Wieści z gór

[laynn]

Nie kuś! A nuż ktoś rzuci głazem?!

[ceper]

Więc rzuć kamieniem !!!!

Odwołaj, bo w przeciwnym wypadku znajdzie się wielu chętnych i będziecie mieć nową atrakcję w Żywcu - gołoborze a'la gruzowisko. A może jeszcze da się kogoś ukamieniować

[Mirek]

Więc rzuć kamieniem !!!!

Odwołaj, bo w przeciwnym wypadku znajdzie się wielu chętnych i będziecie mieć nową atrakcję w Żywcu - gołoborze a'la gruzowisko. A może jeszcze da się kogoś ukamieniować

A przy okazji można by było.

[Dobromił]

[ceper]

Dobromile, prawda to, że na zdjęciu nr 1: przez dzień opada, zaś nocą się podnosi?
I gratuluję wysokich lotów

[Dobromił]

Lobby końskie zwyciężyło : http://fakty.interia.pl/malopolskie/new ... news_small

Ekolodzy już szykują zamachy bombowe.

[Basia Z.]

Mój mąż był w niedzielę z grupą w Morskim Oku, zresztą dalej mieli w planie Szpiglasowy, ale tylko część grupy tam poszła.
Ludzie czytali o meleksach i chcieli jechać meleksami gdyż "nie będą obciążać koni". Ze zdziwieniem dowiedzieli się na miejscu, że meleksów na razie nie ma, gdyż nie sprostały testom. Efekt był taki, że szli pieszo, a klika osób z grupy szło do góry przeszło 3 godziny.

[Pudelek]

Efekt był taki, że szli pieszo

w górach szli pieszo - niesamowite

[Basia Z.]

Efekt był taki, że szli pieszo

w górach szli pieszo - niesamowite

Oj, Ty nie wiesz jacy ludzie jeżdżą czasem na wycieczki.
Przy czym nie generalizuję, no ale bywa różnie.

[Pudelek]

Oj, Ty nie wiesz jacy ludzie jeżdżą czasem na wycieczki.

wiem, dlatego nie jeżdżę na wycieczki

ostatnia, na której byłem, to był bodajże rok 2007 albo wcześniejszy i wyjazd z PTTK Opole na Waligórę... nasza nieoficjalna pani przewodnik, pracownica biura PTTK i prywatnie córka szefa PTTK w Opolu próbowała nas zgubić i prowadzić niewiadomogdzie szlakami rowerowymi, bo myślała, że to piesze

Na szczęście jej nie słuchaliśmy, ale i tak byliśmy nieźle wkurzeni, bo część grupy się zbuntowała i stwierdziła, że za dużo tego chodzenia (przeszliśmy może z półtorej godziny) i oni mają dość... więc zamiast dalszej trasy była durna palmiarnia gdzieś w okolicy

[dagomar]

nie śmiejcie się.. , moja pierwsza górska trasa ( facet w wieku 31 lat o doskonałych warunkach fizycznych) z Kosarzysk do Jaworek (kilka lat później zrobiłem tę trasę bez zmęczenia zimą na nartach z malymi dziećmi)
Czułem się jak połamany i złożony na nowo niedokładnie, a potem poprawiany młotkiem - siadłem na ławce przed kwaterą i 15 minut zastanawiałem się, jakie muszę wykonać ruchy, by dojść do pokoju. Noc koszmarna, kolejny dzień w łóżku i nawet pozycja do seksu pasująca wszystkim jak kwadratura koła.
Więc rozumiem te 3 godziny do Moka, choć sam jestem już na innym etapie

[aniołek]

Jak ktoś jeszcze nie wie, zamykają Schronisko w "5"

[Tępy dyszel]

Zgodnie ze świecką słowacką tradycją (tzw. ochrona przyrody), Tatry Słowackie, poza nielicznymi wyjątkami, zamknięte dla turystów na 7 i pół miesiąca:

http://portaltatrzanski.com/tatry-slowa ... ki-na-zime

Też mieli to zliberalizować i nic z tego nie wyszło.

[Dobromił]

Jak ktoś jeszcze nie wie, zamykają Schronisko w "5"

Napisałaś to tak jakby było to jakąś tragedią A przecież chyba co roku w tym okresie robią tam remont.

Też mieli to zliberalizować i nic z tego nie wyszło.

Straszne słowo

[Tępy dyszel]

Dyrektor TPN - u, Pan Szymon Ziobrowski po półroczu:
http://gorskapasja.pl/8-glowna/288-szym ... pn-rozmowa

Z treści wywiadu można wywnioskować m. in. że zamknięcia szlaków na Bobrowiec i Tomanową Przełęcz to był czysty ,,układ" z ,,określonych powodów". Wersja słowacka - ,,ochrona cennych biotopów " - wylot Doliny Tomanowej Liptowskiej.

Równocześnie nie wyklucza otwarcia szlaku na Gładką Przełęcz (od D5SP).
Choć jaki tam może być negatywny wpływ na przyrodę ?

Miejscami ścieżka ma ponad 2 metry szerokości, miejscami po zwykłych kamolach......
A świstaków (pretekst zamknięcia szlaku) nie widziałem i nie słyszałem.
Ewentualne otwarcie otwiera duże możliwości szlakowej turystyki ze startem i metą od strony polskiej. Bez długiego, obkrążającego Tatry dojazdu np. do Podbańskiej.