ceper pisze:Chwaliłeś się sukcesami w geocachingu
Taaaak?
Najwyżej byście się trochę przegłodzili, to dla zdrowotności (jeszcze nikt z głodu po jednej dobie nie umarł). Nocne Polaków rozmowy byłyby na trzeźwo (wiem, że to straszne) przy herbatce lub kawie po 5 zeta. Fajnie by to wyglądało. Rankiem upatrywalibyście wschodu słońca i rześko w drogę. Nic tak nie motywuje ludzi do pracy jak wizja głodu.sokół pisze:I co, zostajemy z niczym...
sprocket73 pisze:Nie na tym polegają takie spotkania
sokół pisze:Twój pomysł zabrania plecaków i wywiezienia ich na miejsce
sokół pisze:Leczo... no moim zdaniem pomysł średni, żeby łazić z garami.
sokół pisze:Ale widzę, że jeszcze nic się nie zaczęło, a już próbujesz to zepsuć.
Bo Ty jadłeś (..) a nie leczo. W "górskiej" gastronomii unikam tej potrawy jak gołąbków czy żuru - co to ma być?darkheush pisze:tak się składa, co Baśka może potwierdzić, że leczo nienawidzę
Wróciłeś do Andrychowa?darkheush pisze:A teraz niech krówki ryczą dalej. Amen.
Daruś, zapewniam Cię, że nie uświadczysz ich tu w okolicy. Tu sami hajerzy z pensją/emeryturą 5000+ (nie myl z 500+, zero ma znaczenie).darkheush pisze:Bełchatowskie krówki Sławuś
Jak nie ma? Gdzie odbywa się największe święto Barbórki w Polsce, podczas którego nie tylko premier z prezydentem (chyba coś takiego widziałem, na 100% Bieńkowską) zakładają pióropusze niczym Apacze. Hajer nie hajer, ale poopalają się w pracy za pogan, a po pracy biorą się dopiero w alkowie do roboty.I tak w kółko.W Bełchatowie nie ma ani jednego hajera. Nie używaj słów których znaczenie jest Ci obce.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 75 gości