"Zabawa w chowanego" - nowy film Sekielskich
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że po premierze "Kleru" i "Tylko nie mów nikomu" w zasadzie nic się nie zmieniło. Kilka dni szumu w mediach i tyle. Oburzeni sytuacją i tak swoje wiedzieli, do całego grona "owieczek" chyba niewiele dotarło. Moja teściowa (FC Katolicyzm Ludowy) stwierdziła, że filmu Sekielskich nie będzie oglądać i już. Może burzy jej to ustalony porządek rzeczy. "Zabawa w chowanego" niestety nie będzie mieć nawet takiego odzewu jak "Tylko nie mów nikomu" z uwagi na to, że to już drugi film poświęcony temu tematowi i nie ma efektu zaskoczenia. A tymczasem z kół władzy są słane bardzo niepokojące informacje - wiadomość z dzisiaj, idealnie wpisująca się w tematykę drugiego filmu Sekielskich:
Sebastian pisze:Najgorsze w tym wszystkim jest to, że po premierze "Kleru" i "Tylko nie mów nikomu" w zasadzie nic się nie zmieniło.
Kropla drąży skałę, Sebastianie. Cierpliwości.
https://dzienniklodzki.pl/coraz-mniej-w ... 1-14699821
Moje dzieci trochę skorzystały na lekcjach religii (gimnazjum, LO). Miały do wyboru lekcje religii lub etyki, wybrały etykę jako jedyne ... w szkole! Ach ten średniowieczny zaścianek. Zbiegiem okoliczności etykę prowadziła osoba nauczająca j. angielski lub niemiecki, więc indywidualne nauczanie "religii" miało miejsce w języku obcym = darmowe korki. Chyba nieco zakręciłem...
Przyznawać się, kto za młodu bawił się w chowanego. Swoje typy mam = wrażliwcy alkowy.
Przyznawać się, kto za młodu bawił się w chowanego. Swoje typy mam = wrażliwcy alkowy.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Prezes pisze:Sebastian pisze:Najgorsze w tym wszystkim jest to, że po premierze "Kleru" i "Tylko nie mów nikomu" w zasadzie nic się nie zmieniło.
Kropla drąży skałę, Sebastianie. Cierpliwości.
https://dzienniklodzki.pl/coraz-mniej-w ... 1-14699821
To mnie właśnie zastanawia. Z jednej strony widzę odwrót od kościoła, z drugiej dość mocne się jego trzymanie. Swego czasu, w okresie Wielkiego Postu, jechałam w góry dość wcześnie rano. I zdziwiłam się niepomiernie, widząc, jak wiele młodych osób uczestniczy w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej. Jakoś tak mam wrażenie (może mylne) pewnej skrajności: albo odrzucenia, albo wręcz żarliwości. Może kiedyś też tak było, tylko nie zwracałam na to uwagi?
Dość powiedzieć, że mam znajomych z tych różnych "obozów". I bardzo mocno wierzących, i tych po drugiej stronie barykady (co nie znaczy, że niewierzących, ale wierzących "inaczej").
I z każdym się można dogadać, o ile nie poopada w fanatyzm.
Sebastian pisze:Moja żona szła rok temu w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej. Owszem, jest wierząca, ale bez przesady. Traktowała to również w kategoriach sportu i wyzwania wytrzymałościowego, kolejnego po przebiegnięciu maratonu. Może ludzie idący w tych EDK też mają takie motywacje?
Może tak? W sumie na Drogę Świętego Jakuba wybierają się nie tylko wierzący.
W każdym razie zaskoczyła mnie skala tego przedsięwzięcia. Nie spodziewałam się, że EDK jest tak popularna.
Cóż, Kościół sam sobie robi krzywdę. Nie potrafi stanowczo, przejrzyście i publicznie rozwiązywać własnych problemów (choćby pedofilii) pokazując, że dba o wartości najwyższe. Nie potrafi stanowczo odciąć się od polityki, a nawet jak próbuje (raczej na pokaz) być bierny w tej materii to nie protestuje, gdy politycy wykorzystują kościół/wiarę do swoich rozgrywek.
Obecny obraz Kościoła jest mglisty, niejasny, śliski, gdzieś się zgubiło to główne przesłanie wiary pod natłokiem marazmu w jakim Kościół tkwi. I nic z tym nie robi.
Jak dla mnie wiara, a Kościół to coraz bardziej rozjeżdżające się pojęcia. A powinno to być jednością w każdym calu.
Obecny obraz Kościoła jest mglisty, niejasny, śliski, gdzieś się zgubiło to główne przesłanie wiary pod natłokiem marazmu w jakim Kościół tkwi. I nic z tym nie robi.
Jak dla mnie wiara, a Kościół to coraz bardziej rozjeżdżające się pojęcia. A powinno to być jednością w każdym calu.
- sprocket73
- Posty: 5935
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Obejrzałem. Teoretycznie film jest mocniejszy niż poprzedni. Skupia się kompleksowo na przypadku jednego księdza, przedstawia dowody na zepsucie na wyższych szczeblach hierarchii. Tylko, że teraz mamy inne czasy niż parę lat temu. Wtedy było w miarę normalnie i spokojnie, więc film szokował bardziej. Teraz inne tematy wychodzą na plan pierwszy: epidemia, wybory, PiS u władzy. Zresztą, za rządów PiS pedofile w sutannach mogą spać spokojnie, są chronieni w zamian za poparcie kościoła.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
sprocket73 pisze:Zresztą, za rządów PiS pedofile w sutannach mogą spać spokojnie, są chronieni w zamian za poparcie kościoła.
Zresztą zawsze znajdą się osoby, które z "oburzeniem" będą wołać ( zazwyczaj tylko internetowo ) , że "trzeba rozliczyć pedofili - celebrytów" . Owszem - trzeba ( ktokolwiek by to nie był ) ale nie wolno w ten sposób ( a mi się wydaje, że to "oburzenie" jest po to ) rozmywać tematu przestępców z KK.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- telefon 110
- Posty: 2046
- Rejestracja: 2014-09-20, 22:32
- telefon 110
- Posty: 2046
- Rejestracja: 2014-09-20, 22:32
Piotrek pisze:Nie potrafi stanowczo odciąć się od polityki, a nawet jak próbuje (raczej na pokaz) być bierny w tej materii to nie protestuje, gdy politycy wykorzystują kościół/wiarę do swoich rozgrywek.
Zastanawiasz mnie.
Czy mógłbyś podać jakiekolwiek tematy gdzie mogłyby się wypowiedzieć religie (jakiekolwiek)- tak by to nie było polityczne ?
Czy tylko tak uskuteczniasz mowę-trawę w wymiarze logicznym ?
Nie wiem o co Ci chodzi.
Nigdy nie słyszałeś w kościele politycznej agitacji? Pośrednio lub bezpośrednio przemycane treści polityczne w trakcie kazań?
Może do kościoła nie chodzisz, to nie zauważasz. Ja w kilku jednak kościołach (i parafiach jako parafianin) byłem na mszy, nie raz.
Mam też kolegów i koleżanki po wsiach i wiem co się często podczas mszy mówi.
Dla mnie to nie jest mowa-trawa tylko powolny upadek tej instytucji.
Udajesz że nie widzisz-Twoja sprawa.
Nigdy nie słyszałeś w kościele politycznej agitacji? Pośrednio lub bezpośrednio przemycane treści polityczne w trakcie kazań?
Może do kościoła nie chodzisz, to nie zauważasz. Ja w kilku jednak kościołach (i parafiach jako parafianin) byłem na mszy, nie raz.
Mam też kolegów i koleżanki po wsiach i wiem co się często podczas mszy mówi.
Dla mnie to nie jest mowa-trawa tylko powolny upadek tej instytucji.
Udajesz że nie widzisz-Twoja sprawa.
- telefon 110
- Posty: 2046
- Rejestracja: 2014-09-20, 22:32
Piotrek pisze:Nigdy nie słyszałeś w kościele politycznej agitacji? Pośrednio lub bezpośrednio przemycane treści polityczne w trakcie kazań?
Są tacy co uważają że polityczne treści są przemycane w tekście Biblii.
I nawet cenzurują.
https://www.wsensie.pl/swiat/35417-para ... ana-biblie
Autentycznie zabiłeś mi klina powyższym stwierdzeniem.
Uważasz że na jakie tematy może się wypowiadać parafialny klecha czy choćby świeccy katole ?
Może w ogóle nie powinni się wypowiadać ?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości