Stadnie, w mniejszej grupie czy samotnie? |
Autor |
Wiadomość |
Vision [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-07-19, 11:21
|
|
|
tatromaniak napisał/a: | Pamiętam, że swego czasu lubiłeś chodzić z taką jedną gadułą po górach a teraz Ci się odwidziało? |
Gadać a marudzić, to dwie różne sprawy... poza tym jeśli myślimy o tej samej, to ona aż tak wcale nie marudziła Nie za szybko ale parła do przodu, a to się ceni |
|
|
|
|
bluejeans [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-07-19, 14:16
|
|
|
jeśli myślimy o tej samej, to powiem więcej: gadać a odpowiadać na zagadnienia, to dwie różne sprawy
(i jak to "aż tak nie marudziła"?? nie zamarudziła ani ani!) |
|
|
|
|
Vision [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-07-19, 14:18
|
|
|
A nie, to ja akurat o Tobie nie pomyślałem, Ty to w ogóle nie marudziłaś, to fakt. Ty to nawet potem już gadać nie chciałaś, udało mi się Ciebie uciszyć całkowicie. |
Ostatnio zmieniony przez Vision 2013-07-19, 14:55, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
tatromaniak
Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 323 Skąd: Podhale
|
Wysłany: 2013-07-26, 16:08
|
|
|
Po ostatnich tatrzańskich wyprawach zasmakowało mi samotne chodzenie po szlakach, które ma wiele zalet:
1/ Reguluje sobie tempo i odpoczynki i nie czuję na szlaku takiego zmęczenia / 30 km w 10 godzin to dla mnie teraz pikuś /. Jestem poza tym gaduła a gadanie męczy.
2/ Spotykam dzikie zwierzęta / kozice, świstaki a nawet żmije / i mogę je swobodnie poobserwować.
Wadą jest natomiast to że koszty dojazdu nie mam z kim podzielić ale coś za coś |
|
|
|
|
Malgo Klapković
Wiek: 37 Dołączyła: 06 Lip 2013 Posty: 2477
|
Wysłany: 2013-07-26, 16:14
|
|
|
Zgadzam się w pełni z Jankiem |
|
|
|
|
Dobromił
Dołączył: 09 Lip 2013 Posty: 14421
|
Wysłany: 2013-07-29, 08:45
|
|
|
tatromaniak napisał/a: | a nawet żmije |
Koleżanki z Forum ?
P.s. Byłem teraz trzy dni w górach w grupie 9 osobowej. Oczywiście wszyscy znamy się od lat. Było ok. Ale 9 osób to nie stado 80 - osobowe |
_________________ Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu |
|
|
|
|
Iva
Wiek: 41 Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 1544 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: 2013-09-08, 22:00
|
|
|
Zaczęłam od chodzenia ze znajomymi, ale nie wytrzymali ze mną... później została tylko koleżanka, ale ona wybrała marudzącego męża i zostałam sama. I to było najlepsze co mnie spotkało. Mogłam w pełni cieszyć się górami, zaczęłam więcej dostrzegać, więcej odczuwać. Nie musiałam się spieszyć albo wlec. Dzięki samotnym wędrówkom zaczęłam bardziej rozumieć siebie. Teraz znowu chodzę ze znajomymi. Lubię nasze wspólne wyprawy, można powiedzieć, że się dopasowaliśmy, rozumiemy się bez słów ale od czasu do czasu potrzebuję samotności w górach, totalnego wyciszenia się. Tylko ja i one. |
_________________ "Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić." |
|
|
|
|
Vision [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-09-08, 22:54
|
|
|
Iva, no a teraz chodzisz po górach z moim sąsiadem, który mieszka 20 metrów ode mnie, a nigdy z nim w górach nie byłem, a Ty już tyle razy mieszkając koło Łodzi. I w ogóle od Ciebie się dowiedziałem, że on po górach chodzi. |
Ostatnio zmieniony przez Vision 2013-09-08, 23:43, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Basia Z.
Dołączyła: 06 Wrz 2013 Posty: 3550 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 2013-09-08, 23:59
|
|
|
Ja tam chodzę po górach czasem samotnie, czasem w grupie 3-4 osoby (z przyjaciółmi lub z rodziną), a czasem w grupie 20 a nawet i 40 osób (jak prowadzę wycieczki).
Każdy z tych sposobów ma dla mnie swoje wady i zalety, dlatego to się dość często zmienia.
Tak licząc od mniej więcej kwietnia - dwa razy byłam w górach samotnie, z 6-7 razy w małej grupce 3-4 osobowej i było chyba 8 większych grup jakie prowadziłam (nie liczę tu tras typu "Morskie Oko" a tylko wycieczki rzeczywiście w góry).
Samotna wycieczka daje wyciszenie, problemy stają się odległe.
Nie lubię jednak nocować w schronisku sama, więc dość często umawiam się z przyjaciółmi na nocleg w schronisku a na trasę idę sama. |
_________________ http://www.pilot-przewodnik.org/ |
|
|
|
|
Iva
Wiek: 41 Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 1544 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: 2013-09-09, 10:28
|
|
|
Robert, no właśnie nie wiem jak to być może, mieszkać tak blisko siebie i nic o sobie nie wiedzieć On też nie wiedział, że Ty po górach chodzisz - dopiero ja mu powiedziałam Swoją drogą fajnie jest "odnaleźć bliźniaka", który mieszka przeszło 200 km dalej W ogóle to my się w trójkę jakoś zgrywamy z wyjazdami w Tatry, a Ty z nim nie możesz (pewnie nawet na piwo się jeszcze nie umówiliście ) (a niedługo chyba stracisz sąsiada)
A wracając do tematu (bo trochę od niego odbiegłam ) strasznie mi brakuje samotnych wędrówek. I myślę, że mój kolejny wyjazd (w Tatry) będzie typowo samotny, bo potrzebuje oddechu i totalnego wyciszenia... |
|
|
|
|
Dobromił
Dołączył: 09 Lip 2013 Posty: 14421
|
Wysłany: 2013-09-09, 10:29
|
|
|
Iva napisał/a: | bo potrzebuje oddechu i totalnego wyciszenia... |
Napiszesz o tym wiersz ? |
_________________ Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu |
|
|
|
|
Iva
Wiek: 41 Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 1544 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: 2013-09-09, 10:36
|
|
|
Dobromił napisał/a: | Iva napisał/a: | bo potrzebuje oddechu i totalnego wyciszenia... |
Napiszesz o tym wiersz ? |
Potrzebuję natchnienia |
|
|
|
|
kris_61
Dołączył: 23 Sie 2013 Posty: 293 Skąd: Bytom
|
|
|
|
|
presto
Wiek: 49 Dołączył: 19 Wrz 2013 Posty: 219 Skąd: Czeladź
|
Wysłany: 2013-09-25, 13:17
|
|
|
Mam swoją ekipę. Mniej więcej każdy ma podobną kondycję, więc nie ma mowy o marudzeniu. Tylko raz się zdarzyło, że trzeba było korygować trasę ze względu na problemy jednej z osób. I byłem to ja
Często jest tak, że chodzimy własnym tempem - samotnie, ale na szczytach, popasach, schroniskach siedzimy razem. Jest weselej.
Do tej pory tylko raz zdarzyło się (wejście na Banówkę), że między pierwszą a ostatnią osobą była różnica godziny.
Od czasu do czasu zabieramy kogoś innego, jeśli jedna, czy dwie osoby z naszej ekipy nie może jechać (w sumie jest na pięcioro). |
_________________ pozdrawiam
presto
mój blog: http://presto1974.wordpress.com/ |
|
|
|
|
|