Suniemy w stronę Kamionek. Zatrzymuje się jedno z trzech aut, które nas dzisiaj minęły. I to samo z siebie. Nawet mu nie machaliśmy. Koleś proponuje podwózkę. Okazuje się, że to miejscowy ksiądz z parafii w Kamionkach i Dobie. Jakoś udaje się nam upchać - umieścić 4 osoby z wielkimi plecakami w auci...

tego akurat wam zazdrościłem, w przeciwieństwie do księdza

..

Jakbyś był z nami to moze bys odpowiednio zagadał i bysmy jeszcze mieli snickersy na wieczór!

sprocket73 pisze:

buba pisze:wiem gdzie się wybiore

Daj znać, to Kabaka poprowadzę moją drogą na samą górę!

Kabak lubi się wspinac, ale nie wiem czy ma szansę dorównac Tobiemu!

Jeżeli kiedyś mnie zaniesie na Jurę to wiem gdzie się wybiore. Nigdy wczesniej nie slyszalam o tym miejscu! Dzieki!

Wyjazd zapowiada się niecodziennie - są dobre prognozy pogody! Ponoć ma byc ciepło i słonecznie! Nosz kurde, tego jeszcze nie grali! Od kilkunastu lat! Czym zasłużyliśmy na takie szczęście? No chyba, że to ściema i jak nam przywali znienacka to dopiero się nie pozbieramy... Ekipa zbiera się stopniow...

Pudelek pisze:Chicałbyś kupić cały przysiółek? Bogaty człek

To calkiem dobry pomysł - eliminuje ewentualnosc, ze dom obok kupią jacyś uciążliwi sąsiedzi!

Sebastian pisze:Ok, ale żeby tęsknić za zapachem moczu...

Nie, nie - sam mocz jest nieakceptowalny! Tu chodzi o całe kombo

źle mi się zacytowało, powinno być: Włazimy wgłąb. Otacza nas ciemność i chłodny, wilgotny aromat betonu, pokruszonego kamienia, rdzy, smarów, chwastów, zgasłych ognisk i trochę moczu ;) Może to nie brzmi jak najlepsze perfumy świata, ale zapach ów ma coś w sobie uzależniającego :) Zbyt długo nie c...

To trzeba mieć szczęście - naoglądać sie malowniczych, burzowych chmur a uniknać deszczu!

Tak! Jest jeszcze drugi jakby na lewo od tego. Na mapie znaczone są też inne budynki, ale ich juz chyba nie ma, bo nic nie znalezlismy.

Pudelek pisze:No tak, ale ten hangar trzeba by szukać, a kapliczka jest łatwa do znalezienia

Z hangarem tez nie jest trudno - znaczony jest nawet na internetowych mapach jako "Pohotovostní bunkr IV." i dochodzi do niego szeroka droga. Jakby nie zakaz to bysmy busiem do niego wjechali

Czy w tej kaplicy dałyby się zmieścić na nocleg dwie osoby w przedsionku? W tej ze źródełkiem? Myśle, że zmieścić to bez problemu, ale nie wiem czy spało by sie tam fajnie, bo raz że jest kamien na podłodze, a dwa że ludzie przyjeżdżają tam nabierać wodę do duzych baniaków i ją rozlewają, więc podł...

Nie wiem jak to działa, ale mamy jakąś dziwną zdolność do odnajdywania poligonów. Czy w Polsce, czy za granicą. I w trakcie planowania, przeglądając mapy, i przypadkowo - już w czasie wycieczki. Zarówno czynnych, jak i miejsc, gdzie owe poligony były kiedyś. Musi być chyba jakieś wytłumaczenie tego ...

mnie np wrzaski dzieci nie przeszkadzają tak jak ludziom bezdzietnym

Mnie zawsze przeszkadzały i nadal przeszkadzają. Może jak zostanę babcią to się zmieni?

i spało się dziwnie - bardzo zapadałem się w nie.

Mogłes się poczuć prawie jak w hamaku!

Ma też wielką wadę - dla mnie, który walczę o każdy gram mniej do noszenia. Im cięższy plecak, tym szybciej się męczę. Dla mnie cukrzyka jedzenie w schronisku ma tą zaletę, że właśnie mniej noszę, odpoczywam czekając na jedzenie. Wszystkie powyższe dywagacje (nie tylko Twoje) odnoszą się do sytuacj...