Góry Bez Granic

http://tpn.pl/nowosci/ubezpieczenia-pzu

Ciekawe czy dużo osób będzie korzystać.
Warunki ciekawe, zwłaszcza, że obejmują też Słowację. To rozwiązywało by problem akcji "przygranicznych".

Pod warunkiem, że akcja nie przekroczy 20 000 PLN, a z tego co mi wiadomo to często to wychodzi więcej, nawet ktoś na forum n.p.m. bodajże miał przez to problem. W OEAV jest chyba wyższa ta kwota, z tego co pamiętam 25.000 EUR.

mnie się to podoba, wo wynika z tego, co przeczytałem, że to jedyne ubezpieczenie jednorazowe obejmujące nielagałów
OEAV chyba trzeba na rok ? , poprawcie mnie, jeśli sie mylę

Cena tak niska, że choćby dla świętego spokoju można dobrać do biletu,
PZU pewnie na tym zarobi (jeżeli sprawa wypali) ale sądzę, że TPNowi też coś skapnie
50 gr to nie majątek porównując do ceny np. piwa w Murowańcu-10 zł

Tak cichutko o tym było, aż tu nagle wyskoczyli z możliwością zakupienia ubezpieczenia razem z biletem. I dobrze, na graniówce człowiek się będzie czuł bezpieczniej za 50gr.

OEAV tylko na rok. Nawet jak kupujesz w połowie roku to płacisz za cały

He he he

Czyżby ktoś czytał nasz temat odnośnie ubezpieczeń. Według mnie to świetna opcja, 50 groszy za spokój (taki w miarę, bo koszty akcji czasem są wyższe niż te 20k). Nigdy nic nie wiadomo, i oby nikomu nie było to potrzebne, ale uważam że lepiej kupić niż jak ten turysty co wchodząc od polskiej strony na Rysy łupnął na słowacką stronę. A tam akcja kosztuje. Poza tym, w całym nieszczęściu wypadku zawsze jakiś grosz człowiekowi spadnie do kieszeni, zwróci się za wyjazd (dobre i tyle skoro i tak zmarnowany wypad w Tatry, ból, nerwy itp, to chociaż częściowo koszta się zwrócą utraconych wakacji)

Nikomu nie życzę źle, ale jak to się mówi na wszelki wypadek chyba warto kupić.

Przy czym warto zwrócić uwagę na to, że ubezpieczenie dotyczy NNW a nie KL po polskiej stronie (bo to i tak mamy "za darmo", a dokładniej już za to płacimy płacąc składki na NFZ)

Ten co łupnął po słowackiej stronie miał zapłacić kole 60 tysiaków więc trochę by musiał do ubezpieczenia dopłacić.

Program pilotażowy wiec nie wiadomo co z niego wyniknie. I wiadomo lepszy rydz niŻ nic - byle tylko ci co idĄ w góry na poważnie na tym ubezpieczeniu nie poprzestali.

Przed chwilą podali*, że ubezpieczenie nie cieszy się póki co dużym zainteresowaniem. Przez weekend kupiło tylko 5% odwiedzających TPN, czyli ponad 2 tyś osób.

Nie wiem co Wy uważacie o tym, ale mi się wydaje, że to dużo. Patrząc, że sporej części nie jest potrzebne, bo idą tylko do MOKa czy wjeżdżają na Kasprusia, to jednak liczba 2K według mnie jest duża.

*słyszałem w RMF jak wracałem po robocie

Nie cieszy się może, ale wczesnym rankiem go niestety nie kupisz. Dopiero ok. 8.00 jest taka szansa. Dużo ludzi narzekało, że nie mieli nawet możliwości wykupienia ubezpieczenia przychodząc ok. 6.00.

TNT'omek pisze:OEAV tylko na rok. Nawet jak kupujesz w połowie roku to płacisz za cały

Ale jest przydatne też do innych celów. Ja np teraz w Austrii zaoszczędziłem dzięki niemu 20 euro na noclegach.

z biletem co prawda nie, ale właśnie kupiłem to ubezpieczenie - na dwie osoby na cały rok 400, można w 4 ratach po 117, obejmuje poza wspinaczką również narty, rowery i inną aktywność, nie ma znaczenia przestrzeganie przepisów Parku, zawiera też OC