Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Sebkowe 2023

Autor Wiadomość
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5852
Skąd: Kraków

Wysłany: 2023-12-30, 22:31   Sebkowe 2023

W mijającym roku z powodów różnych komplikacji zdrowotnych nazbierało się tylko 28 wycieczek, choć zapowiadało się dużo słabiej. W zeszłych latach było ich ponad 30, więc regres nie jest znaczny - mam nadzieję w przyszłym roku wrócić do normy. Za to były w tym roku dwa "gwoździe", to jest wakacje w Rumunii oraz w Demianowej - oba wyjazdy zdecydowanie na plus. Poza tym przeżyliśmy z Renią 25 lat małżeństwa, a to też osiągnięcie statystyczne.

Statystyka pasm:



Ranking krajów:

1. Słowacja - 11
2. Polska - 10
3. Rumunia - 5
4. wycieczki transgraniczne Polska / Słowacja - 2

Rok temu też Słowacja wygrała. Jako ciekawostkę podam, że wszystkie Tatry były zimą.

Nie robię sobie statystyki dystansów i podejść, kiedyś miałem taki zamiar, nawet zacząłem tworzyć bazę od 2014 roku, ale szybko odpuściłem. O ile sprawdzam te wielkości przed wycieczką, by wiedzieć, czy wrócę żywy, to potem mnie to już jakoś nie podnieca.

Statystyka fotograficzna: 3 657 zdjęć.

A rok był taki:

1. Zima - dwie zimowe wycieczki, jedna z Kisielem i koleżanką do Doliny Goryczkowej oraz na Kasprowy i druga z wejściem ponad mgły nad Ciemniakiem oraz bardzo przyjemny wyjazd integracyjny z pracy do Zębu.



2. Marzec w Bari - pierwszy raz we Włoszech. Piękny kraj, dobrze wykorzystane trzy dni.



3. Przedwiośnie - "testowanie" nowej wieży w Beskidzie Wyspowym na Skiełku, mroczny klimat na Magurze Witkowickiej oraz takie swobodne łażenie po polskim Spiszu, oczywiście w dużej części pozaszlakowe.



4. Wiosna - tu się sporo działo, na majówkę wziąłem Renatę na orawskie pastwiska, pojechałem rowerem na kwitnące jabłonie w okolice Łącka (jedyna porządna wycieczka rowerowa w tym roku), był też Rabsztyn oraz Rachowiec z Oźną w kwartecie z Renatą i Cieszyniokami



5. Długi czerwcowy weekend w Tatrzańskiej Łomnicy - pogoda pod psem, ale coś tam udało się wykroić.



6. Lato - Magurka Wilkowicka z Adrianem, najsłabsza wycieczka w tym roku, sorry. Mam w Beskid Mały blisko z Krakowa, ale nie darzę sympatią tego pasma. Za to w lipcowym upale kwitnąca, jak zawsze fascynująca Wielka Fatra, czyli Ploska i Borisov.



7. Creme de la creme - czyli wakacje w Rumunii na przełomie lipca i sierpnia. Pierwszy raz w tym kraju. Trzy "bazy" - Sybin, Sighisoara i Braszów - to ostatnie to miasto otoczone cudnymi górami. Słoneczna pogoda, mogło być troszkę chłodniej, 11 wycieczek.

górska Rumunia:



pozagórska Rumunia:



8. Góry Lewockie we wrześniu - dzikie, zapuszczone pasmo górskie na Słowacji, dawny poligon wojskowy. Piękny świt na drodze z Krakowa, lubię takie poranki z mgłami, są dla mnie wartością samą w sobie.



9. Drugie wakacje w tym roku - dwa tygodnie w Demianowej. W zasadzie odkrycie Niżnych Tatr, bo byłem tam tylko raz, zimą. Piękne i fascynujące góry, ale dla mnie trudne i wymagające - duże odległości i przewyższenia, spore stromizny. Mimo tego mocno mi siedzą w głowie. Pierwsza wycieczka na Chochule z Adrianem.



10. Jesień - w tym roku "kolorki" nie zagrały zbyt mocno, było za ciepło, ale też udało się coś połowić. Zlot GBG na Skalance, wycieczka z Renią i jej koleżanką na wzgórza nad Tyliczem i eksplozja kolorków na Błatniej z Adrianem. Beskid Śląski!



11. Zima - na razie "tylko" świętowanie 25 rocznicy ślubu - dobrze spędzony weekend w Bukovinie. Poza tym straszliwy pech - podczas listopadowo-grudniowego ataku zimy co była ładna pogoda, to ja musiałem być w pracy, a weekendy były często do bani. Ale podobno po Nowym Roku ma sypnąć i przymrozić.



Plany na przyszły rok: chęci są, zdrowie i kondycja lepiej, więc głowa pełna pomysłów. Z takich już konkretnych to tydzień w ferie zimowe w Val Di Fiemme w Dolomitach, wakacje na przełomie maja i czerwca nad jeziorem Garda (mam już teraz zaplanowane cztery wycieczki w okolicznych górach) i tradycyjnie jesienią słowackie góry: Terchowa lub coś innego, się zobaczy, ale na pewno rejon Fatr i Tatr.
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Ostatnio zmieniony przez Sebastian 2023-12-30, 22:59, w całości zmieniany 1 raz  
Profil Facebook
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2023-12-30, 22:52   

Zdrowia życzę, bo zaczynasz coraz więcej o nim wspominać :)

Dobry rok. Rumunia żondzi ;)
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9393
Wysłany: 2023-12-30, 23:50   

U Ciebie mocno zróżnicowany sezon, zagraniczne wypady rządzą, najbardziej zazdroszczę tego Boriszowa :(

Zupełnie zapomniałem o zlocie i chyba nawet nie uwzględniłem go w statystyce, jak mi to mogło umknąć :o-o

Gratuluję jeszcze raz tej 25 !

Niby takie słabe te sezony za nami, a jednak całkiem dobre się okazują :)
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5534
Wysłany: 2024-01-01, 13:05   

Sebastian napisał/a:
mroczny klimat na Magurze Witkowickiej

Gdzie to jest? O takiej Magurze jeszcze nie słyszałem, a wybrałbym się z racji podobieństwa do mojego imienia ;)

Dłuższe wyjazdy wyszły genialnie. Kawał Rumunii zobaczyłeś, a i na Słowacji się nie obijałeś. Żonę również masz fantastyczną :)
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5852
Skąd: Kraków

Wysłany: 2024-01-01, 16:15   

sprocket73 napisał/a:
Sebastian napisał/a:
mroczny klimat na Magurze Witkowickiej

Gdzie to jest? O takiej Magurze jeszcze nie słyszałem, a wybrałbym się z racji podobieństwa do mojego imienia ;)

Pomyliło się z Magurą Witowską, ale też podobnie. W granicach Krakowa jest dawna wieś Witkowice, jest tam szpital okulistyczny, zapraszam ;)

sprocket73 napisał/a:
Żonę również masz fantastyczną :)

Zasłużyłem sobie :)
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10854
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2024-01-01, 18:50   

Cóż, w Twoim wypadku ilość wycieczek, a nawet kierunki, mają drugorzędne znaczenie, ponieważ każde miejsce potrafisz pięknie sfotografować. I z przyjemnością ogląda się każdą relację, nawet jak to będzie wyjście na Kopiec Kościuszki :-)
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14379
Wysłany: 2024-01-01, 18:59   

Piotrek napisał/a:
nawet jak to będzie wyjście na Kopiec Kościuszki


Młodzieńcze ...

Jednego dnia potrafiłem być w klasztorze w Tyńcu, potem na Kopcu Kościuszki, kończąc dzień przejściem przez dziedziniec na Wawelu.

Po czymś takim mogę zostać od razu świętym patriotycznym tak więc nie zaniżaj poziomu wypraw na Kopiec !



;)
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14379
Wysłany: 2024-01-01, 19:04   

Dzień dobry.

Rumunia numer jeden.

Niżne numer dwa.

Lewockie ostatnie miejsce na podium.

Pozostały misz - masz również trzyma poziom.

Co prawda w Tatrach byłeś w "oklepanych" ;) miejscach ( wspaniałych widokowo ) ale warunki jakie tam miałeś zniwelowały ten minus.

Trzymaj poziom.

Dobranoc.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Wiolcia 


Dołączyła: 13 Lip 2013
Posty: 3458
Wysłany: 2024-01-02, 16:22   

Jak zwykle wycieczki przemyślane, dostosowane do pogody i warunków. Wyszukujesz fajne pętelki po zadupiach, co się chwali. Rumunię muszę jeszcze doczytać, a na pewno, gdy się tam będę wybierać, co nie udaje się od paru lat.
Dolomity w planach brzmią bardzo kusząco, aż zazdroszczę. A Włochy inspirowane Adrianem?
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5852
Skąd: Kraków

Wysłany: 2024-01-03, 18:11   

Wiolcia napisał/a:
Jak zwykle wycieczki przemyślane, dostosowane do pogody i warunków. Wyszukujesz fajne pętelki po zadupiach, co się chwali.

Lubię siedzieć na mapy.cz i szperać. Sprocket73 też kiedyś pisał, że rajcuje go takie wyszukiwanie tras.

Wiolcia napisał/a:
A Włochy inspirowane Adrianem?

Tak.
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Ostatnio zmieniony przez Sebastian 2024-01-03, 18:11, w całości zmieniany 2 razy  
Profil Facebook
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - anime