kabaret

Tutaj znajdziecie tematy nie związane z górami, coś o muzyce, filmach, sporcie, polityce i czymkolwiek innym...
Awatar użytkownika
darkheush
Posty: 2628
Rejestracja: 2013-07-07, 16:39

Postautor: darkheush » 2018-08-26, 20:48

vidraru pisze:Z miłą chęcią dokarmiłabym

A byłoby czym :hih
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2018-08-26, 21:05

Zanim wróci Żywcok z Air Show, to radzę wyłączyć telefony i się oddalić, np. iść spać.
Kto by przypuszczał, że macie jasnowidza po ciemnej stronie mocy? :ryb
Ostatnio zmieniony 2018-08-26, 21:05 przez ceper, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
TNT'omek
Posty: 2517
Rejestracja: 2013-08-14, 16:27
Lokalizacja: Beskid Mały
Kontakt:

Postautor: TNT'omek » 2018-08-27, 20:44

Ja pierdolę, co za typ... Tyle pisania, a efekt jak zwykle - nijaki. Może dzień wcześniej, albo dzień później. Spanie nie takie jak sobie wymarzył.I Pójdzie inną trasą, oczywiście lepszą. Itp, itd...
Laynn, masz u mnie piwo w ramach przeprosin. Myślałem, że to Ty jesteś mistrzem kombinacji typu : pójdę albo...nie pójdę :D Myliłem się! Przepraszam :ops

Ceper jak można mieć tyle lat i być taką...pierdołą ??
in omnia paratus...
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2018-08-28, 10:58

TNT - ująłeś to krótko i zabawnie. Może wezmę też piwo dla laynna, nie będziesz nie ze swej winy wydawał na Kocierzu dniówki lub co gorsze: taszczył je z Porąbki (trza mieć zdrowie, chociaż rozsądek podpowiada dużo prostsze rozwiązanie).
Już napisałem, że miewam głupie pomysły (logiczne, dla mnie oczywiste i jedyne w realizacji, ale nie znalazły uznania u organizatora), które zaakceptowała żona (najpierw je konsultuję, potem przedstawiam). Żona to dobra i mądra kobieta, ale po nowym info przemówiła mi do rozumu. :P
I tak dobre cepra pomysły z realizacji prysły.

Fajnie być pierdołą i to jeszcze w tym wieku. Często miewam to uczucie, bo w mojej parafii jest powiedzenie...
Nieznane są wyroki boskie, może 8-9 września BM nawiedzi halny (nie w piątek, lecz w weekend). :rol

P.S. TNT - pierwotny plan obejmował nawet podwiezienie Cię do pracy w sobotę. :o-o
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/

Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12375
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2018-08-28, 11:52

Co Ty chrrzanisz? Chciałeś zrobić żarcie i wywieźć do góry. Dostałeś telefon do Rafała. Chciałeś spać na leskowcu? Dostałeś namiar jak fajnie zejść do rzyk nie tracac atrakcji na szlaku. Sam też zaproponowałem że jakby co to możesz podjechać na kocierska i stamtąd moja grupa weźmie od Ciebie toboly z palkami i leczo. No to ja już nie rozumiem na czym polegał mój sprzeciw. Zresztą... ciężko Ci widzę dogodzić. Dostałeś wszelkie odpowiedzi na dręczące Cię pytania. Zarówno na pw jak i w rozmowach telefonicznych. Mam zrobić zrzuty ekranów i pokazać to wszystkim? Nawet dałem pomysł jak uniknąć linczu. Żebyś szedł ze mną i początku i się oswoil. Nawet Ci miejsce w aucie zaproponowałem że Śląska. A Ty teraz piszesz ze organizator beee. ... no co, nie chce brać Twoich reguł gry? Które polegają na ciągłej zmianie planu?

Dziwny jesteś gość. Naprawdę.
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2018-08-28, 12:58

Rozbawił mnie Twój tekst o linczu (któryś tam z kolei przy każdym zlocie) i jak to powinienem się zachować (może na zlot przyjść na kolanach i z głową posypaną popiołem?). Gdyby było pięciu na jednego, to i Herkules dupa, kiedy ludzi kupa, zaś jeden na jednego, to...
Gdyby zawiodła "wwózka" (np. awaria chatkowego dostawczaka), to sam zaproponowałem wwiezienie plecaków wraz z jednym forumowiczem (abym z nimi nie odjechał w siną dal) na )( Kocierską (podobno to bardzo głupi pomysł), zaś stąd do chatki na rzut beretem.

Jeszcze głupszym pomysłem okazała się próba pochwalenia się kunsztem kulinarnym żony (leczo i pałki). Leczo w wykonaniu żony to nie leczo, lecz prawdziwe leczo. Namiastkę leczo czasem jadam na wyjeździe. To moje zdanie. :-/
Zabrać zaś składniki i robić leczo na miejscu (nie znam procedury, dość czasochłonne) - Twój pomysł nie uważam za dobry.

Równie głupim pomysłem okazało się wwiezienie pieczywa, "napojów", kiełbasek, musztardy...
Podobnie zabawa w geocaching (fanty ukryłbym dzień wcześniej na trasie, mam parę złomo-smartfonów 100% sprawnych). To wszystko miało być niespodzianką dla uczestników zlotu. Oczywiście wszelkie potrawy jadłbym pierwszy, by wykluczyć w nich zawartość trucizny. :zol

To właśnie w obliczu zniechęcenia mnie do realizacji tego planu żona przemówiła mi do rozumu - kulturalnie, bo niezmiernie rzadko używa słów niecenzuralnych.
Przez chwilę pomyślałem, aby zrealizować go na złość innym. W najgorszym wypadku może chatkowy ma psy, to nic by się nie zmarnowało.

Stąd też ostateczny pomysł zabrania buraków na ćwikłę, beli słomy... i zmiana planów.
Ostatnio zmieniony 2018-08-28, 12:59 przez ceper, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/

Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
vidraru
Posty: 2504
Rejestracja: 2017-01-27, 18:44
Lokalizacja: Kęty
Kontakt:

Postautor: vidraru » 2018-08-28, 14:29

Proponuję tym pięknym akcentem zakończyć tę bezowocną dyskusję.
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2018-08-28, 14:51

Słuszny wniosek vidraru. Na fochy innych osób na szlaku reaguję uśmiechem i realizuję swój plan.
Takie błahostki mogą wyprowadzić z równowagi mieszkańców południowej Polski.

sokole, miotełka i porządki włącznie z tym wpisem. Odchudzić wątek o kilka stron pozostawiając tylko istotne dla zlotu wpisy.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/

Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5933
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2018-08-28, 15:08

vidraru pisze:Proponuję tym pięknym akcentem zakończyć tę bezowocną dyskusję.

Dyskusja jest bezowocna, to prawda... ale czemu kończyć?
Przecież kabaret jest niezły :D

Ceper, przyniósłbyś pół kilo kiełbasy i też by było spoko. Nie na tym polegają takie spotkania, żeby się zesrać próbując wymyślać jakieś nieziemskie atrakcje dla innych.
Awatar użytkownika
vidraru
Posty: 2504
Rejestracja: 2017-01-27, 18:44
Lokalizacja: Kęty
Kontakt:

Postautor: vidraru » 2018-08-28, 15:17

ceper pisze:Na fochy innych osób na szlaku

Nie to akurat miałam na myśli.
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2018-08-28, 15:29

Kiełbasę to możesz sobie kupić w sklepie czy u masarza, ale słynne pałki czy leczo to mój przysmak. Chciałem zabrać ich trochę na kolację i śniadanie, zaś niedobitkami się podzielić. Przecież nie myśleliście poważnie, że ja coś dla dobra innych... :mys5
Komu by się chciało włazić na Potrójną, z pewnością nie mej osobie. Kolejki tam nie ma (na narciarzy za wcześnie), więc chciałem ukryć swe lenistwo i wjechałbym jak na cepra przystało ... quadem lub dostawczakiem. Hajer mnie przejrzał na wylot i dupa. :zol

sprockecie, jest nas zatem dwóch, którzy się troszkę ubawili, w tym ja za trzech. :P
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/

Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
TNT'omek
Posty: 2517
Rejestracja: 2013-08-14, 16:27
Lokalizacja: Beskid Mały
Kontakt:

Postautor: TNT'omek » 2018-08-28, 17:03

sokół pisze:Dostałeś wszelkie odpowiedzi na dręczące Cię pytania. Zarówno na pw jak i w rozmowach telefonicznych.

To znaczy, że były jeszcze inne dyskusje poza tym wątkiem???
Szok i niedowierzanie!!
Tyle planowania i gadania o zlocie, raptem 2-dniowym??
Ceper, a jak mielibyśmy się umówić na 2-3 tygodniową wyprawę, to trzeba by zacząć rozmowy, chyba z... 5 lat wcześniej... :D :D
in omnia paratus...
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2018-08-28, 19:29

TNT'omek pisze:Tyle planowania i gadania o zlocie, raptem 2-dniowym??
Według mnie to nie ma nawet jednej doby (start w południe, zakończenie przed południem, chyba że śpiochy wstaną po południu). Żadnych dręczących pytań nie było, czego bym nie wiedział. :mys5
Molestowania ani stalkingu też nie, wszak to tylko kilkanaście PW (nie wiem dokładnie, bo zaraz je kasowałem).
Ostatnio forum zdychało i chciałem je nieco ożywić. Kto miał to zrobić, gdy nie ma mazeno, Wolfa i chwastka? :zol
TNT - zwiedziłeś trochę świata, a najciemniej pod latarnią. Wstydź się. :ops
Jeśli nie można postawić na jakość, to chociaż na ilość. Jak w polityce, niech piszą. :ryb
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/

Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12375
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2018-08-28, 19:54

Ceper, wróciłem z pracy więc Ci odpiszę, bo pewnie na to czekasz.

Dziwny jesteś facet. Notabene dziesięć wersji planu miałeś i oczekiwałeś, że ja będę zmieniać wszystko i się dostosowywać. A to nie tędy droga.

Pierwsza wersja była taka - jak dostać toboły na górę. Zaproponowałem - podjedź autem na Kocierską. Weźmiemy wszyscy, każdy po trochu.
Potem była wersja z autem. Dostałeś numer, dzwoniłeś.

A teraz mi wypominasz, że wyśmiałem Twój pomysł zabrania plecaków i wywiezienia ich na miejsce. Otóż wyjaśniam - w plecaku mam zwykle żarcie - jem dużo. Mam zwykle ubranie, czasami z niego korzystam. Mam też picie. Bo dużo piję. Miałbm oddać plecak i co, iść z reklamówką?
Mnie wydaje się naturalnym że sobie idę z plecakiem, nawet ciężkim, widac to straszna wada. Odmówiłem, już focha strzelasz.

A wjazd plecakami to efekt któregoś tam pomysłu pana Cepra, bo najpierw chciał auto w Rzykach zostawić, spać na Leskowcu. To Ci mówiłem, żeby schodzić tak i tak, bo chciałeś iść żółtym w dół od Anuli i minąłbyś ciekawy odcinek z Łamaną Skałą.
No ale nie, na darmo to było, bo ceper wymyslił, ze spi w Międzybrodziu.

Potem na forum jeszcze była kalwaria i inwałd, pogubiłem się.

Ale nie pójdzie z nami jak normalnie by wypadało, tylko pojdzie wczesniej. No i czy mam GPS. Mówię, ze nie, nie używam, ale można spytac w temacie, moze ktos tego używa. Bo ceper chce się bawić w chowanie fantów. No fajnie, to schowaj - mówię. Gdzies na trasie jak schowasz i sms puścisz to znajdziemy i wypijemy fanta.

To teraz się dowiedziałem, że pomysł mi się nie spodobał.

Leczo... no moim zdaniem pomysł średni, żeby łazić z garami. Piszę - weź pałki, kielbasy się upiecze i tyle. I mówię, nie kupuj ludziom kiełbasy, bo każdy sobie sam kupi, to nie jest nic takiego.
No to foch (ale to teraz się dowiedziałem, bo jak gadaliśmy przez telefon, to jakoś nie upierał się nikt przy żadnej wersji) - padło jeszcze magiczne zdanie - jeszcze dwa tygodnie, to na pewno coś wymyslimy i ustalimy.

Sprocket ładnie napisał.


Nie na tym polegają takie spotkania, żeby się zesrać próbując wymyślać jakieś nieziemskie atrakcje dla innych


Dodatkowo bym dodał, że to, co dla jednego jest atrakcją, dla drugiego jest niespecjalnie atrakcyjne.

Miałem nadzieję, że przyjedziesz, pogadamy wypijemy po kielichu tej cytrynówki z włoch, którą tak reklamowałeś, zeżremy kiełbachę z ogniska i będzie fajne.

Ale widzę, że jeszcze nic się nie zaczęło, a już próbujesz to zepsuć.


Mimo wszystko - zapraszam Cię na zlot, ale według zasad ogólnych, takich jak dla wszystkich. To znaczy - ja nie narzucam Ci, jak masz dojść do chatki, więc proszę o to samo, nie narzucaj mi, że mam oddać Ci plecak do wywiezienia i mam się bawić w Twoje zabawy.

A co do linczu.... ja w Ciebie kamieniem nie rzucę, ręce mi opadły wystarczająco nisko.

pozdrawiam

ps. jedna uwaga - dowiedz się, kim jest hajer. Ja nie jestem hajerem.



ps 2.

co to prowiantu to napisałeś mi tez takie coś - cytuję
W kwestii organizacyjnej rozważałem podjazd do Porąbki, zabranie plecaków (lepiej iść na lekko) i transport do Rzyk [opcja )( Kocierska], a dalej transportem schroniskowym. Chyba lepiej podjechać do supermarketu i kupić 6 bochenków chleba, 20 kiełbas na ognisko, napoje, musztarda, ketchup + "palki" niż każdy miałby taszczyć kilka kg.
Można byłoby zamówić też kocioł grochówki w "ludzkiej" cenie.



I teraz pomyśl, piszę ludziom - nic nie bierzcie, wszystko będzie, ceper załatwia.
Ludzie nie biorą idą na pewniaka.

a Ty w ostatniej chwili nie docierasz na miejsce z nieokreślonego powodu:
a) choroba
b) deszcz
c) ktoś się krzywo popatrzył na Ciebie

I co, zostajemy z niczym...
Ostatnio zmieniony 2018-08-28, 20:15 przez sokół, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2018-08-28, 20:30

Ludzie się tak starają tylko o me uczestnictwo, Żywcok to widzi i zaraz zagrzmi. Na Was, nie na mnie. ;)
Faktycznie to jest wyprawa na miesiąc, trza nabrać wiktu, jakby po drodze nie było "Kocierza". Mnie wystarczy degustacja, coś lekkiego przetrącić. Dalekie mi są zapędy, by napełnić bandzioch, bo potem czasem miewam wiatry, co nie dla wszystkich byłoby atrakcją. Swe siły oceniam realnie, czyli nie dałbym rady z plecakiem na pierwotnej trasie Porąbka-Kiczera-Gibasy- Grota Komonieckiego - Potrójna dotrzeć na godz. 17 (chciałbym być na uroczystym otwarciu zlotu), dlatego planowałem spanie na Leskowcu (rankiem Arka Jaśka), by dołączyć przy Łamanej Skale do Grupy Szturmowej Zachód. Wy też zmieniliście plany (czas startu o 4+ godzin, pominięcie Gibasów i Łamanej Skały), dlatego też i moje uległy. Chwaliłeś się sukcesami w geocachingu, więc wydawało mi się oczywistym, że miło byłoby znaleźć browara nie tylko na Kiczerze (wjechałbym kolejką na Żar, więc aż tak bardzo bym się nie nadźwigał; dlatego też nocleg w Międzybrodziu Żywieckim).

Dziękuję za zaproszenie. Wystarczająco się już zachmurzyło nad zlotem, zaś prognozy ... są deszczowe. :zol
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/

Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 78 gości