Andrzejki na Skalance i w Kysuckim Beskidzie |
Autor |
Wiadomość |
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8326 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2013-12-05, 21:19 Andrzejki na Skalance i w Kysuckim Beskidzie
|
|
|
Spotykamy się w Katowicach, wbijamy do zatłoczonego pociągu KŚ i okazuje się, że dołącza do nas i Grochu. Potem jeszcze w Tychach dosiada Młody, a w Bielsku Turystykon z Aldoną i w miłym towarzystwie i atmosferze dojeżdżamy do Zwardonia, z pięknymi widokami na okolicę.
W Zwardoniu okazuje się, że jest środek zimy, prószy śnieg i w ogóle dookoła biało! Jak ja na to czekałem
W Skalance grupa z Grzmotów, ale nie ma problemów z normalnym noclegiem i nie musimy rozbijać się na glebie. Do późna trwa przygrywka do jutrzejszych Andrzejek.
W sobotę rano dołącza Leszek-Człowiek Zagadka i Lucy (Hilda) wraz z Iwoną. Zrzucają menele i całą bandą ruszamy na przechadzką - wzdłuż granicy do Przełęczy Graniczne. Niestety, niezbyt dokładnie patrzymy na znaki i w efekcie za bardzo wbijamy się w słowackie terytorium - musimy się cofnąć, ale na szczęście z powrotem odnajdujemy GSB i już bez przeszkód dochodzimy do dawnego przejścia granicznego na Przeł. Graniczne...
Z ciekawostek - to podobno tędy miała początkowo biec kolej z Żywca do Czadcy, dopiero potem zmieniono plany i pociągnięto ją przez Zwardoń...
Tym razem wchodzimy na Słowację planowo, na żółty szlak, dawny szlak handlowy z Polski na Węgry.
Idzie się fajnie, ale mamy pewne opóźnienie, wywołane też częstymi postojami na małe co nieco i różne zdjęcia
W przysiółku Vreščovka postanawiamy nie wchodzić na Moravske sedlo, tylko lekko skrócić drogą, zwłaszcza, że na widoki nie ma za bardzo co liczyć. Przy okazji spotykamy też gęsi i wszyscy rozglądają się za pastereczką... (co ciekawe - gęsi są na wolności, a pies na łańcuchu )
W Oščadnicy Svancarovci, po nieco dłuższym popasie, z powrotem trafiamy na szlak, tym razem zielony.
Trasa biegnie tym razem po bardziej odludnym terenie, między polami, wśród drzew... Okresowo pojawia się też mgła.
W okolicach Lieskovej, na polanach, trafia nam się krótkie okno pogodowe.
Momentalnie zmienia się klimat, wszyscy wyciągają aparaty i robi się naprawdę zjawiskowo
Zostało tylko odbicie przy szczycie Tri Kopce i już za niedługo widać Skalite. Schodzimy do wsi z postanowieniem poszukania w centrum knajpy, ale takowej nie widać, i właśnie podjeżdża autobus, więc szybko wsiadamy i mkniemy do Serafinova.
W Serafinovie udajemy się do znanego i lubianego Cechospolu - co prawda czosnkowa jest bez czosnku, ale poza tym całkiem fajnie, jak zwykle
Później zaglądamy jeszcze do Penzionu Skalanka na jedno duże i wreszcie na przełaj przez pola do granicy i z powrotem do chatki na Andrzejki właściwe. A tam się działo
Rano towarzystwo powoli się rozchodzi i wraca do domu. Wypadało wszystkim podziękować, a zwłaszcza Grochowi
Pełna galeria tutaj (tylko dla pełnoletnich ):
https://picasaweb.google....ckichBeskidach#
PS>pozwoliłem sobie dodać zdjęcia Hildy
https://picasaweb.google....nt_notification |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10871 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2013-12-06, 07:30
|
|
|
Zarąbiste te niebieskie kalesony, czy może rajtuzy? Nie ważne, muszę sobie w takim kolorze sprawić |
|
|
|
|
lucyna [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-12-06, 08:22
|
|
|
Hmm a jak smakuje czosnkowa bez czosnku? |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10871 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2013-12-06, 08:41
|
|
|
Jak cebulowa |
|
|
|
|
bton1
Wiek: 38 Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 3312 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2013-12-06, 08:50
|
|
|
Albo jak woda z kostką knorr. |
_________________ W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach. |
|
|
|
|
sokół
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12258 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2013-12-06, 10:13
|
|
|
Niebieskie kalesony zrekompensowały mi brak widoków... Muszę zaproponować, żeby takie klubowe skołować, z naszywką na dupie. |
|
|
|
|
kris_61
Dołączył: 23 Sie 2013 Posty: 293 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2013-12-06, 10:28
|
|
|
sokół napisał/a: | Niebieskie kalesony zrekompensowały mi brak widoków... Muszę zaproponować, żeby takie klubowe skołować, z naszywką na dupie. |
Wyprawa udana, a kalesony to gwóźdź programu! |
_________________ http://szlakiibezdroza.blogspot.com/ |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8326 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2013-12-06, 13:42
|
|
|
Piotrek napisał/a: | Zarąbiste te niebieskie kalesony, czy może rajtuzy? |
chyba kalesony
lucyna napisał/a: | Hmm a jak smakuje czosnkowa bez czosnku? |
Piotrek napisał/a: | Jak cebulowa |
bton1 napisał/a: | Albo jak woda z kostką knorr. |
w cebulowej czuć cebulę, w wodzie z kostką knorr czuć kostkę a to po prostu jakby zupa warzywna z serem i grzankami. Miało być jeszcze jajko, ale jakoś w moim nie umiałem go znaleźć a tak na poważnie - zjedzenie teraz prawdziwej czosnkowej w Czechach i na Słowacji zaczyna przypominać wyprawę na polowanie - sukces jest bardzo niepewny...
PS>dopiero teraz przyglądając się zdjęciu z gaciami zauważyłem, że u mnie letnia opalenizna jeszcze się trzyma |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
Ostatnio zmieniony przez Pudelek 2013-12-06, 14:16, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10871 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2013-12-06, 20:05
|
|
|
Pudelek napisał/a: | w cebulowej czuć cebulę, w wodzie z kostką knorr czuć kostkę a to po prostu jakby zupa warzywna z serem i grzankami. |
A to właśnie bardzo różnie bywa. Kiedyś jak był na dworcu PKP w Suchem bar to miałem przyjemność spożywać bigos w którym było sporo...fasoli. Taka hybryda |
|
|
|
|
Grochu
Wiek: 59 Dołączył: 29 Wrz 2013 Posty: 146 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2013-12-06, 21:11
|
|
|
Tak podsumowując, to fajnie było Szkoda tylko, że pogoda dała dupy |
_________________ "Dziwny jest ten świat..." |
|
|
|
|
hilda
Wiek: 38 Dołączyła: 05 Sie 2013 Posty: 48
|
Wysłany: 2013-12-06, 21:48
|
|
|
ee tam, nie było tak źle, nawet chwilowo wylazło;P
poza tym działo się i nudno nie było |
|
|
|
|
Grochu
Wiek: 59 Dołączył: 29 Wrz 2013 Posty: 146 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2013-12-06, 21:55
|
|
|
hilda napisał/a: | poza tym działo się i nudno nie było |
Ano. Tys prowda |
_________________ "Dziwny jest ten świat..." |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8326 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2013-12-06, 22:28
|
|
|
hilda napisał/a: | poza tym działo się i nudno nie było |
oj tak, nudzisz się nie było czasu |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
Vision [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-12-06, 22:30
|
|
|
Eh, tyle piwa do kibla wylać, no comment.
Nie oglądam dalej, ani nie czytam. |
Ostatnio zmieniony przez Vision 2013-12-06, 22:32, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
forse
Dołączył: 02 Gru 2013 Posty: 210
|
Wysłany: 2013-12-07, 00:30
|
|
|
Pudelek napisał/a: | hilda napisał/a: | poza tym działo się i nudno nie było |
oj tak, nudzisz się nie było czasu |
Człowiek Gór nigdy się nie nudzi ! |
|
|
|
|
|