Wieści z gór

Dyskusje o górach, turystyce górskiej itp.
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8473
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2021-04-20, 19:08

Ja jednak nadal mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec. Było nie było, w ubiegłe wakacje i jesień przekraczałem sobie granice unijne jak chciałem. Gdybym miał za każdym razem brać udział w cyrku pod tytułem "kontrola graniczna" to chyba dałbym sobie spokój. Wystarczy mi taka zabawa raz w roku na Bałkanach, potem nie chcę tego powtarzać.

Ta moja nadzieja wiąże się z prostych rachub polityczno-ekonomicznych. EU i strefa Schengen po prostu się państwom europejskim opłaca (a przynajmniej większości z nich). Przecież ona nie powstała po to, aby robić ludziom dobrze, ale żeby zarabiać na tym otwarciu ;) Tak naprawdę obecnie zamknięcie granic na stałe mogłoby być na rękę jedynie garstce skrajnych ekologów, podobnej garstce skrajnych polityków, jakimś ultrapatriotom i Bubom ;) Oczywiście mogę się mylić, bo są kraje, które od roku są zamknięte, a turystyka i gospodarka zdycha, ale tak można funkcjonować rok, dwa, a nie cały czas...

buba pisze:Wedlug wczesniejszych założeń Polak mogl sobie kupic dacze w Hiszpanii, tak? A teraz co? Nawet nie moze pojechac odwiedzic swoją wlasnosc?

kupić jak najbardziej nadal może, natomiast co do odwiedzania to do praktycznie każdego kraju unijnego może pojechać do swojej własności. Ale to, że z testem, to inna sprawa.

do Ciechocinka pojechała na wieczną włóczęgę

albo co najwyżej do Legnicy, bo w ramach jednej jednostki administracyjnej ;)
Ostatnio zmieniony 2021-04-20, 19:47 przez Pudelek, łącznie zmieniany 2 razy.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6262
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2021-04-20, 19:55

Było nie było, w ubiegłe wakacje i jesień przekraczałem sobie granice unijne jak chciałem. Gdybym miał za każdym razem brać udział w cyrku pod tytułem "kontrola graniczna" to chyba dałbym sobie spokój. Wystarczy mi taka zabawa raz w roku na Bałkanach, potem nie chcę tego powtarzać.


Ja bym tam wolala aby na granicach byly normalne kontrole graniczne, ale zawsze mozna bylo je przekroczyc po krotszym lub dluzszym wzieciu udzialu w cyrku. A nie ze to loteria - raz granicy nie ma, a raz jest zamknieta na głucho, albo wymagania sa totalnie absurdalne.

No ale wiem, ze swiat to nie koncert zyczen...

Ta moja nadzieje wiąże się z prostych rachub polityczno-ekonomicznych. EU i strefa Schengen po prostu się państwom europejskim opłaca (a przynajmniej większości z nich). Przecież ona nie powstała po to, aby robić ludziom dobrze, ale żeby zarabiać na tym otwarciu ;)


Nie wiem jak z rachubami politycznymi, ale ze czyms takim jak ekonomia sobie podtarto d... to widac na kazdym kroku... (no chyba ze mowimy o ekonomii kilku wybranych firm ;)

Tak naprawdę obecnie zamknięcie granic na stałe mogłoby być na rękę jedynie garstce skrajnych ekologów, podobnej garstce skrajnych polityków, jakimś ultrapatriotom i Bubom ;)


Nie wiem jak 3 pierwszym grupom, ale obecne zamkniecie granic zdecydowanie bubom na reke nie jest! Moim ideałem jest granica gdzie podjezdzasz, czekasz niedługo, dostajesz na pamiatke pieczatke w paszport i jedziesz dalej. Jedziesz kiedy chcesz, czasu i nerwow nie tracisz, a czujesz ze jestes za granicą.

Ale to, że z testem, to inna sprawa.


Z testem tzn. ze nie moze pojechac normalnie...

Sytuacja przejściowa, w zasadzie krótka chwila patrząc na lata istnienia Schengen, czy w ogóle luźnego poruszania się po Unii. W końcu sytuacja się unormuje i sobie Polak pojedzie do Hiszpanii podlać kwiatki w daczy.


Czy krotka to sie dopiero okaze... Bardzo a to bardzo chcialabym zebys to ty mial racje!

Porównanie obecnej swobody poruszania się po Europie (Ok, covid trochę namieszał ) z zasadami poruszania po Europie za komuny to z lekka kpina.


Czemu? Wtedy nie bylo swobody i teraz nie ma.
Ostatnio zmieniony 2021-04-20, 20:02 przez buba, łącznie zmieniany 4 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6231
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2021-04-20, 20:01

buba pisze: Moim ideałem jest granica gdzie podjezdzasz, czekasz niedługo, dostajesz na pamiatke pieczatke w paszport i jedziesz dalej. Jedziesz kiedy chcesz, czasu i nerwow nie tracisz, a czujesz ze jestes za granicą.


Możesz sobie sprawić np. paszport Polsatu (pododno bywa na Allergo):

Obrazek

albo w ostateczności kupić sobie jakiś kajecik i na każdej granicy wbić sobie pieczątkę z ziemniaka, odczekać pół godziny w wyimaginowanej kolejce i masz swój ideał :ryb
I nie zapomnij jeszcze zrobić sobie autorewizji bagażnika samochodowego.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6262
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2021-04-20, 20:03

Możesz sobie


Nie, nie moge.. Bo pozamykane. A proba kazda wjazdu grozi przynajmniej dwutygodniowym aresztem. Pieczątka z ziemniaka nic nie pomoze. Ale dzieki za zaangazowanie i chec pomocy! :D
Ostatnio zmieniony 2021-04-20, 20:05 przez buba, łącznie zmieniany 2 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8473
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2021-04-20, 20:07

buba pisze: A nie ze to loteria - raz granicy nie ma, a raz jest zamknieta na głucho.

loteria to by była, gdybyś jadąc w kierunku granicy nie wiedziała, czy ona jest, czy nie. A tak dostosowujesz się do warunków i tyle. Chociaż przyznaję, że niektóre państwa potrafiły zmieniać zasady z dnia na dzień, dlatego sam w ubiegłym roku brałem po raz pierwszy na urlop laptopa, aby to śledzić.

buba pisze:Nie wiem jak z rachubami politycznymi, ale ze czyms takim jak ekonomia sobie podtarto d... to widac na kazdym kroku... (no chyba ze mowimy o ekonomii kilku wybranych firm

cały czas powtarzam, że mówi o pewnym stosunkowo krótkim w historii najnowszej Europy okresie czasu. Poza tym sama Polska jest dość kiepskim przykładem - w większości innych państw gospodarkę zamknięto, ale jednocześnie dofinansowano biznesy, aby one nie padły i po pandemii wróciły do życia i z powrotem tę gospodarkę finansowały. Zatem jednak ekonomia.

buba pisze:Moim ideałem jest granica gdzie podjezdzasz, czekasz niedługo, dostajesz na pamiatke pieczatke w paszport i jedziesz dalej.

to zwłaszcza granica ukraińska spełnia te warunki ;)

buba pisze:Z testem tzn. ze nie moze pojechac normalnie...

ale co to znaczy normalnie? Zawsze, aby przekroczyć granice jakiegoś państwa, nawet w ramach unii, musisz spełnić pewne warunki. Do Rosji i na Białoruś musieliście mieć wszyscy wizy. Do niektórych krajów od dawna trzeba było mieć zaświadczenie szczepienia. Jeszcze inne wymagają określonych środków na koncie albo biletu powrotnego. Sam wymóg posiadania paszportu to kwestia dodatkowej kasy na jego zrobienie. Teraz jest wymagany test albo coś innego. Mnie też się to bardzo nie podoba, ale nie można tego porównywać z sytuacją sprzed kilku dekad, bo to nadal przepaść.

Z utęsknieniem czekam na powrót do tego co było w 2019 albo chociaż na początek wystarczyłby mi stan z np. lipca ubiegłego roku, ale nadal mam nadzieję, że to przejściowe problemy i wszystko wróci na poprzednie tory.
Ostatnio zmieniony 2021-04-20, 20:09 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2021-04-20, 20:23

buba pisze:
Porównanie obecnej swobody poruszania się po Europie (Ok, covid trochę namieszał ) z zasadami poruszania po Europie za komuny to z lekka kpina.


Czemu? Wtedy nie bylo swobody i teraz nie ma.

Buba, no proszę Cię..
Chcesz mi powiedzieć, że przeciętny obywatel Polski Ludowej, nie będący wysoko postawionym członkiem partii, mógł sobie zarezerwować nocleg na pojutrze w Grecji albo innym Paryżu, po czym szybko się pakując doleciał tam z rodziną samolotem?. W zasadzie od ręki. Albo kupił od ręki Vana i z rodzinką objechał całą Europe zaglądając i zwiedzając gdzie chce i co chce?

Ja bym tam wolala aby na granicach byly normalne kontrole graniczne, ale zawsze mozna bylo je przekroczyc po krotszym lub dluzszym wzieciu udzialu w cyrku. A nie ze to loteria - raz granicy nie ma, a raz jest zamknieta na głucho, albo wymagania sa totalnie absurdalne.


A Ty myślisz, że jak by były standardowe kontrole graniczne albo i takie jak za komuny, to w przypadku wystąpienia covida poszczególne państwa nie wprowadzały by obostrzeń i by Cię wpuścili??? :o-o

Pojawił się wirus, jest spory chaos, często upierdliwy ale nie róbmy se jaj porównaniami swobody poruszania się po Europie, czy nawet większości Świata w obecnych czasach, a w czasach PRLu. To jest w ogóle inny poziom. Nie mówiąc już o możliwościach finansowych.

Rozumiem że można mieć sentyment za staniem jak za komuny 3 godziny w kolejce "bo coś na sklep rzucą", a teraz jest ujnia bo możesz se w Żabce kupić o 23 od ręki no ale ... litości ;)
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6262
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2021-04-20, 21:17

ale co to znaczy normalnie? Zawsze, aby przekroczyć granice jakiegoś państwa, nawet w ramach unii, musisz spełnić pewne warunki. Do Rosji i na Białoruś musieliście mieć wszyscy wizy. Do niektórych krajów od dawna trzeba było mieć zaświadczenie szczepienia. Jeszcze inne wymagają określonych środków na koncie albo biletu powrotnego. Sam wymóg posiadania paszportu to kwestia dodatkowej kasy na jego zrobienie.


Wyrabianie wizy, kupowanie ubezpieczenia, biletu, "manie" na koncie kasy czy stanie godzinami na ukrainskiej granicy moze byc upierdliwe, drogie - ale nie wiążą sie z zadnym powaznym ryzykiem. A test tak. Bo jak wyjdzie zle - to urlop spedzasz w areszcie zamiast na wyjezdzie. Dla mnie wiec roznica jest kolosalna.


Z utęsknieniem czekam na powrót do tego co było w 2019 albo chociaż na początek wystarczyłby mi stan z np. lipca ubiegłego roku, ale nadal mam nadzieję, że to przejściowe problemy i wszystko wróci na poprzednie tory.


Mam ogromną nadzieje, ze sie nie mylisz. I ze twoj optymizm jest uzasadniony. Bardzo bym chciala zebys mial racje.

Buba, no proszę Cię..
Chcesz mi powiedzieć, że przeciętny obywatel Polski Ludowej, nie będący wysoko postawionym członkiem partii, mógł sobie zarezerwować nocleg na pojutrze w Grecji albo innym Paryżu, po czym szybko się pakując doleciał tam z rodziną samolotem?. W zasadzie od ręki. Albo kupił od ręki Vana i z rodzinką objechał całą Europe zaglądając i zwiedzając gdzie chce i co chce?


Mowisz o realiach z roku 2019 a ja o sytuacji obecnej. Teraz nie pojade ani na weekend do Paryza ani vanem dookola Europy. Teraz to nawet sobie nie pojade do Bulgarii czy Jugoslawii jak moi rodzice w latach 70 tych.
Ostatnio zmieniony 2021-04-20, 21:26 przez buba, łącznie zmieniany 4 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14656
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2021-04-21, 07:56

Tośmy sobie pojeździli, póki co.


A tak szczerze - to często jeździłeś ( bo ja np. nie ) do Słowacji przed 15 czerwca ?

Do tego czasu to ja z przyjemnością ponadrabiam zaległości w polskich górach. Polskie Tatry znam słabo, tak samo jak np. Pieniny i Gorce. Tak więc nie mam zamiaru rozdzierać szat, porównywać obecnej sytuacji do komunistycznego dramatu tylko umiejętnie dostosuję się do sytuacji. Jak ktoś tego nie potrafi to mu współczuję.

Natomiast jak nie otworzą granic po 15 czerwca …

No to Panowie Prezes i Tomasz … Będziemy musieli to przedyskutować w ścisłym gronie …
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2021-04-21, 08:00

Wy nadal o Słowacji, a tu chodzi o herbatkę tatrzańską tudzież jej tanie zamienniki dostępne w co drugiej kamienicy. :rol
Awatar użytkownika
Prezes
Posty: 1998
Rejestracja: 2013-11-11, 10:10

Postautor: Prezes » 2021-04-21, 08:14

Dobromił pisze:A tak szczerze - to często jeździłeś ( bo ja np. nie ) do Słowacji przed 15 czerwca ?

Rzadziej, niż latem, ale jednak coś tam się jeździło. Sam bywałeś. Choćby Żarska w rześkiej pogodzie czy pewna dolina w bok od Koperszadów itp.
Dobromił pisze:Natomiast jak nie otworzą granic po 15 czerwca …

Myślę, że otworzą. Strach minie, biznes musi się kręcić.

Dobromił pisze:porównywać obecnej sytuacji do komunistycznego dramatu

Ja nie porównuję. Może dlatego, że ten czas pamiętam wcale nieźle, włącznie z czekaniem ileś dni w kolejce po paszport na milicji (pan milicjant mógł paszport dać albo nie). I nie bardzo jestem w stanie zidentyfikować korzyści płynących dla zwykłego człowieka z istnienia granic z pełną kontrolą.
Ostatnio zmieniony 2021-04-21, 08:25 przez Prezes, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14656
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2021-04-21, 08:17

Prezes pisze:Sam bywałeś.


Owszem ale jednak od lat jest to minimalna część naszej działalności turystycznej.

Prezes pisze:Myślę, że otworzą. Strach minie, biznes musi się kręcić.


I tak to ekonomia pozytywnie wpłynie na turystykę.

A do tej pory - drżyjcie polskie góry !
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
Prezes
Posty: 1998
Rejestracja: 2013-11-11, 10:10

Postautor: Prezes » 2021-04-21, 08:22

Dobromił pisze:A do tej pory - drżyjcie polskie góry !

Każdemu, co kto lubi. Ja raczej poczekam.

A jeszcze a propos granic - kontrole graniczne też dobrze pamiętam i jakoś szczególnie miło nie wspominam.
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2021-04-21, 08:36

Prezes pisze:z czekaniem ileś dni w kolejce po paszport na milicji (pan milicjant mógł paszport dać albo nie)
Pewnie ze Ślůnska jesteś, zatem było to możliwe.
Bez problemu otrzymałem paszport ważny na demoludy (zasadniczo się nawet nie starałem) i w porównaniu do obecnych czasów częściej latałem z posiłkiem na pokładzie (niektórzy kradli sztućce tudzież inne gadżety). Na kontrole graniczne nie narzekam, chociaż niedawno żona 2x została wylosowana (wynikało to już z biletu, więc ją uprzedziłem). ;)

Edit: pamiętam pierwszy wyjazd PKP do NRD. Żadnej kontroli na granicy, lecz miłe powitanie po niemiecku z paczką cytrusów i słodyczy /czekolad/, wówczas brak tych towarów w Polsce. Albo to cud, albo nie byłem w grupie miejscowych Polaczków-pijaczków. Podobnie było również rok później /PKP do Pragi - ČSSR/. Bratnie narody socjalistyczne stanęły na wysokości zadania.
Niedawno przejeżdżałem przez Berlin - wydawałoby się, że incognito i rodzinnie przed majówką - podeszliśmy pod Bramę Brandemburską i przywitały nas fajerwerki. Do dziś się zastanawiam, skąd wiedzieli, że się pojawię... :mys5
Ostatnio zmieniony 2021-04-21, 08:55 przez ceper, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14656
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2021-04-21, 08:55

Prezes pisze:Ja nie porównuję.


Wiem.

Wiem też dlaczego :

Prezes pisze:że ten czas pamiętam wcale nieźle
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
dakOta
Posty: 1040
Rejestracja: 2014-01-01, 02:24
Lokalizacja: Kraków

Postautor: dakOta » 2021-04-21, 20:17

Pudelek pisze:Mogliby jakąś porządną wiatę wybudować


Mogę Ci dać namiar na porządną, w ub.r. postawioną.
Zawsze trzeba iść. Jak się nie ma gdzie - tym bardziej.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości