Plany na 2017 |
Autor |
Wiadomość |
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10876 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2017-03-12, 20:09 Plany na 2017
|
|
|
Panie i Panowie!
Mamy prawie połowę marca a jeszcze nikt się nie pochwalił planami na ten rok. A każdy pewnie jakiś zarys tego co by chciał/planuje posiada.
U mnie to wygląda tak, że planuje tylko wyjazdy wakacyjne, czasem w ferie, czyli związane z urlopami. A te musze planować w pracy na cały rok do przodu już końcem wcześniejszego roku. Taki myk.
Narazie z planowanych rzeczy w ferie był tydzień w Rzymie i zajebiście było.
To po części element polityki odchodzenia od gór w okresach urlopowych. W zeszłym roku pierwszy raz od wielu, wielu lat nie spędziłem z rodzinka urlopu w górach (były Mazury i coś nad morzem). W tym kontynuacja tego trendu, przynajmniej częściowo bo...
Pierwszy tydzień lipca w Szpindlerowym Młynie w Czechach. W tydzień zamierzamy połazić po Karkonoszach w rejonie grzbietowym przeplatając szlaki po czeskiej i naszej stronie.
W Karkonoszach trzy razy byłem ale zawsze zima, stąd jeszcze ten wypad, żeby braki nadrobić.
Pierwszy tydzień sierpnia Roztocze z kimaniem w Zwierzyńcu. Powrót po latach w rejon pofalowanych pól i wąwozów lessowych. Z pewnością połazimy pieszo i pojeździmy rowerami. Okazało się, że zaraz po wyjeździe do domu w Zwierzyńcu zaczyna się jakaś Akademia Filmowa i nie wiem czy się z tego cieszyć (tłumy dopiero się zjadą) czy smucić (że ominie nas coś ciekawego).
Tyle planów stałych.
Poza tym będą wyjazdy w Tatry Słowackie i na Małą Fatrę, też raczej pewne, terminy już wstępnie ustalone na cały rok.
Większą część roku jednak nie planuję jakoś konkretnie, bo to beskidzkie wypady, w okoliczne górki jak popadnie. I też jak od paru już lat (z racji przesytu) sporo chcę łazić pozaszlakowo, w różne miejsca.
Żal mi jedynie wyjazdów w majowy weekend. Kiedyś z tego korzystaliśmy co roku ale córa była mała i nie było problemu. Teraz wiek swój już ma, a urodziny 1 maja, to się koleżanki i rodzina zawsze zwalają, więc pozostają tylko jednodniówki.
I tak by to w skrócie wyglądało. |
|
|
|
|
_Sokrates_
Wiek: 42 Dołączył: 06 Kwi 2015 Posty: 1603 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2017-03-12, 20:32
|
|
|
Moje plany:
1. Pierwszy tydzień maja w Tatrach.
2. Początek lipca na Maderze.
3. Środek lipca w Alpach Zillertalskich.
4. Końcówka lipca - Mały Szlak Beskidzki.
5. Początek sierpnia w Tatrach.
6. Środek sierpnia w Sierra Nevadzie.
Oby pogoda i forma dopisały |
_________________ Wiem, że nic nie wiem. |
|
|
|
|
sokół
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12258 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2017-03-12, 21:53
|
|
|
Plany.....
Na razie czekam na cieplejsze dni, żeby ruszyć się w ogóle z domu z ekipą.
Początek to pewnie jakieś spontaniczne rozruchy w sprawdzonych terenach. Czyli blisko i szybko.
Na maj (ale w tygodniu, omijając majówkę) chcemy pojechać do Szczawnicy. Na kilka dni. Pięć, siedem. Zobaczy się, jaka będzie pogoda.
Chciałbym wyskoczyć na 3 korony, Sokolicę, Wysokie Skałki, ... może się pokręcę też w słowackich Pieninach... Może na Radziejową? Nie wiem.
Pierwsza połowa lipca - Tatry. Baza ta sama, co w 2016, czyli Krzeptówki. Miała być Słowacja, ale w razie draki nie ma tam placów zabaw, trampolin... Zresztą jest jeszcze troszkę do urobienia ze skrzatem.
Nie myślałem jeszcze, co będziemy próbować w Tatrach. W naszych to z nowych rzeczy niewiele jest, na co można sobie pozwolić. Wołowiec, Starorobociański. Grań od Kopy do Kasprowego. Może na Kozi od Piątki? Może Szpiglas? To w zasadzie tyle, co nowego mogę wprowadzić.
Ale tym razem alternatywą będzie wyskok w Słowackie. Wołowca to chyba bym wolał od Zuberca zdobywać. Salatyny? hmm, kolejka jeździ.. Może to pomysł. Rakuska Czuba, Sławkowski. SZeroka Przełęcz. No, to by było na tyle.
Innych planów póki co nie mam. Ale mam nowe mapy. Jeseniki, Morawski. Zobaczymy.
No i po cichu liczę, że uda się coś wykombinować forumowo. |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10876 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2017-03-12, 22:10
|
|
|
Jesieniki piękna sprawa, coś tam 2 i 3 lata temu z dzieciakami urobiliśmy i podobało się |
|
|
|
|
_Sokrates_
Wiek: 42 Dołączył: 06 Kwi 2015 Posty: 1603 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2017-03-12, 22:26
|
|
|
sokół napisał/a: | Sławkowski |
Już Ci współczuje |
_________________ Wiem, że nic nie wiem. |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8337 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2017-03-12, 22:48
|
|
|
Jak nikt?? Przecież ja pisałem o swoich planach w podsumowaniu |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
Mirek
mirek
Wiek: 62 Dołączył: 10 Lip 2013 Posty: 3883 Skąd: wodzisław śląski
|
Wysłany: 2017-03-13, 08:13
|
|
|
Ja w ogóle mam pany wrócić w góry,na początek coś łatwego, Czantoria,Girova lub inne typu Javorowy i potem coś ambitniejszego .A na razie uzupełniam sprzęt wędkarski. |
_________________ Pożegnania nadszedł czas.
Już nie będzie wspólnie nas.
Ty osobno, ja osobno
Tak ma być lepiej, podobno. |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10876 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2017-03-13, 11:44
|
|
|
To możesz połączyć jedno i drugie, np. połowić w Morskim Oku albo w jakiej rzece po zejściu z Beskidu do wioski
Pudelek napisał/a: | Jak nikt?? Przecież ja pisałem o swoich planach w podsumowaniu |
No tak. Wybacz mą chamską ignorancję
Może jednak od tego czasu coś Ci się sprecyzowało |
|
|
|
|
Majka
Dołączyła: 30 Lip 2014 Posty: 919 Skąd: Beskid Mały/ Kraków
|
Wysłany: 2017-03-14, 17:12
|
|
|
Wolę nie planować, bo w zeszłym roku wszystkie plany poszły się bujać. Tak cicho jednak mi się marzy, że ...Jak mnie licho nie porwie, to będą Gorce , Pieniny, Beskid Mały i Makowski .Zapewne najwięcej będzie tego Małego. Chodzą mi po głowie jakieś takie szlaki w Małym i Makowskim słabo uczęszczane. Pewnie gdzieś się ruszę w kwietniu, bo na razie jak na mnie to za zimno. |
_________________ "Wokół góry, góry i góry
I całe moje życie w górach..." |
|
|
|
|
marekw
Wiek: 55 Dołączył: 18 Cze 2014 Posty: 3734 Skąd: Sucha Beskidzka
|
Wysłany: 2017-03-14, 17:54
|
|
|
Majka pisze: Chodzą mi po głowie jakieś takie szlaki w Małym i Makowskim słabo uczęszczane.
Jeśli chcesz mało uczęszczane to najlepiej chodzić w tygodniu,a wtedy to i na tych obleganych może z wyjątkiem wakacji żywego ducha ciężko spotkać.
Wiem to z własnego doświadczenia,ponieważ 90% to właśnie w tygodniu. |
|
|
|
|
_Sokrates_
Wiek: 42 Dołączył: 06 Kwi 2015 Posty: 1603 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2017-03-14, 17:58
|
|
|
marekw to może jeszcze polecisz jakiś nocleg w Palczy i Zembrzycach? |
_________________ Wiem, że nic nie wiem. |
|
|
|
|
marekw
Wiek: 55 Dołączył: 18 Cze 2014 Posty: 3734 Skąd: Sucha Beskidzka
|
Wysłany: 2017-03-14, 18:38
|
|
|
_Sokrates_ napisał/a: | marekw to może jeszcze polecisz jakiś nocleg w Palczy i Zembrzycach? |
Polecić to raczej nic,ponieważ mieszkam o rzut beretem od tych miejscowości i nawet nie zastanawiałem się czy są tam jakieś obiekty agroturystyczne.Gdybyś potrzebował to się zorientuje i dam znać. |
|
|
|
|
_Sokrates_
Wiek: 42 Dołączył: 06 Kwi 2015 Posty: 1603 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2017-03-14, 20:32
|
|
|
marekw napisał/a: | Gdybyś potrzebował to się zorientuje i dam znać. |
Byłbym wdzięczny |
_________________ Wiem, że nic nie wiem. |
|
|
|
|
Majka
Dołączyła: 30 Lip 2014 Posty: 919 Skąd: Beskid Mały/ Kraków
|
Wysłany: 2017-03-14, 22:19
|
|
|
marekw napisał/a: | Majka pisze: Chodzą mi po głowie jakieś takie szlaki w Małym i Makowskim słabo uczęszczane.
Jeśli chcesz mało uczęszczane to najlepiej chodzić w tygodniu,a wtedy to i na tych obleganych może z wyjątkiem wakacji żywego ducha ciężko spotkać.
Wiem to z własnego doświadczenia,ponieważ 90% to właśnie w tygodniu. |
Wiem, bo tak często chodzę, tyle,że właśnie w wakacje głównie, bo inaczej się nie da w moim przypadku. W roku szkolnym to jedynie weekendy pozostają. |
_________________ "Wokół góry, góry i góry
I całe moje życie w górach..." |
|
|
|
|
|