29.03.2014 Beskid Śląski: Stary Groń i Beskid Węgierski |
Autor |
Wiadomość |
Tępy dyszel
Wiek: 44 Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 2779 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 2014-03-29, 19:18 29.03.2014 Beskid Śląski: Stary Groń i Beskid Węgierski
|
|
|
Niezła pogoda. Fajna wycieczka. Zdjęcia niegodne nawet podtarcia tyłka.
CDN |
Ostatnio zmieniony przez Tępy dyszel 2014-03-29, 19:22, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Tępy dyszel
Wiek: 44 Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 2779 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 2014-03-30, 18:10
|
|
|
sokół napisał/a: | Weź zmień płytę, uzupełnij lepiej relację ze śląskiego, |
Jawohl Herr General !!!
Trasa: Brenna Centrum (410) - Horzelica (797) - Stary Groń (792) - Grabowa (907) - Kotarz (985) - Hyrca (929) - przeł. Karkoszczonka (729) - Brenna Bukowa (460) - Brenna Centrum (410)
Start: 7.10
Meta: 12.50
Czas przejścia z odpoczynkami: 5 h 40 min.
Dystans: 19,6 km
Maksymalne przewyższenie: ok. 575 m,
Suma wzniesień: ok. 780 m
Koncepcja była prosta. Aby coś zrobić i się nie narobić. Bo przecież wieczorem musiałem koniecznie być w formie
Padło więc na grzbiet Starego Gronia i Beskidu Węgierskiego. Ten pierwszy, był moim ostatnim znakowanym odcinkiem w Beskidzie Śląskim, którym nigdy nie szedłem.
Teraz mam już komplet.
Na początku - delikatnie pisząc, pogoda nie była najlepsza. Mglisto i dżdżysto.
Niecałą godzinę później ,,wtaczam się" na Horzelicę. Widoki z niej żadne bo poniżej i wokół mgły nadal a tylko błękitne niebo nade mną, zdawało się potwierdzać prognozy, że później będzie już tylko lepiej....
Wędrówka do Grabowej bardzo przyjemna, cały czas płasko. No i w końcu otwiera się światłość.
Kotarz, mimo niepozornej wysokości, prezentował się dosyć efektownie.
Nawet przed moment pojawił się Stożek, Cieślar i Soszów więc jest ok.
Lecz wszystko co najlepsze, dopiero nadeszło. Od Grabowej do Beskidka.....
Hyrca i mgły breńskie.
Nie odpocząć w takich okolicznościach przyrody - grzech.
Po Beskidzie Śląskim ostatnimi laty chodzę rzadko, stąd odcinek którym już przecież szedłem kiedyś, odkrywam na nowo. Gdzie podziały się te piękne lasy....?
Coś za coś. Minus dodatni - widoki na Klimczok.
Jak dobrze znów powrócić do miejsc w których ,,wszystko" się zaczęło.
Jak zwykle - to co dobre, wszystko się kończy.
Już w dolinie.....
Nie zapomniałem również o ,,degeneratach" - chwila modlitwy aby wrócili na właściwą ścieżkę. Wogule, mało jest kapliczek w Beskidzie Śląskim, w porównaniu np. do Beskidu Małego....Skąd to wynika ????
Na koniec kaczki breńskie.
Podsumowując krótko - odkryłem Beskid Śląski na nowo. Jest inny niż kiedyś. Lepszy czy gorszy ? Dla mnie lepszy bo więcej miejsc widokowych niż kiedyś....
A przyroda, prędzej czy później z lasem sama sobie poradzi.....
Ps. Na całej trasie spotkałem łącznie około 10 osób. W tym połowę już w Dolinie Brennicy. A ponoć w Beskidzie Śląskim są tłumy.....
Szczegóły:
https://picasaweb.google....580594323744482 |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8309 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2014-03-30, 18:22
|
|
|
Tępy dyszel napisał/a: | Wogule, mało jest kapliczek w Beskidzie Śląskim, w porównaniu np. do Beskidu Małego....Skąd to wynika ???? |
ewangelicy najwyraźniej nie mają manii upiększania wszelakich miejsc takimi obiektami |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
sokół
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12257 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2014-03-30, 18:59
|
|
|
Dwa pierwsze zdjęcia najlepsze. Wróć tam koniecznie, gdy pogoda będzie sprzyjała lepszym widokom. Warto.
Szczególnie jesiennie.
ps Kotarz 965... |
|
|
|
|
Malgo Klapković
Wiek: 37 Dołączyła: 06 Lip 2013 Posty: 2477
|
Wysłany: 2014-03-30, 19:29
|
|
|
Coś mi się zdaje, że zbyt wcześnie zaczynasz wycieczki Nie dajesz szansy zejść mgiełkom na dół. |
|
|
|
|
Tępy dyszel
Wiek: 44 Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 2779 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 2014-03-30, 19:41
|
|
|
sokół napisał/a: | ps Kotarz 965... |
Jest też wersja z 974 m n.p.m. oraz 985 m n.p.m. z mojej mapy wydawnictwa Compass.
Malgo Klapković napisał/a: | Coś mi się zdaje, że zbyt wcześnie zaczynasz wycieczki |
I wszystko jasne
Tępy dyszel napisał/a: | Koncepcja była prosta. Aby coś zrobić i się nie narobić. Bo przecież wieczorem musiałem koniecznie być w formie |
|
|
|
|
|
Malgo Klapković
Wiek: 37 Dołączyła: 06 Lip 2013 Posty: 2477
|
Wysłany: 2014-03-30, 19:56
|
|
|
Tępy dyszel napisał/a: | wieczorem musiałem koniecznie być w formie |
Wybacz przeoczenie Jak zaplanowałeś na wieczór tańce, to nic dziwnego |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10854 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2014-03-30, 20:23
|
|
|
Tępy dyszel napisał/a: |
Malgo Klapković napisał/a: | Coś mi się zdaje, że zbyt wcześnie zaczynasz wycieczki |
|
W ten weekend nie koniecznie. Widoczność w tych rejonach przez większość dnia była smętna, a dziś to już kompletna bryndza. |
|
|
|
|
presto
Wiek: 49 Dołączył: 19 Wrz 2013 Posty: 219 Skąd: Czeladź
|
Wysłany: 2014-03-31, 07:52
|
|
|
odcinkiem szlaku z Grabowej przez Kotarz na przeł.Karkoszczonkę jeszcze nigdy nie szedłem, jak widać warto. Z Bukowej do centrum Brennej szedłeś z buta, czy podjechałeś busikiem? |
_________________ pozdrawiam
presto
mój blog: http://presto1974.wordpress.com/ |
|
|
|
|
Tępy dyszel
Wiek: 44 Dołączył: 07 Lip 2013 Posty: 2779 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 2014-03-31, 20:37
|
|
|
Tępy dyszel napisał/a: | Wogule, mało jest kapliczek w Beskidzie Śląskim, w porównaniu np. do Beskidu Małego....Skąd to wynika ???? |
Wkradł się w ten tekst pewien ,,bełkot" |
|
|
|
|
|