TNT'omek pisze:Ale wydaje mi się dziwne ,że ktoś kto mówi ,że kocha góry, zabunkrował się w Bieszczadach i świata poza nimi nie widzi i nie chce widzieć.
Otóż to właśnie.
Mój kolega przewodnik górski, niby jest zadowolony z pracy jaką wykonuje, bo jak mówi przyjemnie jest połączyć pasję z pracą, ale czasami w chwilach szczerości przyznaje, że ta praca bardzo przywiązuje go do danego terenu...aż do znudzenia musi dreptać po tych samych scieżkach i górkach. Myślę, że na Pilsko wdrapał się już z kilkaset razy. Ja wchodzę co kilka lat i mi to w zupełności wystarczy. Brakuje mu czasu na wyjazdy w nieznane, inne góry które uwielbia poznawać i to jest bolesna strona jego przewodnickiej roboty.