósł koszty udokumentowane i nieudokumentowane (chyba wyższe), czyli bezkarnie oszukał tysiące Polaków w majestacie prawa. Na Białorusi mielibyśmy jednego miliardera mniej, zaś i budżet zyskałby trochę na konfiskacie mienia. W Polsce jest szanowanym biznesmenem.

A czytaliście o upadłości SKOK Wołomin? Ci, co zakładali w ostatnim czasie tam lokaty, musieli wykupić też udziały. Stracili lokaty i udziały. Teraz syndyk wysyła im wezwania o uzupełnienie "wkładów" na pokrycie strat. Rozważałem, ale nic tam nie ulokowałem...
Pisałem wielokrotnie: pieniądze szczęścia nie dają.

[Dobromił]

Malgo odnośnie tych mniejszości, które w zasadzie były większościami;)

Gdyby nie chora duma polskiej szlachty, która doprowadziła do wybuchu wojny domowej,

to wschodnie granice Polski wyglądały by obecnie mniej więcej tak:

Towarzyszu Vlado - jakoś wydaje mi się , że Forumowa Towarzyszka Malgo lepiej czuje się w takich, zaściankowych , granicach. Czy to politycznych, geograficznych czy też kulturowych. I jeszcze by je obmurowała

Do najbardziej zapomnianych mniejszości należą np Olędrzy, którzy w większości byli mennonitami.

Na samym moim Mazowszu zamieszkiwali około 200 wsi, po IIWŚ zostali wypędzeni przez ówczesną władzę, która uznała ich za ukrytą opcję niemiecką.

Czyli prawie nic się nie zmieniło. Szef obecnie rządzącej partii też wspomina o ukrytych opcjach. Tak więc, obrońcy większości, szukajcie kolejnych opcji.

[Pudelek]

Ukrytej opcji gejowskiej nie ruszą, bo musieliby wysiedlić i prezesa. Miłośnicy młodych chłopców też mogą spać spokojnie - przecież bez Antoniego i księży ten rząd byłby na glinianych nogach

[telefon 110]

Gdyby nie chora duma polskiej szlachty, która doprowadziła do wybuchu wojny domowej,

Coś w tym jest.
Szlachta stanowiła około 10 % ludności (również na terenach etnicznie polskich). Trzeba było rozszerzać przywileje szlacheckie na rody zamieszkujące wschód Rzeczpospolitej i równouprawnić religię prawosławną.
Po za tym Zygmunt III był wyjątkową ...... w geopolityce.

[Dobromił]

Po za tym Zygmunt III był wyjątkową ...... w geopolityce.

I za to synek postawił mu pomnik