a propo's Wyborów, polityki, Unii, standardów, ISO itd
Od koncernów oraz polityków zachodnich i reprezentujacych niepolskie a czesto antypolskie interesy i lobbojucy za tym, zeby Polska byla wasalem oraz sługusem Zachodu, aby tamci mogli się dodatkowo nachapać na polskim majątku i przez wyzysk Polaków.
Dobromił pisze:Kiedy jedziesz na Ogólnoświatowy Zlot Głupków Internetowych ?
I własnie TV Republika TV Trwam i R.Maryja są niezależne od tego, o czym napisałem w poprzednim poście. Bo to media polskie, które z powodzeniem realizują misję niesienia prawdy, to media słuchające Polaków, bardzo cenię ich posługę.
Dobromił pisze:Kiedy jedziesz na Ogólnoświatowy Zlot Głupków Internetowych ?
- sprocket73
- Posty: 5936
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
A czy TVP jest niezależna? A jeżeli zależna to od kogo...?
p.s.
Przed odpowiedzią na pytanie proszę sobie obejrzeć jakiś kilkuminutowy fragment szopki noworocznej - warto. Może zupełnie nieśmieszne, ale za to bardzo pouczające.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=E1SYPJT-Kr4[/youtube]
Czym ta szopka różni się od propagandy z czasów PRL? Wg mnie głównie poziomem artystycznym - w PRL był znacznie wyższy
p.s.
Przed odpowiedzią na pytanie proszę sobie obejrzeć jakiś kilkuminutowy fragment szopki noworocznej - warto. Może zupełnie nieśmieszne, ale za to bardzo pouczające.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=E1SYPJT-Kr4[/youtube]
Czym ta szopka różni się od propagandy z czasów PRL? Wg mnie głównie poziomem artystycznym - w PRL był znacznie wyższy
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
sprocket73 pisze: Wg mnie głównie poziomem artystycznym - w PRL był znacznie wyższy
Jesteś zmanipulowany przez spadkobierców czasów komunistycznych.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- _Sokrates_
- Posty: 1610
- Rejestracja: 2015-04-06, 16:35
- Lokalizacja: Białystok
Wybacz Wolf, ale to naiwna wiara. Wymienią kolesi i owszem, ale tych z poprzedniej ekipy na swoich. Po czym, gdy kiedyś będzie zmiana rządu znów kolesie sie wymienią.
Pod tym kątem nie ma uczciwej partii. Nawet jeżeli sami ministrowie byliby w porządku to ustawki będą niżej-w województwach, miastach, gminach itp.
Trochę bujasz w obłokach
Pod tym kątem nie ma uczciwej partii. Nawet jeżeli sami ministrowie byliby w porządku to ustawki będą niżej-w województwach, miastach, gminach itp.
Trochę bujasz w obłokach
Piotrku, ja bym nie oczekiwała, że ktoś w tych obłokach przestanie bujać , bo są tu tacy, dla których rządy PIS mają błogosławieństwo Rydzyka. Sakralizacja, heroizacja i idealizacja władzy sprawia, że widzą ją jako nieomylną, wysoce moralną, prawą i sprawiedliwą i koniec, basta! haha Wyznawcy tej toruńskiej sekty trwają w przekonaniu, że właśnie "wstają z kolan", a obecny rząd jest dla nich "darem bożym", ta grupa ludzi żyje tylko "strawą" serwowaną przez prawicowe i rydzykowe media dlatego "bujają się" w nieco "innych" realiach i nie dopuszczają do myśli faktu, że ktokolwiek może myśleć inaczej. Każdy kto myśli w sposób odmienny jest dla nich zdrajcą narodu, lewakiem, komunistą lub "potomkiem tęskniących za komuną", ogólnie wróg i zdrajcy są wszędzie , a "prawdę" niesie tylko jedna "słuszna partia" i wódz Jarosław, który oswobodzi nas od wszelkiego zła i zakłamania
Ostatnio zmieniony 2017-01-09, 21:35 przez Paula, łącznie zmieniany 1 raz.
Coś w tym jest. Niedawno córa przyniosła informację ogłoszoną przez P.Dyrektor, że dzieci które nie będą w niedziele w kościele (tu podała datę) będą miały obniżone zachowanie
Na szczęście po stanowczej interwencji kilku rodziców (jednak są jeszcze normalni ludzie) sprawę uznano za niebyłą.
Ogólnie jednak ze szkoły zadowolony jestem, z poziomu nauczania, żeby nie było
Na szczęście po stanowczej interwencji kilku rodziców (jednak są jeszcze normalni ludzie) sprawę uznano za niebyłą.
Ogólnie jednak ze szkoły zadowolony jestem, z poziomu nauczania, żeby nie było
Ostatnio zmieniony 2017-01-09, 22:03 przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
Piotrek pisze:Ogólnie jednak ze szkoły zadowolony jestem, z poziomu nauczania, żeby nie było
Z wiadomych względów odstawiasz prywatę
Paula pisze: "bujają się" w nieco "innych" realiach
Co do bujających się w innych realiach - Nadminister Morawiecki znany z np. wizji , że w Polsce będzie jeździło około miliona aut na prąd, został wyznaczony przez Panią Rzecznik Rządu B. Szydło na ... zwalczającego smog. Wynika z tego, że jest on Nadministrem Renesansu. Smog już się przestraszył.
Paula pisze:Sakralizacja, heroizacja i idealizacja władzy sprawia, że widzą ją jako nieomylną, wysoce moralną, prawą i sprawiedliwą i koniec, basta! haha
Tak to 500 + stworzyło rzeszę bezrefleksyjnych wyznawców.
Oj, Paula, Piotrze i paru innych ... Spłoniemy.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- telefon 110
- Posty: 2046
- Rejestracja: 2014-09-20, 22:32
Dobromił pisze:Tak to 500 + stworzyło rzeszę bezrefleksyjnych wyznawców.
Oj, Paula, Piotrze i paru innych ... Spłoniemy.
To kwestia ciemnoty (braku wykształcenia) i ogólnego ciemnogrodu.
Nie wszędzie są tak światli wyborcy jak w Słupsku (profesory ze szkoły milicyjnej oraz trepy z pobliskich jednostek LWP - wszyscy z wyższym wykształceniem) by podejmować właściwe decyzje.
Jak wybór Bedrona na stanowisko prezydenta.
Ale jest nadzieja jak pisze prof(nie mylić z profosem).Hartman:
"Miliony was, chamy, miliony. I co my mamy z wami zrobić? Ale przyjdzie na was czas. A jak nie na was, to na wasze dzieci."
Towarzyszka Paula znowu bełkoce nienawistnie, widać dobrą, starą szkołę.
Ale, ale, tuba chyba dostała zlecenie na Obrońcę Demokracji
"Nie jest mi jakoś specjalnie szkoda ludzi odpowiedzialnych za KOD, ale to strasznie przykre, że prawdopodobnie spora grupa ludzi, których KOD wyciągnął na ulice, pomyśli sobie "oszukano nas, więcej się w nic nie zaangażujemy" - pisze dziennikarka Gazeta.pl Wiktoria Beczek.
Jeśli prawdą jest to, co piszą rozgoryczeni aktywiści KOD (byli i obecni), to organizacja ma poważny problem, a być może nawet jest to sprawa dla prokuratury. Dlatego uporządkujmy wydarzenia:
Firma Mateusza Kijowskiego, i to wiemy na pewno, bo informację potwierdził, przyjęła od Komitetu Społecznego KOD wynagrodzenie rzędu 90 tys. złotych. Z tłumaczeń Kijowskiego wynika, że była to zapłata za pracę informatyka, choć według osób z branży, jest to stawka wielokrotnie wyższa od rynkowej. Żeby było śmieszniej, statut KOD-u przewiduje zapłatę za wykonaną pracę, ale właśnie po stawkach rynkowych.
Działacze KOD-u twierdzą, że zadeklarowana przez Kijowskiego praca była wykonywana przez kogoś innego, pro bono. Innymi słowy - zarzucają liderowi, że zainkasował niemałe pieniądze za pracę, której wcale nie wykonywał. Kijowski dosyć mętnie tłumaczy, że osób, które tak twierdzą, już od dawna w KOD-zie nie ma. CZYTAJ WIĘCEJ>>>
Ten sam działacz twierdzi, że za pierwsze pieniądze KOD-u zakupiono iPhone'a i komputer dla lidera. Kijowski potwierdza i wyjaśnia, że zakup tak drogiego telefonu był konieczny ze względu na "wymagania technologiczne" przy realizowaniu transmisji na żywo. To jest oczywiście bzdura. W chwili powstania KOD-u nie było jeszcze Facebook Live. Periscope od kilku miesięcy był dostępny na telefony z systemem Android, które można kupić za wielokrotnie niższą cenę.
Inny rozgoryczony aktywista pisze o tym, że przez zaangażowanie w KOD stracił pracę i został bez środków do życia. Kijowski miał mu wówczas powiedzieć, że organizacja "nie ma środków na jakiekolwiek zatrudnienie".
Firma Kijowskiego i jego żony wystawiała faktury na 15 tys. zł. On sam twierdzi, że pobierał z firmy wynagrodzenie w wysokości 2,5 tys. zł brutto, a jego żona nie miała z tej transakcji żadnych przychodów. Co się działo z resztą pieniędzy? W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Kijowski tłumaczył, że "szły na podatki, ZUS, koszty funkcjonowania spółki". Podkreślam, to nie jest 100 ani nawet 1000 zł, a ponad 12,5 tys. zł na jednej fakturze. Co więcej, jeszcze niedawno Kijowski twierdził, że KOD w ogóle mu nie płaci. Rozumiem, że nie bezpośrednio, ale twierdzenie, że utrzymuje się dzięki "wsparciu rodzinnemu", to już coś więcej niż zwykła manipulacja.
Mam następujące wnioski:
Osoby decyzyjne w KOD-zie twierdzą, że dowiedziały się o ujawnionych przez media fakturach na początku grudnia. Nie wykonały żadnego kroku wyprzedzającego, nie pozbawiły Kijowskiego członkostwa. Liczyły, że sprawa się nie wyda?
Kijowski - jak pisałam wyżej - broni się mętnie. Niestety, media swego czasu uznały lidera KOD-u za godnego zaufania, przyjęły, że jego zaangażowanie w "walkę o demokrację" (cudzysłów, bo dziś wyraźnie widać, że zbyt gorliwa nie była) usprawiedliwia jego wady i idiotyczne ruchy, które wykonywał niejako w imieniu KOD-u, licznego przecież i niejednorodnego ruchu. Przemawianie ex cathedra już się dziś nie sprawdza, ale mimo wszystko zastanawiam się, dlaczego autorytety nie krzyczały, gdy do KOD-u przyklejał się Roman Giertych, gdy Kijowski wychwalał Dmowskiego i deklarował chęć pójścia w marszu z narodowcami. Dlaczego broniono Kijowskiego, gdy wyszło na jaw, że ma problem ze spłatą zadłużenia alimentacyjnego?
Szkoda, że i media i KOD sankcjonowały jednoosobowe przywództwo Kijowskiego, bo - mimo starań, które zapewne podejmą działacze - dla przeciętnego Polaka ta afera zapewne oznacza kompromitację całego ruchu. Nie jest mi jakoś specjalnie szkoda ludzi odpowiedzialnych za KOD, ale to strasznie przykre, że prawdopodobnie spora grupa ludzi, których KOD wyciągnął na ulice, pomyśli sobie "oszukano nas, więcej się w nic nie zaangażujemy"
Mateusz Kijowski ma zasądzone alimenty na trójkę dzieci z pierwszego małżeństwa. Zakładanie spółki to powszechna praktyka dłużników, w tym alimentacyjnych, by uniknąć komornika, bo nie można przeprowadzić egzekucji z majątku spółki. Oczywiście zdarza się, że sąd przyznaje alimenty na podstawie wysokich zarobków rodzica, który wkrótce pracę traci i nie jest w stanie spłacać ich w takim wymiarze. Wówczas należy sprawę postawić jasno i zwrócić się ponownie do sądu. Natomiast jeśli (podkreślam - "jeśli", bo wbrew zapowiedziom Kijowskiego, który twierdzi, że publicznie wytłumaczy się z każdej złotówki, nadal nie podał nawet zarysu rozliczeń) spółka lidera KOD-u i jego żony uzyskiwała przychód na poziomie ponad 15 tys. zł miesięcznie (żona jest większościowym udziałowcem, ale przychód zapewne - jak w przypadku większości małżeństw - trafia do wspólnego budżetu), ale oficjalnie Kijowski wypłacał sobie tylko 2,5 tys. zł, to widać jak na dłoni, że państwo nie potrafi ścigać alimenciarzy, i że prostym "trikiem" można obejść prawo."
Ale, ale, tuba chyba dostała zlecenie na Obrońcę Demokracji
"Nie jest mi jakoś specjalnie szkoda ludzi odpowiedzialnych za KOD, ale to strasznie przykre, że prawdopodobnie spora grupa ludzi, których KOD wyciągnął na ulice, pomyśli sobie "oszukano nas, więcej się w nic nie zaangażujemy" - pisze dziennikarka Gazeta.pl Wiktoria Beczek.
Jeśli prawdą jest to, co piszą rozgoryczeni aktywiści KOD (byli i obecni), to organizacja ma poważny problem, a być może nawet jest to sprawa dla prokuratury. Dlatego uporządkujmy wydarzenia:
Firma Mateusza Kijowskiego, i to wiemy na pewno, bo informację potwierdził, przyjęła od Komitetu Społecznego KOD wynagrodzenie rzędu 90 tys. złotych. Z tłumaczeń Kijowskiego wynika, że była to zapłata za pracę informatyka, choć według osób z branży, jest to stawka wielokrotnie wyższa od rynkowej. Żeby było śmieszniej, statut KOD-u przewiduje zapłatę za wykonaną pracę, ale właśnie po stawkach rynkowych.
Działacze KOD-u twierdzą, że zadeklarowana przez Kijowskiego praca była wykonywana przez kogoś innego, pro bono. Innymi słowy - zarzucają liderowi, że zainkasował niemałe pieniądze za pracę, której wcale nie wykonywał. Kijowski dosyć mętnie tłumaczy, że osób, które tak twierdzą, już od dawna w KOD-zie nie ma. CZYTAJ WIĘCEJ>>>
Ten sam działacz twierdzi, że za pierwsze pieniądze KOD-u zakupiono iPhone'a i komputer dla lidera. Kijowski potwierdza i wyjaśnia, że zakup tak drogiego telefonu był konieczny ze względu na "wymagania technologiczne" przy realizowaniu transmisji na żywo. To jest oczywiście bzdura. W chwili powstania KOD-u nie było jeszcze Facebook Live. Periscope od kilku miesięcy był dostępny na telefony z systemem Android, które można kupić za wielokrotnie niższą cenę.
Inny rozgoryczony aktywista pisze o tym, że przez zaangażowanie w KOD stracił pracę i został bez środków do życia. Kijowski miał mu wówczas powiedzieć, że organizacja "nie ma środków na jakiekolwiek zatrudnienie".
Firma Kijowskiego i jego żony wystawiała faktury na 15 tys. zł. On sam twierdzi, że pobierał z firmy wynagrodzenie w wysokości 2,5 tys. zł brutto, a jego żona nie miała z tej transakcji żadnych przychodów. Co się działo z resztą pieniędzy? W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Kijowski tłumaczył, że "szły na podatki, ZUS, koszty funkcjonowania spółki". Podkreślam, to nie jest 100 ani nawet 1000 zł, a ponad 12,5 tys. zł na jednej fakturze. Co więcej, jeszcze niedawno Kijowski twierdził, że KOD w ogóle mu nie płaci. Rozumiem, że nie bezpośrednio, ale twierdzenie, że utrzymuje się dzięki "wsparciu rodzinnemu", to już coś więcej niż zwykła manipulacja.
Mam następujące wnioski:
Osoby decyzyjne w KOD-zie twierdzą, że dowiedziały się o ujawnionych przez media fakturach na początku grudnia. Nie wykonały żadnego kroku wyprzedzającego, nie pozbawiły Kijowskiego członkostwa. Liczyły, że sprawa się nie wyda?
Kijowski - jak pisałam wyżej - broni się mętnie. Niestety, media swego czasu uznały lidera KOD-u za godnego zaufania, przyjęły, że jego zaangażowanie w "walkę o demokrację" (cudzysłów, bo dziś wyraźnie widać, że zbyt gorliwa nie była) usprawiedliwia jego wady i idiotyczne ruchy, które wykonywał niejako w imieniu KOD-u, licznego przecież i niejednorodnego ruchu. Przemawianie ex cathedra już się dziś nie sprawdza, ale mimo wszystko zastanawiam się, dlaczego autorytety nie krzyczały, gdy do KOD-u przyklejał się Roman Giertych, gdy Kijowski wychwalał Dmowskiego i deklarował chęć pójścia w marszu z narodowcami. Dlaczego broniono Kijowskiego, gdy wyszło na jaw, że ma problem ze spłatą zadłużenia alimentacyjnego?
Szkoda, że i media i KOD sankcjonowały jednoosobowe przywództwo Kijowskiego, bo - mimo starań, które zapewne podejmą działacze - dla przeciętnego Polaka ta afera zapewne oznacza kompromitację całego ruchu. Nie jest mi jakoś specjalnie szkoda ludzi odpowiedzialnych za KOD, ale to strasznie przykre, że prawdopodobnie spora grupa ludzi, których KOD wyciągnął na ulice, pomyśli sobie "oszukano nas, więcej się w nic nie zaangażujemy"
Mateusz Kijowski ma zasądzone alimenty na trójkę dzieci z pierwszego małżeństwa. Zakładanie spółki to powszechna praktyka dłużników, w tym alimentacyjnych, by uniknąć komornika, bo nie można przeprowadzić egzekucji z majątku spółki. Oczywiście zdarza się, że sąd przyznaje alimenty na podstawie wysokich zarobków rodzica, który wkrótce pracę traci i nie jest w stanie spłacać ich w takim wymiarze. Wówczas należy sprawę postawić jasno i zwrócić się ponownie do sądu. Natomiast jeśli (podkreślam - "jeśli", bo wbrew zapowiedziom Kijowskiego, który twierdzi, że publicznie wytłumaczy się z każdej złotówki, nadal nie podał nawet zarysu rozliczeń) spółka lidera KOD-u i jego żony uzyskiwała przychód na poziomie ponad 15 tys. zł miesięcznie (żona jest większościowym udziałowcem, ale przychód zapewne - jak w przypadku większości małżeństw - trafia do wspólnego budżetu), ale oficjalnie Kijowski wypłacał sobie tylko 2,5 tys. zł, to widać jak na dłoni, że państwo nie potrafi ścigać alimenciarzy, i że prostym "trikiem" można obejść prawo."
- telefon 110
- Posty: 2046
- Rejestracja: 2014-09-20, 22:32
Paula pisze:Telefon, nigdy bym Cię nie podejrzewała, że Ty Hartmana czytujesz , "Tygodnik Faktycznie" też prenumerujesz...?
Tygodnika nie prenumeruje. Ale czytałem Baumana. Niestety zmarło się wczoraj chudziaczkowi.
Ostatnio zmieniony 2017-01-10, 12:29 przez telefon 110, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości