Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Krew, pot i łzy

Autor Wiadomość
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9272
Wysłany: 2020-07-06, 17:18   

Nie będę zbyt dużo pisał ...
Powiem tylko, że mimo kiepskiej atmosfery od początku wycieczki, próbowałem z całych sił zapobiec tragediom które mogły się wydarzyć na tej grani i jako organizator dołożyłem wszelkich starań "aby żyło się lepiej".
A było to tak ... ;)

Patrz pod nogi bo się wyjeb.esz !
Knuli od rana przeciw reszcie grupy



Czaili si w trawie na każdym kroku



[URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/f666f1cee9745d28]
[/URL]

Witek kiedy się dowiedział że koników nie będzie chciał skoczyć z sąsiedniej skały ...



Tobi powstrzymywał zapędy uczestników



Grzybiarz







Chwilami próbowaliśmy wytrzymać w swoim towarzystwie, ale szybko się rozchodziliśmy .



Dawid też miał chwilę słabości ...







Znowu muszą na mnie czekać :(





Choć czasami udało mi się kogoś wyprzedzić ;)



Grupowe próby udało mi się powstrzymać, obiecując koniki :o-o









Tomek w chwilach słabości modlił się w samotności











To my po zejściu do Chaty na Gruniu



gdyby nie ja to byście zginęli marnie, tędy chodźcie !!!





 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14275
Wysłany: 2020-07-06, 17:26   

Nie było próby mordu ?
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5770
Skąd: Kraków
Wysłany: 2020-07-06, 17:57   

Będzie w następnym odcinku.
Profil Facebook
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9272
Wysłany: 2020-07-06, 18:10   

Dobromił napisał/a:
Nie było próby mordu ?


Nic by to nie dało, próbowaliśmy popełnić zbiorowe samobójstwo na stoku południowego Grunia, ale ostatecznie ubłagałem grupę żeby tego nie robili, bo transport zwłok ze Słowacji jest drogi :lol
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5472
Wysłany: 2020-07-06, 19:18   

No to zaczynamy!
Fotka rozpoczynająca w pełnym składzie.



Piękne widoki mamy od samego początku.



Słowacja też się zmienia na lepsze.



Nabierany wysokości i myślę sobie, że trafił się wyjątkowo piękny dzień. Oby się utrzymało.









Pierwszy szczycik - Sokolie... i zaczyna się piwkowanie ;)



Tobi nie pił, to mógł pozować.





Potem było monotonnie - do góry i w dół i tak na przemian.



Świetne były te trawiaste przełączki.





Sokół cieszy się, bo zrobił kupkę.



Zdobywamy kolejne pagórki.



Przejrzystość - letnia.



Las cudny!



Rozsutec przygląda nam się z boku.



Główna grań coraz bliżej.



Tam już jest więcej ludzi.



Wciąż te podejścia... a nóżki bolą.



O Jezusie, jak tu pięknie!













Zdobyliśmy Wielki Krywań - pogoda wciąż idealna i wygląda, że tak już zostanie.



Siedzimy i patrzymy.



Oficjalna fotka grupowa.



Można schodzić - na piwo :)







W chłopakach, których żony zostały w dole, pod wpływem paru piwek zaczęły buzować hormony. Za kim oni się tak oglądają?



Za dziewczynami!
Co oni tam sobie musieli wyobrażać... to tylko oni mogą napisać ;)



Wracając do górskich widoków...







Zielono-błękitno fatrzańskiej bajki ciąg dalszy.





Rozsutec coraz bliżej.

















Trzeba jeszcze zejść z Południowego Gronia.













To zejście dało nam popalić. No to piwko... ;)



Pozostała jeszcze formalność, ostatni odcinek. Mieliśmy do wyboru, albo stokiem narciarskim, albo zamkniętym szlakiem. Ukochana powiedziała, że stokiem już nie pójdzie, reszta ekipy też się do tego nie paliła, a ja stwierdziłem, że przecież nie będę tym, który przemówi głosem rozsądku.



Poszliśmy więc zamkniętym szlakiem. Podziwialiśmy dorodne borowiki. A ja opowiadałem moje przygody z dawnych lat, kiedy też chodziłem zamkniętym szlakiem i kończyło się to tragicznie.



Pojawiło się trochę trudności.



W tym miejscu czułem lekki niepokój.



Ale potem okazało się, że jest tylko pięknie!



Takim romantycznym zamkniętym szlakiem jeszcze nie szedłem.



Na dole byliśmy wszyscy bardzo zadowoleni, a najbardziej Sokół.
Dopiero przeglądając zdjęcia zobaczyłem co on dokładnie tu robi ;)



Oficjalna fotka kończąca.



Podsumowując.
Wycieczka spontaniczna, ale takie bywają najlepsze. Dla nas trochę męcząca, 6 godzin w aucie, 12 godzin łażenia, ale tempo było spokojne, był czas na podziwianie widoków, rozmowy, żarty i kontemplację otoczenia. Pogoda ideał - rzadko się zdarza, żeby w takich ciut wyższych górach było tyle słońca i jeszcze te białe obłoczki pozujące do zdjęć. Bardzo mi się też podobało zakończenie - taka kropka nad "i", lekki stresik, akcent. Wszystko było w idealnych proporcjach.

Link do zdjęć:
https://drive.google.com/...iew?usp=sharing
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
Ostatnio zmieniony przez sprocket73 2020-07-06, 19:22, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
kristoff73 


Wiek: 50
Dołączył: 15 Maj 2019
Posty: 606
Skąd: ST SD KGR TK SB
Wysłany: 2020-07-06, 19:30   

Wycieczka-marzenie! Na licznych zdjęciach widzę bardzo wyraźnie, że jest to teren zdecydowanie poza moim zakresem. Ale nie zazdroszczę, podziwiam! :-)
_________________
Бродяга. Снусмумрик. Бомж.
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5770
Skąd: Kraków
Wysłany: 2020-07-06, 19:31   

zawsze w tym miejscu się zastanawiam, jak ta trawa robi, że się w dół nie zsuwa:

Profil Facebook
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9272
Wysłany: 2020-07-06, 20:04   

Cytat:

Co oni tam sobie musieli wyobrażać... to tylko oni mogą napisać ;)


Pod wpływem jakich narkotyków były te dwie "Koleżanki" :lol

Teraz już całkiem poważnie, wycieczka od samego początku obfitowała w dobry humor i atmosferę, dzięki wielkie za kolejną "Wyrype" :D
Czasy z map nie sprawdziły się w ogóle, nawet mój bardzo pesymistyczny plan nie przewidział takiego czasu :o-o 12 godzin w palącym słońcu, czysta przyjemność i dzięki wam za to !
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5472
Wysłany: 2020-07-06, 20:05   

Adrian napisał/a:
Czasy z map nie sprawdziły się w ogóle, nawet mój bardzo pesymistyczny plan nie przewidział takiego czasu 12 godzin

Przecież przed wycieczką pisałem wyraźnie, że to będzie 12 godzin. Pisałem poważnie ;)
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9272
Wysłany: 2020-07-06, 20:06   

sprocket73 napisał/a:
Adrian napisał/a:
Czasy z map nie sprawdziły się w ogóle, nawet mój bardzo pesymistyczny plan nie przewidział takiego czasu 12 godzin

Przecież przed wycieczką pisałem wyraźnie, że to będzie 12 godzin. Pisałem poważnie ;)



:lol :lol :lol
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12247
Skąd: Bytom
Wysłany: 2020-07-06, 20:09   

Sprocket wymiotl tymi opisami. Graty za pomysł.

Adrian, oglądałeś już z bliska patelnię Izy? Ja na razie liczę ze Magda nie zerknie do relacji... jak zobaczy to zdjęcie jak się gapimy na te czarne firanki to wpierdziel murowany....
Profil Facebook
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5472
Wysłany: 2020-07-06, 20:34   

A ja czekam aż ktoś z osób, które nie były na wycieczce, odpowie na zagadkę Sokoła!

sokół napisał/a:
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9272
Wysłany: 2020-07-06, 20:43   

sokół napisał/a:
Sprocket wymiotl tymi opisami. Graty za pomysł.

Adrian, oglądałeś już z bliska patelnię Izy? Ja na razie liczę ze Magda nie zerknie do relacji... jak zobaczy to zdjęcie jak się gapimy na te czarne firanki to wpierdziel murowany....


Fakt jest taki żeśmy się gapili, bo to były dwa dziwadła, to jak się na takie nie popatrzeć :P
Moja żona nie używa wobec mnie przemocy, sam zadaję sobie karę, pokutę jeśli przewinie :lol
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14275
Wysłany: 2020-07-06, 20:43   

Na drewnie po prawej. Widać ogon.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5472
Wysłany: 2020-07-06, 20:47   

Dobromił napisał/a:
Na drewnie po prawej.
:ok5
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group