Drogi pozaszlakowe w Tatrach... |
Autor |
Wiadomość |
sokół
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12258 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2013-07-17, 10:16
|
|
|
Mnie właśnie przerażaja te zawiłości przepisowe. W sumie to nawet nie wiem, co wolno, a co nie wolno naciągnąć, jesli chodzi o te pozaszlakowe wejścia samemu. Że wystarczy wpis do książki, to dla mnie jakaś ściema. Na Słowacji to już sam nie wiem, ile źródel, tyle wersji. |
|
|
|
|
Vision [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-07-17, 10:19
|
|
|
No właśnie na Słowacji jest to określone przynajmniej co do stopnia trudności drogi, więc wątpliwości raczej nie ma... No ale ja widzę, że tam każdy chodzi jak chce, ostatnio przeglądałem książkę wyjść w chacie Treyho, to tam normalnie się wpisują do niej, że ida na Lodowy przez "Konia". Pomijając, że turyści z tej książki sobie pamiętnik zrobili. |
|
|
|
|
Tomek
Dołączył: 09 Lip 2013 Posty: 68
|
Wysłany: 2013-07-22, 14:36
|
|
|
W sumie na Słowacji to nie wiem jak egzekwują "złapanego", byłem w każdym razie parę razy w pięknych miejscach i miałem póki co szczęście. Wiem że często siedzą na Kopskiej Przełęczy, lustrują Bielskie itp. |
|
|
|
|
dagomar
Dołączył: 15 Sie 2013 Posty: 1273 Skąd: z nizin
|
Wysłany: 2013-08-16, 10:01
|
|
|
Dwa razy trafilismy na filanca, w tym raz na filanca-kobietę (nie muszę nikogo przekonywać, że to statystycznie gorzej ). W obydwu przypadkach obyło się bez kary z tym, że za pierwszym razem musieliśmy zrobić szybki wycof, a za drugim, po dość szczegółowym "egzaminie" z topografii i historii Tatr pani filanc nie dość, że pozwoliła dokończyć wycieczkę, to jeszcze ostrzegła przed organizowaną tego dnia obławą na nas, jako że szliśmy granią widoczni zewsząd, a nie było gdzie się schować. Pozwoliło to na zwiedzenie z konieczności miejsc, w których być nie planowaliśmy, ale udało się, choć z emocjami umknąć.
Kilka wniosków
Po pierwsze na popularne lewizny nie chodzi się w weekendy (obydwa moje złapania były w niedziele)
Po drugie jak masz sterczeć na widoku z 30km, wybierz mglistą pogodę
Po trzecie jak gdzieś idziesz, bądź obcykany z tej trasy i wyposażony odpowiednio w potrzebny szpej - strażnicy nie są krwiożerczymi bestiami i widząc kogoś przygotowanego jest szansa, że się człowiek wywinie.
I po czwarte zachowaj rozum i ostrożność - ginęli już w Tatrach ludzie z głodu z powodu złamania nogi, a i nawet obecnie nie wszędzie jest zasięg |
_________________ luknij na moje panoramy i galerie |
|
|
|
|
Vision [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-08-16, 14:49
|
|
|
dagomar napisał/a: | Po trzecie jak gdzieś idziesz, bądź obcykany z tej trasy i wyposażony odpowiednio w potrzebny szpej - strażnicy nie są krwiożerczymi bestiami i widząc kogoś przygotowanego jest szansa, że się człowiek wywinie. |
Wg mnie to, to jedna z najistotniejszych spraw, bo zawsze coś tam można wymyślić, że się zgubiło czy coś w tym stylu, No ale na takiego człowieka patrzą poważniej i nie wygląda na takiego co się tam znalazł z przypadku... a druga ważna rzecz, to sprawa bezpieczeństwa, nie zawsze trzeba użyć, ale może się przydać. |
|
|
|
|
Dobromił
Dołączył: 09 Lip 2013 Posty: 14393
|
Wysłany: 2013-08-20, 08:58
|
|
|
Mieliśmy w te wakacje pierwsze "negatywne" spotkanie ze słowackim przewodnikiem. Pisząc w skrócie - trafiliśmy na jakiegoś wariata, prawie się, sam, rzucił na naszą trójkę. Na koniec ( może na pokaz klientowi ) rozwalał kopczyki.
Inne spotkania były humorystyczne ( np biolog z wyżłem w jednym z rezerwatów ) albo bardzo wesołe ( szampan na Wysokiej ). |
|
|
|
|
Vision [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-08-22, 12:26
|
|
|
Sezon złomobrania jak co roku w Tatrach Słowackich występuje.
http://www.portalgorski.p...wa-przewodnicka
Jak wchodziłem na Baranią Przełęcz to też brakowało sporo żelastwa. Ja rozumiem, że przewodnicy czy tam TANAP, bo nie wiem kto, walczą z nielegalnymi turystami, ale od tego są mandaty, łapanie ich i te sprawy. A nie powodowanie zagrożenia życia tych osób. |
|
|
|
|
telefon 110
Dołączył: 20 Wrz 2014 Posty: 2046
|
Wysłany: 2015-08-22, 12:45
|
|
|
Vision napisał/a: | Sezon złomobrania jak co roku w Tatrach Słowackich występuje.
|
Ale tu jeszcze nie trafili.
|
|
|
|
|
Vision [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-08-22, 13:46
|
|
|
A ten złom to chyba widziałem w tamtym roku w Dzikiej Dolinie? Przynajmniej coś takiego podobnego też tam było. |
|
|
|
|
telefon 110
Dołączył: 20 Wrz 2014 Posty: 2046
|
Wysłany: 2015-08-22, 14:09
|
|
|
Tak.
To szeroko pojęte okolice Doliny Dzikiej.
Pod Łomnicą można znaleźć różne ciekawe artefakty. Kiedyś widziałem lodówkę.
Kawałek zabytkowego łańcucha z tamtych okolic.
|
Ostatnio zmieniony przez telefon 110 2015-08-22, 14:09, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Agnieszka
Wiek: 35 Dołączyła: 03 Maj 2016 Posty: 1
|
Wysłany: 2016-05-03, 22:22
|
|
|
Warto odkrywać nowe szlaki, zawsze wprowadza to urozmaicenie do wędrówki. Tylko wiadomo trzeba mieć dobrą mapę i być dobrze przygotowanym |
|
|
|
|
_Sokrates_
Wiek: 42 Dołączył: 06 Kwi 2015 Posty: 1603 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2016-05-03, 22:43
|
|
|
Agnieszka napisał/a: | Warto odkrywać nowe szlaki, zawsze wprowadza to urozmaicenie do wędrówki. Tylko wiadomo trzeba mieć dobrą mapę i być dobrze przygotowanym |
Mądrego to i przyjemnie poczytać |
_________________ Wiem, że nic nie wiem. |
|
|
|
|
sokół
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12258 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2016-05-03, 22:44
|
|
|
Niezły debiut. Prosimy o więcej! |
|
|
|
|
_Sokrates_
Wiek: 42 Dołączył: 06 Kwi 2015 Posty: 1603 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2016-05-03, 22:47
|
|
|
Zaraz pewnie padnie pytanie o szambo |
_________________ Wiem, że nic nie wiem. |
|
|
|
|
dagomar
Dołączył: 15 Sie 2013 Posty: 1273 Skąd: z nizin
|
Wysłany: 2016-05-04, 10:33
|
|
|
Akurat z przedmówczynią pozwolę się nie zgodzić. Wydaje mi się, że eksplorację nowych dróg powinno się zaczynać dopiero wówczas, gdy mapy już nosić ze sobą nie trzeba . Przynajmniej ja tak mam . Więcej niż przeciętną znajomość topografii zaliczam własnie do "dobrego przygotowania" |
_________________ luknij na moje panoramy i galerie |
Ostatnio zmieniony przez dagomar 2016-05-04, 10:35, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|