Roczna wyprawa rowerowa po Europie (zrzutka) |
Autor |
Wiadomość |
kefir
Dołączył: 16 Sie 2017 Posty: 114
|
Wysłany: 2017-11-17, 22:45 Roczna wyprawa rowerowa po Europie (zrzutka)
|
|
|
Siostra założyła zrzutkę żeby zaszaleć na rowerach, więc brat wrzuca na forum z prośbą o wsparcie
https://zrzutka.pl/9a3pjp
PS. Polecam filmik |
|
|
|
|
kefir
Dołączył: 16 Sie 2017 Posty: 114
|
Wysłany: 2017-12-05, 22:39
|
|
|
Podbijam plany i marzenia siostry. Jak ktoś ma wolnego piątaka i chce się pobawić w Mikołaja to zachęcam i dziękuję w imieniu organizatorów zrzutki:) |
|
|
|
|
Dobromił
Dołączył: 09 Lip 2013 Posty: 14379
|
Wysłany: 2017-12-06, 12:03
|
|
|
Wpłacone. |
_________________ Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu |
|
|
|
|
kefir
Dołączył: 16 Sie 2017 Posty: 114
|
|
|
|
|
ceper
Dołączył: 02 Sty 2014 Posty: 8598
|
Wysłany: 2017-12-07, 10:11
|
|
|
Nie narzekaj kefir, Mikołaj wszak doniósł na trzy 8-paki.
Zamiast o piątaków było zapytać o pogan, tych ci u mnie więcej, ale pieniądz elektroniczny dopuszcza "miedziaki", więc posłałem po "piątaku" od każdego członka rodziny (definicję rodziny określa żona). Nie dziękuj.
Edit: przed chwilką "Mikołaj" a'la kefir dorzucił 101 zeta. |
_________________ Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. |
Ostatnio zmieniony przez ceper 2017-12-07, 10:15, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
kefir
Dołączył: 16 Sie 2017 Posty: 114
|
Wysłany: 2017-12-07, 21:24
|
|
|
Widziałeś mnie narzekającego?
Przekaż podziękowania żonie i reszcie rodziny. |
Ostatnio zmieniony przez kefir 2017-12-07, 21:28, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
sokół
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12258 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2017-12-07, 21:27
|
|
|
ceper po prostu za wszelką cenę chciał wszystkim pokazać, że wpłacił pieniądze |
|
|
|
|
kefir
Dołączył: 16 Sie 2017 Posty: 114
|
Wysłany: 2017-12-07, 21:28
|
|
|
I przebić Łukasza |
|
|
|
|
ceper
Dołączył: 02 Sty 2014 Posty: 8598
|
Wysłany: 2017-12-07, 21:32
|
|
|
Zły wpłacił co najmniej 2 godziny później, zatem nie mogłem przypuszczać, że ma hojne serce..
sokole, czego się nie robi dla szpanu. Polecam się na przyszłość. |
_________________ Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. |
|
|
|
|
sokół
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12258 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2017-12-07, 21:33
|
|
|
No ba. O tym nie pomyślałem. |
|
|
|
|
kefir
Dołączył: 16 Sie 2017 Posty: 114
|
Wysłany: 2018-12-15, 09:49
|
|
|
Wyprawa powoli dobiega końca, powrót zaplanowany na marzec. Dla zainteresowanych:
Od dłuższego czasu zbieram się z zamiarem podsumowania. Nie mam pojęcia, co napisać, od czego zacząć. Ponoć w takich przypadkach najlepiej zacząć od początku...
13 marca 2018 ahoj przygodo!
Odwiedzone kraje: Polska-> Niemcy-> Dania-> Holandia-> Belgia-> Francja-> Anglia.
Wyprawa w liczbach;
Dziur w dętkach: ok 24
Nocy pod dachem: 11
Przejechanych kilometrów: ok 4 000 km
Nie życzliwych osób: 0
Konfrontacje z urzędnikami (policja/ strażnicy) : 7
Dni w podróży: 232
Zmian trasy/ zagubienia się: tryliard
Przebytych chorób: 1 (kilka dni kataru i bólu zatok)
Zmian rowerów: 2 (po jednej na głowę)
Namiot: 1
Złapanych Kleszczów: pińćset tysięcy
Niezapomnianych chwil: jeszcze więcej
Maroko niestety tym razem nie wypaliło. Ale i tak było warto. Wszystkim polecam takie wyjazdy. Dobry test psychiki i kondycji.
Wyjeżdżając założyliśmy 30km/ dzień. Dosyć szybko dystans się dookreslił i dawało się przejechać 80km bez dnia przerwy. Jednak takich odległości z sakwami i bez komfortowych nocy, nie polecam:)
Zasoby kosmetyków szybko zweryfikowały się do pasty do zębów, kremu Nivea i szamponu. Wystarcza.
Mimo ciągłego spania pod namiotem, początkowo przy zimowych temperaturach. Często z deszczem. Nie było żadnych chorób, przeziębień, problemów z nerkami ani innych pęcherzowych sensacji. Polecam codzienna aktywność fizyczną na świeżym powietrzu!
W wielu sytuacjach wartych uwiecznienia, o fotografowaniu trzeba zapomnieć. Dzisiaj zrezygnowałbym z kamery GoPro i powerbanka kosztem DOBREGO nieprzemakalnego anty wilgociowego etui do telefonu + ładowarka USB na dynamo w rowerze.
Maroko nie wypaliło nie tylko że względu na nasze ślimacze tempo :p W Niemczech ukradziono nam jeden rower z całym ekwipunkiem (w tym również z paszportem). Nie polecam korzystania z usług jaśnie wielmożnej policji w Niemczech.
Przypadkowo w trasie natrafiliśmy na nieszczęśnika jadącego naszym- przerobionym rowerem. Stanowczością i siła perswazji doprowadziliśmy do konfrontacji policja vs szczęśliwiec. Przerażony chłopak w końcu się przyznał, że kupił kradziony rower, że go zamówił u osoby, która"specjalizuje" się w realizacji takich zamówień. Co więcej wskazał od kogo kupił rower.
Od spisania raportu sprawa trwała trochę ponad miesiąc. W odpowiedzi otrzymaliśmy list, iż byli w domu złodzieja, ale go nie zastali (co proszę?*:&;:?).
Co do samego roweru to liczne znaki charakterystyczne i kilkadziesiąt zdjęć/ filmików które potwierdzają własność nie są wystarczające.
Bajobongo ;} po kolejnym odwołaniu (byliśmy już w Holandii) otrzymaliśmy maila, że jednak możemy odebrać rower. A właściwie ramę i tylne koło. Reszta była zmieniona lub nie są wstanie określić właściciela.
Nie ma dowodów na to, że paszport był w sakwie skradzionego roweru. Ambasada na wstępie informuje tylko o cenniku i czasie oczekiwania. Niestety pół roku w jednym miejscu nieco mija się z celem.
Zdjęcia poniżej na fb
https://www.facebook.com/...LBVHmoeOF6pbWOA |
_________________ http://summitate.wordpress.com/
"Polacy rozpoczęli tę grę i oni powinni ją zakończyć." Simone Moro |
|
|
|
|
|