Postautor: opawski1 » 2024-09-13, 21:25
Nieciekawie się robi w moim regionie. Jesioniki, Góry Opawskie, leje od czwartku non stop, prognozują, że padać przestanie dopiero w poniedziałek. Czesi mówią o ekstremalnych opadach w Jesionikach, większych niż w 1997 r. (w naszym regionie dla niewtajemniczonych to powódź tysiąclecia). Co spadnie w górach, wszystko płynie do Polski. Najgorzej jest z Białą Głuchołaską, ta rzeka płynie aż spod Pradziada przez Jesenik, Głuchołazy do Jeziora Nyskiego. Już jest stan alarmowy, w Głuchołazach szykują się na powódź. Nieciekawie robi się też w Jarnołtówku na Złotym Potoku i Osobłodze w Racławicach Śl. Obie te rzeki odwadniają najwyższą część Gór Opawskich i łączą się przed Racławicami. W Prudniku na razie względnie spokojnie, stan ostrzegawczy, koryto rzeki Prudnik jest dość duże, także powinno przepuścić wody Złotego Potoku.
A pomyśleć, że jeszcze parę dni temu tymi rzekami mało co płynęło. Opadów deszczu nie było u nas od połowy sierpnia..
a jak u Was sytuacja z deszczem i na rzekach?