Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

moje pierwsze Tatry

Autor Wiadomość
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5819
Skąd: Kraków
Wysłany: 2020-03-21, 17:34   moje pierwsze Tatry

Ja może też wspomnieniowo o Tatrach. W góry wprowadzał mnie mój tata, wielki ich miłośnik, fan wspinaczki (sam się wspinał amatorsko na Jurze) - w szczególności lubił Tatry, co mu nadal zostało, choć niestety z wiekiem schodzi na coraz niższe góry (ostatnie nasze większe wspólne wycieczki to Babia Góra w 2015 i Ośnica w 2016).
Udało mu się zaszczepić we mnie górskiego i fotograficznego bakcyla, choć jego miłości do Orlej Perci i Rysów nie podzieliłem, ale w sumie to drobiazg. Co ważne, w Tatry pojechaliśmy razem po raz pierwszy, jak miałem 14 lat, czyli bardzo późno, jak na obecne realia. Rok i dwa lata wcześniej spędzaliśmy wakacje w Szczawnicy też sporo chodząc po Pieninach.
Myślę, że tak późny wiek był optymalny i dzięki niemu podzieliłem pasje taty. Nawiasem mówiąc, jak spędzaliśmy potem pięć wakacji pod rząd w Tatrach śpiąc po schroniskach, albo jakieś weekendy na Babiej Górze czy w Gorcach, to napatrzyłem się na rodziców ciągających zawodzące dzieci po górach, które nie widziały żadnego sensu w chodzeniu po górach. Pewnie dlatego do tej pory, jak widzę rodziców ciągnących np. ośmiolatka na Czerwone Wierchy, to mnie to dziwi i nie widzę sensu takich działań, bo co dziecko wyniesie z takiej wycieczki? Wg mnie nic. A najbardziej mnie śmieszą teksty rodziców, że ich pociecha "połknęła górskiego bakcyla". Sam próbowałem wzbudzić zainteresowanie górami u moich synów, ale odpuściłem, jak już byli nastolatkami, z czego mój tata był bardzo zły, ale potem mu przeszło.

Nie będę wrzucał tu zdjęć krajobrazów z tych wyjazdów, bo zdjęcia robione na ORWO szałowe nie są, bardziej się skupię na naszych pamiątkowych zdjęciach, bo wiele z nich ma charakter dokumentalny (te stroje, te plecaki!). Fotki z lat 1987-1990.


pierwszy raz w Tatrach - w drodze na Giewont


przed Murowańcem



na Przełęczy Pod Chłopkiem


w drodze na Szpiglasową Przełęcz


w Jaskini Mylnej


na Orlej Perci


nocleg w 5 Stawach


na Cubrynie - zaczęliśmy też chodzić poza szlakami


śniadanie na Kazalnicy


na Czerwonych Wiercach


tata na Szpiglasowej Przełęczy w maju


na Szpiglasowym Wierchu


na drodze na Apostoły - przewodniki Paryskiego okazały się przydatne


na Apostołach


na grani Wołoszyna


tata ustawia statyw


tata na boulderingu w schronisku 5 Stawów


to jest zdjęcie zagadka - nie biorę udziału w Quizach dla Tatromaniaków, bo słabo znam Tatry, ale tu sobie pozwolę ją zadać


zbiórka przed powrotem do Krakowa
Ostatnio zmieniony przez Sebastian 2020-03-21, 17:42, w całości zmieniany 3 razy  
Profil Facebook
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9355
Wysłany: 2020-03-21, 18:17   

Oooo człowieku, genialne te stare foty ! Fajnie że miałeś takiego tatę i że się Mu udało zaszczepić w tobie miłość do gór.
Trafiłeś z tym ciąganiem dzieci po górach, próbowaliśmy z naszą córką i też od najmłodszych lat ciągaliśmy ją po różnych górach, Tatrach też :lol ale efekt chyba był odwrotny niestety, teraz idzie z nami w góry od święta ( ma 14 lat )
Może kiedyś doceni ... :)

Ta fota ma to coś, co powoduje że chce się iść w Tatry ...
Ostatnio zmieniony przez Adrian 2020-03-21, 18:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wiolcia 


Dołączyła: 13 Lip 2013
Posty: 3458
Wysłany: 2020-03-21, 18:24   Re: moje pierwsze Tatry

Zdjęcia pierwsza klasa! Niektóre jak z katalogu modowego dawnych lat :)

Sebastian napisał/a:
choć jego miłości do Orlej Perci i Rysów nie podzieliłem, ale w sumie to drobiazg.

Dlaczego?

Piotrek chyba się z Twą teorią nieciągania po górach dzieci w młodszym wieku nie zgodzi :) .
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5819
Skąd: Kraków
Wysłany: 2020-03-21, 18:55   Re: moje pierwsze Tatry

Wiolcia napisał/a:

Dlaczego?


Nic się złego nie stało, nie mam żadnej fobii ani złych skojarzeń, po prostu nie lubię chodzić po takich skalnych rejonach.
Profil Facebook
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2020-03-21, 19:04   

Mnie rodzice ciągnęli od małego. Pierwsze wejścia to jeszcze pociągiem podróże w Żywiecki. My mówiliśmy, że jedziemy w Beskidy, więc gdy zacząłem chodzić samemu, to mi wisiał podział na Śląski, Żywiecki. To były Beskidy.
A czemu pisze o jeździe pociągiem? Bo w drugiej klasie podstawówki, ojciec kupił Syrenę 104, a więc tą z drzwiami pod wiatr otwieranymi i nią np byliśmy w Bieszczadach. Na początku lat 90tych. Więc te podróże pierwsze to gdy miałem po 5-6 lat. Np pamiętam gdy spaliśmy z bratem i mamą w schronisku w Zwardonia (dziś już zamknięte-długo nie umiałem skojarzyć, czy mi się coś nie pomyliło). Z Żywca jechałem ciuchcią na parę...
Inna wycieczka to wspomnienie gdy brat dostał bułkę i jadł ją z Będzina do Żywca :D a jechaliśmy do wujka, który pracował na Lipowskiej.

Sorry, taka refleksja mi się nasunęła. Bo niestety nie mam takich super zdjęć jak Ty Sebastianie. A są super!!! :)
Ostatnio zmieniony przez 2020-03-21, 19:05, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
vidraru 
Rosomak


Wiek: 43
Dołączyła: 27 Sty 2017
Posty: 2502
Skąd: Kęty
Wysłany: 2020-03-21, 19:06   

A mnie nikt nie ciągnął. To przyszło samo.Urzekło po szkolnej wycieczce w podstawówce w 8 klasie i zostało. Mogę to jedynie zawdzięczać mojemu wychowawcy, zresztą On o tym wie :)
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5819
Skąd: Kraków
Wysłany: 2020-03-21, 19:10   

laynn napisał/a:
Bo w drugiej klasie podstawówki, ojciec kupił Syrenę 104


Mój tata nie miał samochodu, w góry jeździliśmy autobusem lub pociągiem.

vidraru napisał/a:
A mnie nikt nie ciągnął. To przyszło samo.Urzekło po szkolnej wycieczce w podstawówce w 8 klasie i zostało. Mogę to jedynie zawdzięczać mojemu wychowawcy, zresztą On o tym wie :)


Czyli wiek był właściwy :)
Profil Facebook
 
 
Vision
[Usunięty]

Wysłany: 2020-03-21, 19:34   

Super zdjęcia, świetnie się ogląda. :)

PS: Te siedzenie w domu coś większości służy, na zdjęciach nagle wszyscy tacy młodzi, na facebooku też większość znajomych jakaś tak młodsza ostatnio. ;) :usm
 
 
ceper 


Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 8598
Wysłany: 2020-03-21, 20:09   

vidraru napisał/a:
A mnie nikt nie ciągnął.
Mnie też. Nie miałem tyle szczęścia co laynn: Za małego ciągnięty w góry przez rodziców :ryb
_________________
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Ostatnio zmieniony przez ceper 2020-03-21, 20:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
vidraru 
Rosomak


Wiek: 43
Dołączyła: 27 Sty 2017
Posty: 2502
Skąd: Kęty
Wysłany: 2020-03-21, 20:19   

Sebastian napisał/a:
Czyli wiek był właściwy

Niby tak, ale nikt ze mną w góry nie chciał chodzić więc ile bitew stoczyłam z mamą, by w nie iść sama już w wieku ok 16-17 lat (włącznie z wagarami) to moje. Dzięki sąsiadowi i tacie koleżanki zarazem zdołałam poznać na objazdówkach Pieniny i Tatry. U mnie w rodzinie nikt po górach nie chodził, więc na starcie miałam przesrane :P
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2020-03-21, 20:32   

Wołoszyna pyknąłeś? Wow...

Zdjęcie zagadka to z okolicy Pyszniańskiej Przełęczy - Kamienistej. :P

Zdjęcie z Cubryny wymiata!
Profil Facebook
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5819
Skąd: Kraków
Wysłany: 2020-03-21, 20:49   

sokół napisał/a:
Wołoszyna pyknąłeś? Wow...

Zdjęcie zagadka to z okolicy Pyszniańskiej Przełęczy - Kamienistej. :P

Zdjęcie z Cubryny wymiata!


Pykłem Wołoszyna. W zasadzie odgadłeś, ale to jest z zejścia z Bystrej na Przełęcz Pyszniańską.
Profil Facebook
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14325
Wysłany: 2020-03-21, 21:25   

Cubryna, Wołoszyn... no ale kto bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem :)
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Cisy2 

Wiek: 63
Dołączył: 21 Gru 2013
Posty: 735
Skąd: Świebodzice
Wysłany: 2022-01-21, 20:36   

Fakt, takich zdjęć się już nie zrobi - do dawnego klimatu gór i znajdujących się w nich ludzi dochodzi bowiem jeszcze specyfika filmów ORWO. Te ostatni aspekt odszedł już w przeszłość.





Widzę, że chodziliście z Tatą na dwa aparaty. Chociaż kolorystyka akurat tego zdjęcia jest taka jakaś nieORWOwska :)

Zdjęcie z noclegu w Pięciu Stawach przywołuje chyba największą liczbę wspomnień. Dzięki!
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5819
Skąd: Kraków
Wysłany: 2022-01-21, 20:46   

Chodziliśmy z jednym aparatem, to zdjęcie jest od naszego znajomego, który również robił zdjęcia na tej wycieczce.
A kolorystyka filmów ORWO była panie, ten tego, niepowtarzalna, każdy film miał swój indywidualny zafarb. Pamiętam, jakim objawieniem była możliwość kupna po 89 roku slajdów FUJI.
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - anime