Puste BIeszczady???Nie dziś...
: 2014-10-20, 09:38
Ostatnio byłem bodajże w 2007roku. Na wolny weekend nie chciało mi się siedzieć w domu. No to w auto i jadę. Jechałem nocą, rano spałem gdzieś pod Wetliną w aucie, dopóki mnie zimno nie obudziło. Dlatego dość szybko wlazłem pod Chatkę Puchatka, a później dłuuugo szukałem i noclegu i żeby coś zjeść. I zamiast spędzić weekend w Bieszczadach to po 24h byłem w domu. Od tego czasu ja wiem, że nie ma sensu tam jechać w sozonie (pamiętam te zawlaone drogi przy parkingach przyszlakowych!...). W sumie fajny artykuł...:
http://foch.pl/foch/1,132041,16793207,A ... _.html#Cuk
http://foch.pl/foch/1,132041,16793207,A ... _.html#Cuk