Nowy szuka pomocy i porad :)
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 2014-08-18, 14:32
Nowy szuka pomocy i porad :)
Witam wszystkich jestem początkujący jeśli chodzi o góry. W ten weekend byłem pierwszy raz w zakopanym i chyba się zaraziłem tymi klimatami. Już mam w planach kolejne wypady. Mam odnośnie początków przygody z górami kilka pytań.
1. Znajdę gdzieś rzetelną listę wszystkich szczytów w Polsce? Bo w sieci jest dużo różnych list ale nie pokrywają się nie raz... Brakuje kilku szczytów lub wartości są nieprawdziwe.
Chcę po prostu zdobywać szczyty według jakiejś listy żeby być na każdej i żadnej nie ominąć.
2. Wiadomo, że będą potrzebne na taki wypad buty. Adidasy wiadomo jakie są... niby się da ale są mało komfortowe. Czy znajdę jakieś sensowne buty do 150zł/para?
3. Gdzie znajdę dobre i dokładne mapy szlaków w różnych miejscowościach? W ten weekend zamierzam zrobić wypad do ustronia na małą i wielką czantorię ale na żadnej mapie nie widać żółtego szlaku na niższą z gór. Plan jest taki: http://www.beskidslaski.pl/Ustron/szlak3.html
4. Mam zamiar zaliczyć najpierw wszystkie góry w okolicy śląska gdyż jestem z Chorzowa i mam blisko. Góry te nie należą do tych najwyższych ale jakiś dodatkowy sprzęt prócz butów będzie mi potrzebny. Plecak wiadomo ale co do niego? Apteczka, jedzenie, woda i co jeszcze?
1. Znajdę gdzieś rzetelną listę wszystkich szczytów w Polsce? Bo w sieci jest dużo różnych list ale nie pokrywają się nie raz... Brakuje kilku szczytów lub wartości są nieprawdziwe.
Chcę po prostu zdobywać szczyty według jakiejś listy żeby być na każdej i żadnej nie ominąć.
2. Wiadomo, że będą potrzebne na taki wypad buty. Adidasy wiadomo jakie są... niby się da ale są mało komfortowe. Czy znajdę jakieś sensowne buty do 150zł/para?
3. Gdzie znajdę dobre i dokładne mapy szlaków w różnych miejscowościach? W ten weekend zamierzam zrobić wypad do ustronia na małą i wielką czantorię ale na żadnej mapie nie widać żółtego szlaku na niższą z gór. Plan jest taki: http://www.beskidslaski.pl/Ustron/szlak3.html
4. Mam zamiar zaliczyć najpierw wszystkie góry w okolicy śląska gdyż jestem z Chorzowa i mam blisko. Góry te nie należą do tych najwyższych ale jakiś dodatkowy sprzęt prócz butów będzie mi potrzebny. Plecak wiadomo ale co do niego? Apteczka, jedzenie, woda i co jeszcze?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez kermitzaba, łącznie zmieniany 2 razy.
Kermit w górach
Nie uważam się za górołaza, jak to ceper, więc i porady mogą być dalekie od oczekiwań:
1. Nie znam takiej listy, ale maps.google.pl może ci pomóc w 3D. Zaczynasz od Koła Obserwatora koło Bogatyni i poruszasz się jak tłok w cylindrze NS, ale przesuwając co 200m. Nie powinien ci raczej umknąć żaden pagórek (gorzej z urwiskami skalnymi, tu przydałby się latawiec) i do emerytury masz szanse przejść je wszystkie; mniejsza o ich nazwy.
2. Grunt, aby były wygodne, kiedyś spatrzyłem w promocji nawet za 30 zł, w których zdobyłem Rysy, zaś następnego dnia od Kuźnic przez Karb na Zawrat, następnie przez Świnicę na Kasprowy. Było sucho, ale nie polecam ich na tereny błotniste lub trawiaste (rosa), chyba że lubisz chlupot podczas spaceru.
3. Większość pasm masz mapy on-line na www.e-gory.com.pl W Sudetach, zwłaszcza tereny nadgraniczne, także z www.mapy.cz (wersja turystyczna); Osobiście korzystam ze smartfona i programu Locus Pro, przed wyjazdem przeglądam dany teren i bez zbędnego obciążania sieci mogę spacerować (przydatny ekstra uniwersalny akumulator USB).
Szlaki ulegają zmianom, trzeba się do tego przyzwyczaić.
4. Nie zapomnij o bieliźnie i papierze toaletowym, w drugiej kolejności mapy i kompas (lub smartfon). Trasę planuj w domu z uwzględnieniem rezerwy na anomalie pogodowe lub błądzenie na szlaku.
Tak w skrócie
1. Nie znam takiej listy, ale maps.google.pl może ci pomóc w 3D. Zaczynasz od Koła Obserwatora koło Bogatyni i poruszasz się jak tłok w cylindrze NS, ale przesuwając co 200m. Nie powinien ci raczej umknąć żaden pagórek (gorzej z urwiskami skalnymi, tu przydałby się latawiec) i do emerytury masz szanse przejść je wszystkie; mniejsza o ich nazwy.
2. Grunt, aby były wygodne, kiedyś spatrzyłem w promocji nawet za 30 zł, w których zdobyłem Rysy, zaś następnego dnia od Kuźnic przez Karb na Zawrat, następnie przez Świnicę na Kasprowy. Było sucho, ale nie polecam ich na tereny błotniste lub trawiaste (rosa), chyba że lubisz chlupot podczas spaceru.
3. Większość pasm masz mapy on-line na www.e-gory.com.pl W Sudetach, zwłaszcza tereny nadgraniczne, także z www.mapy.cz (wersja turystyczna); Osobiście korzystam ze smartfona i programu Locus Pro, przed wyjazdem przeglądam dany teren i bez zbędnego obciążania sieci mogę spacerować (przydatny ekstra uniwersalny akumulator USB).
Szlaki ulegają zmianom, trzeba się do tego przyzwyczaić.
4. Nie zapomnij o bieliźnie i papierze toaletowym, w drugiej kolejności mapy i kompas (lub smartfon). Trasę planuj w domu z uwzględnieniem rezerwy na anomalie pogodowe lub błądzenie na szlaku.
Tak w skrócie
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez ceper, łącznie zmieniany 2 razy.
1-Nie zdobywaj w.g. szczytów bo to ciut bez sensu, lepiej poszukaj po górskich forach relacji z wycieczek (for jest kilka), zobacz fotorelacje gdzie ludzie łazą i wybieraj dla siebie. A jak konieczne chcesz jakieś szczyty w.g. listy to lepiej n.p. Koronę Gór Polski zdobywać niż odbębniać wszystkie szczyty w.g. jakiegoś klucza.
2-z dużego miasta jesteś, duże masz w okolicy, jak poszukasz po sklepach ze sprzętem turystycznym to napewno trafisz na jakieś obniżki, promocje i do 200 zł się zmieścisz, a nawet mniej.
3-mapy online są też na e-beskidy.com, planetagor.pl
4-jak sam napisałeś-jedzenie, woda, apteczka (plastry w zasadzie są ważne), pelerynka jak pogoda niepewna, dodatkowa bluza. I co tam Ci się zmieści a uznasz że się przyda
2-z dużego miasta jesteś, duże masz w okolicy, jak poszukasz po sklepach ze sprzętem turystycznym to napewno trafisz na jakieś obniżki, promocje i do 200 zł się zmieścisz, a nawet mniej.
3-mapy online są też na e-beskidy.com, planetagor.pl
4-jak sam napisałeś-jedzenie, woda, apteczka (plastry w zasadzie są ważne), pelerynka jak pogoda niepewna, dodatkowa bluza. I co tam Ci się zmieści a uznasz że się przyda
kermitzaba pisze:3. Gdzie znajdę dobre i dokładne mapy szlaków w różnych miejscowościach? W ten weekend zamierzam zrobić wypad do ustronia na małą i wielką czantorię ale na żadnej mapie nie widać żółtego szlaku na niższą z gór. Plan jest taki: http://www.beskidslaski.pl/Ustron/szlak3.html
Najblizsza ksiegarnia w twoim miescie i mapy Beskidow tam zapewne znajdziesz
kermitzaba pisze:Chcę po prostu zdobywać szczyty według jakiejś listy żeby być na każdej i żadnej nie ominąć.
Mysle ze to moze ci sie nie udac. Nie sadze zeby byl ktos komu sie udalo wejsc na kazdy pagór bez wyjatku... Poza tym po co lista - na kazdej mapie sa zaznaczone szczyty i sciezki/szlaki/drogi prowadzace na nie
kermitzaba pisze:4. Mam zamiar zaliczyć najpierw wszystkie góry w okolicy śląska gdyż jestem z Chorzowa i mam blisko. Góry te nie należą do tych najwyższych ale jakiś dodatkowy sprzęt prócz butów będzie mi potrzebny. Plecak wiadomo ale co do niego? Apteczka, jedzenie, woda i co jeszcze?
Przydaje sie tez cos od deszczu, latarka i aparat (zeby porobic zdjecia i potem nas uraczyc relacjami
Ostatnio zmieniony 2014-08-18, 20:15 przez buba, łącznie zmieniany 4 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
buba pisze:latarka
wygodniejsza jest czołówka, za ok 70zł kupisz z petzla (przykład http://www.militaria.pl/petzl/latarka_c ... een_(e91hg)_p23395.xml choć ja mam w innym kolorze), trochę wygodniej się chodzi z nią niż latarką.
Ja osobiście polecam stronę http://mapa-turystyczna.pl/ całkiem sensownie liczy czas przejść i jest bardzo obszerna. Poza tym sprzętem, który wymienili poprzednicy, obowiązkowym wyposażeniem w górach dla mnie jest czekolada i termos
Co do butów to polecam markę Meindl , a tak serio to znam wiele osób, które swoją przygodę z górami zaczynają w Decathlonowej marce Quechua. Sam nigdy nie używałem, ale jeden znajomy cały Beskid Żywiecki w nich schodził.
Na zakończenie powiem Ci, że wpadłeś po uszy. Góry uzależniają mocniej niż heroina
Co do butów to polecam markę Meindl , a tak serio to znam wiele osób, które swoją przygodę z górami zaczynają w Decathlonowej marce Quechua. Sam nigdy nie używałem, ale jeden znajomy cały Beskid Żywiecki w nich schodził.
Na zakończenie powiem Ci, że wpadłeś po uszy. Góry uzależniają mocniej niż heroina
Jaszczur pisze:Góry uzależniają mocniej niż heroina
Czytując co niektórych dochodzę do wniosku, że równie jak kokaina, ogłupiają.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
kermitzaba,
zacznij od dobrego nazewnictwa...
i oczywiście nazwy z dużej litery
jeszcze wizyta w banku, po kasę lub kredyt i w dobrym sklepie turystycznym, kupisz wszystko to , co polecają koleżanki i koledzy
Albo na Czantorię pójdziesz w tym co masz i bez apteczki...
zacznij od dobrego nazewnictwa...
kermitzaba pisze:byłem pierwszy raz w zakopanym
i oczywiście nazwy z dużej litery
kermitzaba pisze:ustronia na małą i wielką czantorię
kermitzaba pisze:Apteczka, jedzenie, woda i co jeszcze?
jeszcze wizyta w banku, po kasę lub kredyt i w dobrym sklepie turystycznym, kupisz wszystko to , co polecają koleżanki i koledzy
Albo na Czantorię pójdziesz w tym co masz i bez apteczki...
in omnia paratus...
Tym razem postaram się bardziej (wcześniej podejrzewałem,że ktoś robi sobie żarty).
1. Piotrek dobrze pisze, wybieraj trasy górskie opisane przez innych lub jakieś korony. W przypadku Korony Sudetów Polskich natkniesz się wiele absurdów (chaszczowanie przez jeżyny, pola na "szczyt", z którego (...) widać. Przed każdym wyjazdem poświęcam prawie taką samą ilość czasu na jej zaplanowanie, a dokładniej na wybór miejsc wartych odwiedzenia (tutaj faktycznie korzystam z maps.google.pl i przeglądam zdjęcia na mapie). Można też jechać spontanicznie zakładając przejście z miejsca X do Y, ale mając na uwadze, że chcesz przejść "wszystko", wskazane byłoby już na wstępie planowanie tras. Każdy ma swój gust, jest wiele relacji, gdzie na tej samej trasie jeden turysta przejdzie ją najszybciej uważając za stratę czasu, zaś buba zrobi klimatyczne zdjęcia (a przecież widziałem, że to rudera była ).
2. Buty. Adidaski dobre są tylko na trasy suche i niekamieniste, w przeciwnym wypadku szybko je zniszczysz. Polecam ci jednak buty z zespolonym jęzorem, bo nierzadko wdepniesz w wodę lub na podmokłym gruncie stopa zapadnie ci się po kostki, a sucho w butach każdy lubi. Nie zapomnij kupić też stuptuty (latem rzadziej z nich korzystam, zimą obowiązkowo).
3. Jeszcze jeden link do map sudeckich: http://mapysudetow.wordpress.com/ - na PC ułatwi zaplanowanie tras, można też je wrzucić na smartfon. Kiedyś stosowałem mapy, które szybo się niszczyły; później drukowałem sobie wybrane wycinki map (tzw. jednorazówki), ale od paru lat wspomagam się smartfonem /z reguły pamiętam trasę, skrzyżowania - jestem wzrokowcem/.
Kompas, nawet najprostszy, musisz mieć ze sobą (nie liczyłbym na mech na drzewach lub szukanie gwiazdy polarnej na zachmurzonym niebie).
4. Poza wspomnianymi elementami garderoby dodatkowe pary skarpetek, by w południe je wymienić (zawsze to dużo lepsze samopoczucie), czołówka obowiązkowo (często nieprzewidziane niespodzianki na trasie wydłużają spacer), zabieram dodatkowo minilatarkę zamiast zapasowych baterii i żarówki do czołówki (praktyczniejsze niż w ciemności wymiana baterii w czołówce). Ponadto:
- nożyk albo scyzoryk, zapasowe sznurówki, sznurek około 1m,
- zapalniczka lub zapałki w woreczku strunowym,
- apteczka: kilka plastrów, jeden bandaż, tabletki przeciwbólowe, profilaktycznie zażywam acard (2x po 2 tabletki dziennie),
- wyżywienie: suszone owoce, kabanosy (nie lubię czekolady),
- termos tylko zimą, naładowane baterie w telefonie, mały notes i długopis.
1. Piotrek dobrze pisze, wybieraj trasy górskie opisane przez innych lub jakieś korony. W przypadku Korony Sudetów Polskich natkniesz się wiele absurdów (chaszczowanie przez jeżyny, pola na "szczyt", z którego (...) widać. Przed każdym wyjazdem poświęcam prawie taką samą ilość czasu na jej zaplanowanie, a dokładniej na wybór miejsc wartych odwiedzenia (tutaj faktycznie korzystam z maps.google.pl i przeglądam zdjęcia na mapie). Można też jechać spontanicznie zakładając przejście z miejsca X do Y, ale mając na uwadze, że chcesz przejść "wszystko", wskazane byłoby już na wstępie planowanie tras. Każdy ma swój gust, jest wiele relacji, gdzie na tej samej trasie jeden turysta przejdzie ją najszybciej uważając za stratę czasu, zaś buba zrobi klimatyczne zdjęcia (a przecież widziałem, że to rudera była ).
2. Buty. Adidaski dobre są tylko na trasy suche i niekamieniste, w przeciwnym wypadku szybko je zniszczysz. Polecam ci jednak buty z zespolonym jęzorem, bo nierzadko wdepniesz w wodę lub na podmokłym gruncie stopa zapadnie ci się po kostki, a sucho w butach każdy lubi. Nie zapomnij kupić też stuptuty (latem rzadziej z nich korzystam, zimą obowiązkowo).
3. Jeszcze jeden link do map sudeckich: http://mapysudetow.wordpress.com/ - na PC ułatwi zaplanowanie tras, można też je wrzucić na smartfon. Kiedyś stosowałem mapy, które szybo się niszczyły; później drukowałem sobie wybrane wycinki map (tzw. jednorazówki), ale od paru lat wspomagam się smartfonem /z reguły pamiętam trasę, skrzyżowania - jestem wzrokowcem/.
Kompas, nawet najprostszy, musisz mieć ze sobą (nie liczyłbym na mech na drzewach lub szukanie gwiazdy polarnej na zachmurzonym niebie).
4. Poza wspomnianymi elementami garderoby dodatkowe pary skarpetek, by w południe je wymienić (zawsze to dużo lepsze samopoczucie), czołówka obowiązkowo (często nieprzewidziane niespodzianki na trasie wydłużają spacer), zabieram dodatkowo minilatarkę zamiast zapasowych baterii i żarówki do czołówki (praktyczniejsze niż w ciemności wymiana baterii w czołówce). Ponadto:
- nożyk albo scyzoryk, zapasowe sznurówki, sznurek około 1m,
- zapalniczka lub zapałki w woreczku strunowym,
- apteczka: kilka plastrów, jeden bandaż, tabletki przeciwbólowe, profilaktycznie zażywam acard (2x po 2 tabletki dziennie),
- wyżywienie: suszone owoce, kabanosy (nie lubię czekolady),
- termos tylko zimą, naładowane baterie w telefonie, mały notes i długopis.
Cześć. Nie czarujmy się, na wycieczkę, o którą pytasz (Czantoria) możesz spokojnie iść w adidasach. Nawet w sandałach. Jeśli będzie sucho. Trasa nie jest długa, ani wymagająca. Niekoniecznie musisz mieć czołówkę, scyzoryk. Bez przesady, to nie jakaś super wyprawa, na którą musisz się specjalnie przygotowywać.
W samym Ustroniu uważaj - szlak żółty jest troszkę niezrozumiale poprowadzony, sam osobiście dwa razy go zgubiłem w centrum miasta, dopiero trzy lata temu jakoś trafiłem. Ale jak napiszesz, czy jedziesz autem czy innym środkiem komunikacji, to coś temu zaradzimy, żeby życie było łatwiejsze.
Przedmówcy mają oczywiście rację, bez sensu zdobywać szczyty wg klucza. Chyba, ze sam zrobisz sobie klucz fajnych i ciekawych miejsc, które chciałbyś obejrzeć. Napisz, jak długie mają to być wycieczki to coś Ci podsuniemy, wybierzesz sobie coś na początek, a potem to już sam będziesz wiedzieć, czego szukać.
W samym Ustroniu uważaj - szlak żółty jest troszkę niezrozumiale poprowadzony, sam osobiście dwa razy go zgubiłem w centrum miasta, dopiero trzy lata temu jakoś trafiłem. Ale jak napiszesz, czy jedziesz autem czy innym środkiem komunikacji, to coś temu zaradzimy, żeby życie było łatwiejsze.
Przedmówcy mają oczywiście rację, bez sensu zdobywać szczyty wg klucza. Chyba, ze sam zrobisz sobie klucz fajnych i ciekawych miejsc, które chciałbyś obejrzeć. Napisz, jak długie mają to być wycieczki to coś Ci podsuniemy, wybierzesz sobie coś na początek, a potem to już sam będziesz wiedzieć, czego szukać.
sokół pisze:Niekoniecznie musisz mieć czołówkę, scyzoryk.
Wystarczy pochodnia i maczuga. Tak turystyka ala człek pierwotny.
P.s. "Zdobywanie" gór wg klucza zostaw sobie na lata przyszłe. Bardzo odległe. A teraz po prostu ciesz się wszystkim co zobaczysz. Wszystkim nowym.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 54 gości