Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Via ferraty komin w Skalce na Słowacji

Autor Wiadomość
Tatrzański urwis 


Wiek: 39
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 1405
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2022-09-04, 15:51   Via ferraty komin w Skalce na Słowacji

Witam , pomysł na tą ferrate wpadł mi do głowy już jakiś czas temu po zobaczeniu na necie mostu tybetańskiego który tam właśnie się znajduje. Trasy mają stopień trudności od A do E. Zacząłem od Janosikovej diery czyli od A a skończyłem na Vyzvie czyli E. Po drodze pokonałem jeszcze lanovą siet czyli 37 metrową stalową sieć i wszystko inne co było w tamtym regionie 💪 . Zajęło mi to jakieś trzy i pół godziny. Kilka fotek :


Janosikova diera








Most tybetański




































Zostupovka










Lanova siet






















Ceper nie dałby rady :haha






















Po przejściu ferraty E łatwo nie było :rol .






















Tunel



Najwięcej trudności sprawiła mi ferrata E ponieważ w kilku miejscach ściana była przewieszona i było mało sztucznych ułatwień. Na całej trasie były tylko trzy klamry no i lina stalowa na całej długości. Trzeba było szukać chwytów w skale i mieć jakieś tam doświadczenie we wspinaczce. W ogóle to żeby zacząć wspinaczkę na tej drodze trzeba było wejść na ścianę i z wysokości około metra wybić się do góry żeby złapać stalową linę. Już na samym początku ściana jest przewieszona więc nie było to takie łatwe :nie . Gdzieś w połowie ściany opadłem trochę z sił więc odpoczywałem co jakiś kawałek wisząc na lonży. Powróciły do mnie wspomnienia z dnia wypadku kiedy wspinałem się na Sokolicę w Jurze i opadłem z sił a im byłem wyżej to chwytów w skale było mniej :rol . Tyle że wtedy byłem bez szpeju a teraz miałem ten komfort że mogłem odpocząć w ścianie. Miałem myśli żeby zawrócić ale trasa jest jednokierunkowa a poza tym chciałem skończyć to co zacząłem a że jestem uparty to wziąłem się w garść i napierałem do góry by po chwili stanąć na górze i cieszyć się ze zwycięstwa :) . To było jedno z moich największych szaleństw od czasu wspinaczki na Mnicha. Sokolicy nie liczę bo to była moja porażka. Pod koniec urlopu był jeszcze lot motoparalotnią nad Zakopanem ale o tym kiedy indziej ;) . Dziękuje za uwagę.
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9271
Wysłany: 2022-09-04, 16:18   

Ładnie tam, ten mostek jest super, no i ta pionowa ściana, fajna "zabawa" :)


Na krzyżu jest nazwisko Emil Trębacz, słowackie korzenie Łukaszu?
 
 
Tatrzański urwis 


Wiek: 39
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 1405
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2022-09-04, 16:42   

Cytat:
Na krzyżu jest nazwisko Emil Trębacz, słowackie korzenie Łukaszu?

Nie wiem kim jest Emil Trębacz ale ja na pewno nie jestem Łukaszem , chyba mnie pomyliłeś ze Złoniemiłem 😉
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14275
Wysłany: 2022-09-04, 17:30   

Na krzyżu jest Emil Trubacz :) A ojciec pochodzi spod Krakowa.


Urwis - masz rewelacyjny kapelusz :)

Adrian napisał/a:
ten mostek jest super


80 metrów - do boju !

Tatrzański urwis napisał/a:
Ceper nie dałby rady


W tym miejscu wciągałem plecak zawieszony na stopie.

Bardzo ładnie Panie Urwis. Ja tam nie przeszedłem wszystkich odcinków.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Tatrzański urwis 


Wiek: 39
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 1405
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2022-09-04, 18:01   

Cytat:
Urwis - masz rewelacyjny kapelusz
A dzięki mi się też podoba ;)
Dobromił napisał/a:

W tym miejscu wciągałem plecak zawieszony na stopie

A wiesz że ja zostawiłem plecak pod tą ciasną dziurą po czym dałem sprinta na górę i wróciłem się po plecak by pójść w lewo inną drogą :) .
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9271
Wysłany: 2022-09-04, 18:48   

Tatrzański urwis napisał/a:
Cytat:
Na krzyżu jest nazwisko Emil Trębacz, słowackie korzenie Łukaszu?

Nie wiem kim jest Emil Trębacz ale ja na pewno nie jestem Łukaszem , chyba mnie pomyliłeś ze Złoniemiłem 😉


Tak wiem że nie jesteś Łukasz, to było do Dobromiła :D
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10832
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2022-09-04, 19:00   

Czaderska sprawa ale chyba bym wymiękł :-)
 
 
Coldman 


Wiek: 26
Dołączył: 19 Maj 2020
Posty: 1056
Skąd: Wysoczyzna Kaliska
Wysłany: 2022-09-04, 23:35   

Widzę, że pomykasz w miejscach, które są na mojej liście do odwiedzenia, już oglądałem filmiki na youtubie z tej trasy. Dałeś mi potwierdzenie, że naprawdę warto tam jechać.
Moja przygoda z ferratą ma się dopiero zacząć, za sprzętem się rozlądam, no i za ekipą :D
_________________
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
 
 
Tatrzański urwis 


Wiek: 39
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 1405
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2022-09-06, 06:47   

Cytat:
naprawdę warto tam jechać.

To prawda , adrenalina gwarantowana :dev .
Cytat:
za sprzętem się rozlądam,

No uprząż z lonżą i kask to podstawa ;) .
Cytat:
no i za ekipą

Pogadaj ze Złoniemiłem , na pewno zmontuje jakąś ekipe do spółki z Prezesem i Don Biskupem :-o .
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14275
Wysłany: 2022-09-06, 07:36   

Tatrzański urwis napisał/a:
Pogadaj ze Złoniemiłem , na pewno zmontuje jakąś ekipe do spółki z Prezesem i Don Biskupem :-o .


Tak. Możemy być w sztabie.

P.s. Coldman - tutaj masz jeszcze jedną relację z tego miejsca.

http://gorybezgranic.pl/m...osci-vt4734.htm
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Ostatnio zmieniony przez Dobromił 2022-09-06, 07:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Tatrzański urwis 


Wiek: 39
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 1405
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2022-09-06, 19:12   

Powiem Ci Złoniemile że ja na Vyzvie miałem problemy tak gdzieś w połowie ściany ale wziąłem się w garść i zrobiłem tą drogę :rol , to był mega wspin
 
 
Coldman 


Wiek: 26
Dołączył: 19 Maj 2020
Posty: 1056
Skąd: Wysoczyzna Kaliska
Wysłany: 2022-09-07, 00:12   

Dobromił napisał/a:
Tatrzański urwis napisał/a:
Pogadaj ze Złoniemiłem , na pewno zmontuje jakąś ekipe do spółki z Prezesem i Don Biskupem :-o .


Tak. Możemy być w sztabie.



Ja na ścianie mogę sam wchodzić, ale ważne mi jest złapać kogoś z okolicy, żeby na paliwo się zrzucić, bo z wielkopolski to naprawdę kawał drogi xD
_________________
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group