Najgorsze podejście, jakim szedłeś :) |
Autor |
Wiadomość |
dakOta
Dołączyła: 01 Sty 2014 Posty: 1040 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2019-06-04, 09:57
|
|
|
sprocket73 napisał/a: | w moim rozumieniu dotyczy stromych podejść w Beskidach |
Ale tytuł wątku jest "najgorsze podejście, jakim szedłeś" .
Hi hi, nawiązując do "poprawności politycznej" i innych tendencji - pań nie dotyczy??
NAJGORZEJ szło mi się faktycznie w Beskidach, ale nie ze względu na szlak, tylko towarzystwo. Gość był tak męczący, że marzyłam, żeby trasa się skończyła. A sama trasa - nie najgorsza. Kawałek granicą z zachodu na wschód, okolice Barwinka, na lekko w dodatku, bo to była jednodniówka. Ale i tak NIGDY WIĘCEJ - z tym człowiekiem. |
_________________ Zawsze trzeba iść. Jak się nie ma gdzie - tym bardziej. |
|
|
|
|
bton1
Wiek: 38 Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 3312 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2019-06-04, 10:28
|
|
|
Ja najgorzej wspominam odcinek Wielki Rogacz-Radziejowa ze wględu na miliardy much. Z tego samego powodu dał mi w dupsko początek podejścia z Zarytego na Luboń Wielki i ze Słopnic na Mogielicę. Nienawidzę tej gadziny.
Podejście niebieskim szlakiem z Łomnicy na Łabowską też epickie |
_________________ W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach. |
|
|
|
|
vidraru
Rosomak
Wiek: 44 Dołączyła: 27 Sty 2017 Posty: 2503 Skąd: Kęty
|
Wysłany: 2019-06-04, 13:38
|
|
|
bton1 napisał/a: | niebieskim szlakiem z Łomnicy na Łabowską też epickie |
O tak, ja tam schodziłam. Zimą. Po wyślizganym śniegu z błotem. W końcu się poddałam i zjechałam na dupsku aż pod wodospad |
|
|
|
|
telefon 110
Dołączył: 20 Wrz 2014 Posty: 2046
|
Wysłany: 2019-06-04, 13:42
|
|
|
bton1 napisał/a: |
Podejście niebieskim szlakiem z Łomnicy na Łabowską też epickie |
Szlak żółty jest mniej epicki a bardziej widokowy. |
|
|
|
|
FasolaNaSzlaku
Wiek: 44 Dołączył: 12 Maj 2019 Posty: 338
|
Wysłany: 2019-06-04, 19:04
|
|
|
... |
Ostatnio zmieniony przez FasolaNaSzlaku 2019-07-22, 13:06, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
kristoff73
Wiek: 50 Dołączył: 15 Maj 2019 Posty: 606 Skąd: ST SD KGR TK SB
|
Wysłany: 2019-06-04, 19:18
|
|
|
Gratuluję! Jesteś lepszy ode mnie! Dla mnie takie wieże jak na Baraniej Górze czy - przede wszystkim - na Jaworzu koło Grybowa są poza zakresem. Realne jest wejście na nową wieżę na Cergowej, ale i tam będę na każdym poziomie "odpoczywać". Może również Gorc...
Widzę jednak, że w tej dziedzinie można robić powolne postępy. Np. przejścia kładkami nad szosami - kiedyś z duszą na ramieniu, dziś bezrefleksyjnie. Wycieczki górskie pomagają walczyć z fobią |
|
|
|
|
vidraru
Rosomak
Wiek: 44 Dołączyła: 27 Sty 2017 Posty: 2503 Skąd: Kęty
|
Wysłany: 2019-06-04, 19:28
|
|
|
kristof73 napisał/a: | Wycieczki górskie pomagają walczyć z fobią |
To prawda, jestem tego najlepszym przykładem,choć też jeszcze czasem zdarza mi się"zaciąć" gdzieś wpół drogi.Wieże zdecydowany nieprzyjaciel, choć na kilku byłam. Tatry czy inne góry - łańcuchy, klamry to nawet momentami z frajdą. Trzeba te strachy przezwyciężać. |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10871 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2019-06-04, 20:44
|
|
|
FasolaNaSzlaku napisał/a: | kristof73 napisał/a: | Dla mnie najgorsze to takie, gdzie odczuwam lęk. Mam lęk wysokości |
Jakbym o sobie czytał Przez ten mój chory lek wysokości ... |
Swoją drogą to ironia losu. Nie tyle lęk wysokość, bo on ograniczy wejścia na wieże widokowe czy jakieś urwiska w Tatrach ale resztę pozostawia dostępnym (tak mi się zdaje). Natomiast lęk przestrzeni dla górołaza to już grubszy problem. Bo iść połoninami, wyjść na Babią, Pilsko i wiele innych, i przymykać w stresie oczy to musi być męka
To tak jakbym kupował nagminnie czekolady wiedząc, że mogę je jedynie rozpakować, bez degustacji. |
Ostatnio zmieniony przez Piotrek 2019-06-04, 20:46, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
vidraru
Rosomak
Wiek: 44 Dołączyła: 27 Sty 2017 Posty: 2503 Skąd: Kęty
|
Wysłany: 2019-06-04, 20:50
|
|
|
Jest jeszcze inna przypadłość,którą nota bene posiadam - zaburzenia błędnika. Przez to np strome zejścia powodują, że mieni mi się w oczach to, co na dole i dziwnie ciągnie mnie do przodu a na wąskich ścieżkach mam problem z równowagą. Stąd kije. Ma ktoś też tak? |
|
|
|
|
sokół
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12258 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2019-06-04, 21:13
|
|
|
vidraru napisał/a: | zaburzenia błędnika |
Ja mam, ale tylko na zlotach. |
|
|
|
|
dakOta
Dołączyła: 01 Sty 2014 Posty: 1040 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2019-06-05, 09:17
|
|
|
Rozumiem, że w ramach przezwyciężania tej przypadłości nie tylko będziesz częściej bywał na zlotach, ale też pójdziesz dalej - częściej je będziesz organizował. |
_________________ Zawsze trzeba iść. Jak się nie ma gdzie - tym bardziej. |
|
|
|
|
FasolaNaSzlaku
Wiek: 44 Dołączył: 12 Maj 2019 Posty: 338
|
Wysłany: 2019-06-08, 11:18
|
|
|
... |
Ostatnio zmieniony przez FasolaNaSzlaku 2019-07-22, 13:03, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Dobromił
Dołączył: 09 Lip 2013 Posty: 14413
|
Wysłany: 2019-06-10, 07:29
|
|
|
Wczoraj, Tatry Zachodnie, granica państwowa. Nie ważne gdzie. Podejście z przełęczy na szczyt. Niby tylko 282 m podejścia ale … Te 38 minut zapamiętam do końca życia |
_________________ Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu |
|
|
|
|
sokół
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12258 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2019-06-10, 08:26
|
|
|
Na tamtym podejściu czasami występują niedźwiedzie. To znaczy tak słyszałem. |
|
|
|
|
Dobromił
Dołączył: 09 Lip 2013 Posty: 14413
|
Wysłany: 2019-06-10, 10:22
|
|
|
Słyszałem, że zostały zjedzone przez owady. |
_________________ Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu |
|
|
|
|
|