Dobromił pisze:To dobrze. Mało u nas relacji z takich miejsc więc tym bardziej to cieszy. Młody jesteś - długo jeszcze pociągniesz.

1974 r ale fakt, czuje się jeszcze silny - młody nie koniecznie.

Dobromił pisze:W grudniu wybieram się do Szczecina. Na trzy dni.

Trzy dni , to akurat na zwiedzenie miasta. Polecam wieczorny spacer po Lasku Arkońskim, jezioro Szmaragdowe - taka namiastka gór, odpoczynek w fabryce wody, Wały Chrobrego, Łasztownia a w centrum kupa pubów i parę galerii handlowych.

Szczecin nie jest najlepszą lokalizacją na jednodniówki, ale jak widać da się! Można powiedzieć, że w Sudety masz najbliżej ;) Zresztą powrót z jednodniówki o 19:30 to bardzo wczesna pora, można było jeszcze coś z wyjazdy wycisnąć ;) p.s. Jak to bilet emerycki do parku? No bileciki do wejścia na te...

Łopiennik wejście od Dołżycy - późna jesień, odrobina śniegu, kupa błota i stromizna. Szczyt tylko trochę ponad 1000 m ale tak dał w kość że do dzisiaj go wspominam a minęło już z 10 lat.

Nie, w zimę nie jeździmy w góry. Mieliśmy kilka prób min. wejście na Zawrat i Kozi Wierch w zimę i nie daliśmy rady, trzeba było zaraz z pod szczytu schodzić i pozostawało niespełnienie. A co do wyjazdów , na razie taki ,4 godzinny to nie problem . Nie dalej jak w sierpniu zrobiłem ponad tysiąc km w...

Kolejne relacje będą na wiosnę z Alp kwiecień/maj. Ankogel i Sauleck oba powyżej 3 tyś. metrów, dodatkowo zrobimy jeszcze coś w dolinach, na żywiole, będziemy tam około 5-6 dni trzeba na maksa wykorzystać. Teraz nie mogę nic więcej powiedzieć ponieważ my robimy często dziwne akcje na totalnym sponta...

I jeszcze kilka fotek

W piątek po pracy moja druga połowa zapytała się co robimy ba weekend, zażartowałem -"ostatni wypad w góry w tym roku". Oczywiście podjęła temat , i w pięć minut zapadła decyzja: jedziemy do Szklarskiej Poręby dawno tam nie byliśmy a to nie daleko ( 400 km nie daleko ?). Wieczorem się spak...

Dobromił pisze:Psią Trawkę zdobyliście ?

Nie daliśmy rady za wysokie progi dla nas. Trzeba mierzyć siły na zamiary.

Żartujesz oczywiście ;-) My schodziliśmy Tatry, Karkonosze, Beskidy i Bieszczady. Wydaje mi się że tylko w Bieszczadach są miejsca gdzie możesz poczuć się jak na odludziu, chociaż i tam jest ich coraz mniej. W Alpach czasami zastanawiałem się czy przypadkiem nie zboczyliśmy ze szlaku, raz że są one...

sprocket73 pisze:Samfisher74, a byłeś na Grojcu?
To jest dopiero hardkor!

Nie byłem, wybieramy raczej wyższe partie gór. Na pewno jest pięknie, może jeszcze kiedyś wejdziemy. Na ten czas jak już pisałem wcześniej , dopóki zdrowie i kondycja pozwala celujemy w Alpy .

Bez ludzi ? Toż to nie ma sensu. Żartujesz oczywiście ;-) My schodziliśmy Tatry, Karkonosze, Beskidy i Bieszczady. Wydaje mi się że tylko w Bieszczadach są miejsca gdzie możesz poczuć się jak na odludziu, chociaż i tam jest ich coraz mniej. W Alpach czasami zastanawiałem się czy przypadkiem nie zbo...

I jesteś tam sam, nie jak na Rysach czy Giewoncie gdzie zazwyczaj jest kolejka jak w znanym dyskoncie. Jechać, jechać nie zastanawiać się .

Wystawiłbym film że szczytu ale nie umię