Turystyczny infantylizm |
Autor |
Wiadomość |
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8337 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2015-02-20, 16:06
|
|
|
- zasyfianie polskich gór potworkami architektonicznymi oraz kolejnymi "obiektami kultu religijnego" - choć w sumie też są to potworki architektoniczne
- bandyci na quadach i crossach, hasający z cichym przyzwoleniem społecznym i urzędowym - bo bierność służb oraz miejscowych władz jest takim cichym przyzwoleniem, zresztą niejednokrotnie w kasku kryją się albo koledzy policjantów czy urzędników albo oni sami
- masowa wycinka drzew. Tak, wiem, szkodniki, ale jakoś nie umiem oprzeć się wrażeniu, że przy okazji tnie się wszystko co wpada w ręce. Niektóre rejony już wyglądają tak łyso, że szkoda patrzeć.
- standardowo - wydzierająca się stonka, śmieciarze, syfiarze i wandale.
- górale Nigdy nie lubiłem (poza wyjątkami) przedstawicieli tego narodu, bo moim zdaniem żadna inna grupa w tym kraju nie ma tylu negatywnych cech naraz. Na szczęście górali na szlakach jest stosunkowo niedużo
Na tłumy oczywiście narzekam, ale najczęściej doskonale wiem, że tam je zastanę, więc staram się je omijać jak mogę. Ceny w schroniskach są jakie są - z jednej strony dzierżawcy zarabiają głównie na gastronomii, z drugiej - to często jest to samo podejście co w polskich restauracjach czy knajpach - orżnąć frajera, który nas odwiedził.
Cytat: | Nie pamiętam żadnego chrumkania |
cepre jak się obżera to chrumka, więc myśli, że inni też tak robią |
Ostatnio zmieniony przez Pudelek 2015-02-20, 16:07, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
mazeno
Dołączył: 20 Gru 2014 Posty: 287
|
Wysłany: 2015-02-20, 16:55
|
|
|
..... |
Ostatnio zmieniony przez mazeno 2015-05-11, 02:04, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
sprocket73
Dołączył: 14 Lip 2013 Posty: 5578
|
Wysłany: 2015-02-20, 18:35
|
|
|
Najbardziej przeszkadzają mi śmieci. Wkurza mnie jak ktoś przez pół dnia niesie ze sobą puszkę piwa (lub butelkę wody) i jak ją opróżni na szczycie, to nie ma siły jej znieść z powrotem.
A druga sprawa to motorowcy i quadowcy. Rozjeżdżają szlaki, stwarzają niebezpieczeństwo, robią straszny huk i zostawiają po sobie smród spalin. |
_________________ SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10876 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2015-02-20, 21:42
|
|
|
Ja już dawno przestałem "przeżywać" góry w taki sposób żeby mnie coś wielce irytowało, drażniło (prócz śmieci po lasach). Kiedyś owszem, ciśnienie na wiele rzeczy było ale teraz idę sobie w górki i jest mi dobrze i mam gdzieś czy schronisko a klimat czy nie, czy jest drogo (jak za drogo to nie kupuję), czy jest kupa ludzi na szlaku (choć doceniam spokój i pustkę), czy ktoś pije, ćpa, w zasadzie nie interesuje mnie co ludziska robią. Jestem w górach i inne rzeczy nie istnieją.
Nie wiem jak to określić ale ogarnął mnie hmm... luz? To może nie najlepsze okreslenie ale coś w tym kierunku |
Ostatnio zmieniony przez Piotrek 2015-02-20, 21:50, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
laynn [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-02-20, 21:56
|
|
|
Ja ostatnio tak rzadko chodzę po górach, że mimo wysiłku nie stwierdzam by mnie coś wkurzało. A kiedyś bym tu litanie wywalił... |
|
|
|
|
Dobromił
Dołączył: 09 Lip 2013 Posty: 14417
|
Wysłany: 2015-02-23, 09:25
|
|
|
Piotrek napisał/a: | Nie wiem jak to określić ale ogarnął mnie hmm... luz? |
Stałeś się moim Idolem. |
_________________ Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu |
|
|
|
|
maurycy
Dołączył: 17 Lis 2013 Posty: 903 Skąd: Bielsko okolice
|
Wysłany: 2015-02-23, 12:07
|
|
|
O najważniejszych '' przeszkadzaczach '' już napisano.
Z takich mniej denerwujących a bardziej śmieszących to mogę wymienić przesadny lans w ubiorze.
Śmieszą mnie ludzie, którzy idą na jakąś małą górkę ubrani jak w Himalaje
A już najbardziej rozwalają mnie osoby, które wpadają tak ubrani na zlot. Przyjeżdża taki w ostatniej chwili, parkuje auto najbliżej jak można, idzie po ciemku, po błocie, przez te pół godziny ubłoci się i spoci jakby przyszedł z buta co najmniej z Syberii
Minimum gór - maksimum wrażeń. Na drugi dzień najkrótsżą drogą do auta. Zapomnił, że takiego namówisz na jakąś trasę.
Ale co tam, jest lans i było się w górach |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8337 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2015-02-23, 12:25
|
|
|
maurycy napisał/a: | które wpadają tak ubrani na zlot. |
na Potrójnej była cała masa tak ubranych lanserów |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
buba
Dołączyła: 09 Lip 2013 Posty: 6120 Skąd: Oława
|
Wysłany: 2015-02-23, 15:55
|
|
|
- przerabianie gor na park miejski a dawnych schronisk/chatek na hotele
- agresywni rowerzysci i narciarze biegowi, ktorym sie wydaje ze swiat nalezy wylacznie do nich a osoby poruszajace sie pieszo powinny natychmiast skakac w krzaki zeby zwolnic droge "swietym krowom". Mam wrazenie ze oni robia sie bardziej bezczelni i niebezpieczni od tych na motorach czy quadach...
-likwidowanie polaczen kolejowych i PKSowych do malych podgorskich miejscowosci, czego skutkiem jest niemoznosc wydostania sie w niedziele transportem lokalnym z takich miejsc
- przerost formy nad trescia i wrecz zabawna terminologia. Czesto jak ktos sie gdzies wybiera na dluzej niz weekend i ciut dalej niz do sasiedniej wsi to nie jest wycieczka tylko "ekspedycja", "misja", "treking", "projekt", "challenge" itp
maurycy napisał/a: |
Z takich mniej denerwujących a bardziej śmieszących to mogę wymienić przesadny lans w ubiorze. |
Oj tak! Teraz bez oddychajacych kosmicznych gaci nie ma co sie wybierac nawet na najkrotszy spacerek po gorach! ba! nawet na zlot , ognisko czy na piwo w schronisku trzeba sie wysprzecic jak w Himaleje! I ten dziwny paniczny lęk wsrod ludzi ze sie spoca, pobrudza, beda smierdziec itp
Tak jak w jakims innym temacie napisal cream... "kiedys aby pojechac za miasto na rower- byl potrzebny rower, a teraz...." |
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia.. |
Ostatnio zmieniony przez buba 2015-02-23, 16:02, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
ceper
Dołączył: 02 Sty 2014 Posty: 8598
|
Wysłany: 2015-02-23, 16:02
|
|
|
buba napisał/a: | I ten dziwny paniczny lęk wsrod ludzi | że inni się wylansują lepiej, przyprawia mnie o kołatanie serca |
_________________ Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. |
Ostatnio zmieniony przez ceper 2015-02-23, 16:02, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Tępy dyszel
Wiek: 44 Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 2785 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 2015-02-23, 17:36
|
|
|
Mi się tam w górach i szeroko rozumianej turystyce nie podoba się, jeśli komuś nie..podoba się fakt tłumów na szlakach.
Poza tym - turystyczne śmieciarstwo np. w formie tzw. wlepek klubów sportowych czy turystycznych, które można spotkać na murach schronisk, wiatach czy szlakowskazach.
Niektóre typki są wręcz internetowo dumne z takiego ,,śmieciarstwa". Podobnie jak konieczność pozostawienia po sobie śladów np. we wiatach, podpisując się z imienia czy nicka.
Tak jakby zwykła fotografia z danego miejsca nie wystarczyła, bo ,,trzeba" je dodatkowo ,,ozdobić" swoim podpisem.
Infantylne jest też patrzenie ,,z pogardą na jadących fasiągiem z Moka do Palenicy Białczańskiej".
Czy też słabią mnie nadęci turyści w strojach za ,,parę tysia", patrzący z pogardą na turystów w tanich ubraniach np. w zwykłej koszuli flanelowej bez pierdół typu gore-tex, membrana czy inne ,,cuda na kiju".
Którzy, niczym turystyczni celebryci, mają o sobie mniemanie jedynie prawdziwych turystów często samych nie wiedzących gdzie są, co widzą i gdzie idą.
Przerostem formy nad treścią są też cudne dyskusje np. o kurtkach, gdzie trwają ,,rozprawy naukowe" z puchem 600,700 czy 500.
Tyle..... |
|
|
|
|
maurycy
Dołączył: 17 Lis 2013 Posty: 903 Skąd: Bielsko okolice
|
Wysłany: 2015-02-23, 18:26
|
|
|
Pudelek napisał/a: | maurycy napisał/a: | które wpadają tak ubrani na zlot. |
na Potrójnej była cała masa tak ubranych lanserów |
Miałem raczej na myśli bardziej niskopienny zlot . W rejonie leśniczówki w Lipniku. Można było wjechać autem do środka. Przy niej Potrójna jawi się jak dwutysięcznik |
|
|
|
|
sprocket73
Dołączył: 14 Lip 2013 Posty: 5578
|
Wysłany: 2015-02-23, 19:26
|
|
|
Kapitan Bomba napisał/a: | Przerostem formy nad treścią są też cudne dyskusje np. o kurtkach, gdzie trwają ,,rozprawy naukowe" z puchem 600,700 czy 500 |
a ja lubię takie dyskusje... są lepsze niż niejeden "wieczór kabaretowy w dwójce" |
_________________ SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm |
|
|
|
|
sokół
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12258 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2015-02-23, 19:30
|
|
|
Wobec tego podyskutujmy. Czy obroże Twoich psiaków są oddychające? I nieprzemakalne? |
|
|
|
|
Basia Z.
Dołączyła: 06 Wrz 2013 Posty: 3550 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 2015-02-23, 20:00
|
|
|
Kapitan Bomba napisał/a: |
Poza tym - turystyczne śmieciarstwo np. w formie tzw. wlepek klubów sportowych czy turystycznych, które można spotkać na murach schronisk, wiatach czy szlakowskazach.
Niektóre typki są wręcz internetowo dumne z takiego ,,śmieciarstwa". Podobnie jak konieczność pozostawienia po sobie śladów np. we wiatach, podpisując się z imienia czy nicka.
Tak jakby zwykła fotografia z danego miejsca nie wystarczyła, bo ,,trzeba" je dodatkowo ,,ozdobić" swoim podpisem.
|
Mam nadzieję, ze w "książkach szczytowych" wolno wklejać ?
Ja wklejam i fotografuję.
|
_________________ http://www.pilot-przewodnik.org/ |
|
|
|
|
|