Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Opowieści niedokończone...

Autor Wiadomość
darkheush 
Beerwalker


Wiek: 51
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2626
Wysłany: 2022-02-24, 08:17   

Dziś krótka opowieść o tym, jak ważne jest prawidłowe podejście do ludzi obsługujących komunikację publiczną :D

Bilet Benia
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14351
Wysłany: 2022-02-24, 08:44   

Poproszę miesięczny popierdolony :D
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
darkheush 
Beerwalker


Wiek: 51
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2626
Wysłany: 2022-02-24, 14:34   

Dobromił napisał/a:
Poproszę miesięczny popierdolony :D

Jak mawiał pewien chatkowy - "Proszę. Sześćpindzisiont + VAT" :D
 
 
darkheush 
Beerwalker


Wiek: 51
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2626
Wysłany: 2022-03-07, 16:28   

Czym kończy się jazda bez GPS? O tym w dzisiejszym odcinku, który powinien nosić tytuł "Potrzymaj mi piwo i patrz" :D

Nawigator
 
 
Lidka 
Lidka


Dołączyła: 26 Sty 2022
Posty: 367
Wysłany: 2022-03-07, 16:38   

I dla tych górskich krajobrazów za szybą to ja wolę być pasażerem :lol
_________________
Podróżnik widzi to, co widzi. Turysta widzi to, co przyszedł zobaczyć. (Gilbert Keith Chesterton).
 
 
darkheush 
Beerwalker


Wiek: 51
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2626
Wysłany: 2022-03-07, 16:56   

No ja jestem notorycznym kierowcą, ale też się lubię porozglądać. Więc lubię jaki mi coś szepce "za 500 m skręć w lewo". Choć nie ukrywam. Dopóki porządnie nie skonfigurowałem navi w telefonie to jeździliśmy po różnych zadupiach gdzie ptaki zawracają, a psy pyrtkami wodę piją. Jednak to też miało swój urok :D
 
 
Lidka 
Lidka


Dołączyła: 26 Sty 2022
Posty: 367
Wysłany: 2022-03-07, 17:04   

darkheush napisał/a:
Jednak to też miało swój urok

omiń "jednak" ! Właśnie takie trasy mają urok :lol Ja notorycznie takimi zadupiami jeżdżę rowerem, nie zliczę, ile razy musiałam zawracać bo droga skończyła się na czyimś podwórku, albo na Wiśle (rzece) :D Przez zaorane lub zakukurydzowane pola to już jakoś przełażę :-o
A samochodem to tak: pierwsze 200 km autostradą, byle szybciej, a potem najchętniej wiejskie dróżki :) , tylko Krutul coś się buntuje :/ Ale przy takim widoczku



nawet on wymięka :P
_________________
Podróżnik widzi to, co widzi. Turysta widzi to, co przyszedł zobaczyć. (Gilbert Keith Chesterton).
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2022-03-07, 17:11   

Ja tam wolę podobnie, im dalej się da, lecieć autostradą (no bo szybko się mija nudne), a potem...im krętsza tym lepsza.
W Bieszczadach (mój drugi, bardzo krótki pobyt), udało mi się nawet autem przez bród przejeżdżać, oczywiście z kiepskiego asfaltu, zrobił się szuter wcześniej ;)
 
 
darkheush 
Beerwalker


Wiek: 51
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2626
Wysłany: 2022-03-07, 17:18   

laynn napisał/a:
udało mi się nawet autem przez bród przejeżdżać, oczywiście z kiepskiego asfaltu, zrobił się szuter wcześniej ;)

Jak Ty mnie teraz laynn zaimponowałeś Polecam trasę z Górzanki do Baligrodu. Są trzy ;) A że w Baligrodzie jest normalny sklep to przejechałem tan i na zad z... 15 rzay. No ale to Transormersem rocznik 1998. Oczywiście traktuj całość tego wpisu jako przyjacielską ironię :)
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2022-03-07, 17:41   

Spoko.
Zapomniałem napisać, że to były czasy przed nawigacjowe. Siedziałem z mapą na kolanach i po wejściu na Wetlińską, a potem szukaniu wzdłuż Wielkiej B. pętli, chyba w okolicach Czarnej Góry zjadłem obiad i skierowałem się nad J. Solińskie i potem gdzieś odbiłem w góry, bo na mapie była droga. Tak, że wiesz, ja jechałem w ciemno, Ty to już widzę z zamkniętymi oczami możesz jeździć - wygrałem :P ;)
 
 
gar 

Dołączył: 06 Sty 2016
Posty: 836
Skąd: Orzegów
Wysłany: 2022-03-07, 21:54   

Brody między Górzanką a Baligrodem są wyremontowane i przejeżdża się po nich praktycznie nie czując, że to przejazd przez potok. Obecnie jeżdżą tam nawet autokary turystyczne.
 
 
darkheush 
Beerwalker


Wiek: 51
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2626
Wysłany: 2022-03-08, 16:38   

Dziś krótko o kacu gigancie 😉

Wodopój
 
 
darkheush 
Beerwalker


Wiek: 51
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2626
Wysłany: 2022-03-15, 07:37   

Zapiąć... kojarzy się się z różnymi rzeczami. Zapiąć można pas od plecaka, uprząż u tyłka, i pas bezpieczeństwa w samochodzie. No właśnie...

Bezpieczeństo niejedno ma imię
 
 
darkheush 
Beerwalker


Wiek: 51
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2626
Wysłany: 2022-03-20, 19:05   

Czasem na szlaku ciężko bywa. Tym ciężej im więcej lokalnych zakapiorów. Dopadło mnie to swego czasu. Zapraszamy do lektury ;)

Pińsiont gramów
 
 
Lidka 
Lidka


Dołączyła: 26 Sty 2022
Posty: 367
Wysłany: 2022-03-21, 15:04   

Bo lokalsi są twardzielami z reguły, nie to co takie łązęgi plecakowe :usm
_________________
Podróżnik widzi to, co widzi. Turysta widzi to, co przyszedł zobaczyć. (Gilbert Keith Chesterton).
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - opowiadania