Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Beskid Śląski - okolice Wisły

Autor Wiadomość
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9270
Wysłany: 2021-02-10, 21:20   

Piotrek napisał/a:
Zdjęcie pyknąłem 25 stycznia tegoż roku. Nikłe szanse, że od tego dnia do dziś zdążyli ją przemalować :-)


To może ona jest w takim stanie po jakimś remoncie :lol
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8277
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2021-02-11, 00:49   

Adrian napisał/a:
Też wolałbym podchodzić niebieskim, najnormalniej jest fajniejszy i nie aż tak stromy
wytłumacz mi proszę na czym polega ta jego fajność :P Bo idąc tam w grudniu stwierdziłem, że "okej, jeszcze tu nie szedłem, ale ogólnie to jest do dupy" :P Fakt, jest trochę mniej stromy, bo czerwony jest krótszy, ale dzięki temu czerwonym wejdziesz szybciej. Nie sądzę, aby opawski bał się stromizmy :D Zwłaszcza, że chciał tam schodzić. Jak dla mnie czy czerwony czy niebieski to jeden pies, na żadnym z nich nie ma nic interesującego, a na czerwonym przy schodzeniu będzie szybciej stacja kolejowa, nie trzeba iść kilka kilometrów wśród osiedla ze smogiem.

Cytat:
w tedy musisz zjechać trochę na dół autobusem, ale tylko jeden przystanek, żeby dostać się do Wisły Głębiec ;)

albo pójść piechotą, całe 45-60 minut. Jeżeli opawski miałby już schodzić ze Stożka do polecam do Kiczorów i potem na przełęczy Łączecko przejść na niebieski, bo akurat szlak na Kubalonkę i w dół można spokojnie pominąć, nic specjalnie ciekawego tam nie ma. Sama Kubalonka to żadna atrakcja, zwłaszcza, że nigdzie w środku nic nawet nie zjesz.

Cytat:
Diabeł tkwi w szczegółach...las lasowi nie równy ;)

pewnie tak, ale tak na moje oko to te same ;)

Cytat:
Dlatego chcę to rozbić na 2 dni z noclegiem na Stożku (chyba że już nie ma miejsc, albo boją się otworzyć),

w styczniu działał Stożek całkowicie normalnie z otwartym bufetem w środku i, prawdopodobnie, nawet udzielał noclegów (bo na piętrze dla nocujących było pełno ludzi), więc teraz na pewno będą przyjmować gości, ale nie pchałbym się tam na pałę, rezerwacja wysoce wskazana.
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Ostatnio zmieniony przez Pudelek 2021-02-11, 00:51, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9270
Wysłany: 2021-02-11, 05:43   

Pudelek napisał/a:
Adrian napisał/a:
Też wolałbym podchodzić niebieskim, najnormalniej jest fajniejszy i nie aż tak stromy
wytłumacz mi proszę na czym polega ta jego fajność :P Bo idąc tam w grudniu stwierdziłem, że "okej, jeszcze tu nie szedłem, ale ogólnie to jest do dupy" :P Fakt, jest trochę mniej stromy, bo czerwony jest krótszy, ale dzięki temu czerwonym wejdziesz szybciej. Nie sądzę, aby opawski bał się stromizmy :D Zwłaszcza, że chciał tam schodzić. Jak dla mnie czy czerwony czy niebieski to jeden pies, na żadnym z nich nie ma nic interesującego, a na czerwonym przy schodzeniu będzie szybciej stacja kolejowa, nie trzeba iść kilka kilometrów wśród osiedla ze smogiem.

Cytat:
w tedy musisz zjechać trochę na dół autobusem, ale tylko jeden przystanek, żeby dostać się do Wisły Głębiec ;)

albo pójść piechotą, całe 45-60 minut. Jeżeli opawski miałby już schodzić ze Stożka do polecam do Kiczorów i potem na przełęczy Łączecko przejść na niebieski, bo akurat szlak na Kubalonkę i w dół można spokojnie pominąć, nic specjalnie ciekawego tam nie ma. Sama Kubalonka to żadna atrakcja, zwłaszcza, że nigdzie w środku nic nawet nie zjesz.


W zasadzie już zostało wytłumaczone, dochodzi do Chaty i jest mniej stromy, ogólnie przyjemniejszy (według mnie), a chcemy mu doradzić żeby miał przyjemnie i miło, a nie skatować go już na starcie tak, żeby na słowo "Śląski" dostawał gęsiej skurki ;)

Fakt że ze Stożka byłoby łatwiej zejść do stacji, ale zobaczyć Skałki w drodze na Kubalonke, przecież są bardzo ładne, a i szalk prosty , niemeczący ... Tym bardziej jak uda mu się załatwić nocleg, to na luzaku, bo będzie miał czas :)
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2021-02-11, 07:26   

Adrian napisał/a:
nie skatować go już na starcie tak, żeby na słowo "Śląski" dostawał gęsiej skurki

Tia. Chłopak robi rocznie kilka 50tek, łazi nocą itp, i się skatuje wejściem na Czantorię.
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5472
Wysłany: 2021-02-11, 08:59   

Ależ się zrobił spór!

To ja polecam zejść z Czantorii bez szlaku przez rezerwat. Czyli pomiędzy czerwonym a niebieskim. Ten las, o którym wspomina Piotrek to naprawdę kawał porządnego lasu. A brnąć w śniegu po pas, przez dziki rezerwat to najlepsze czego może człowiek doświadczyć. Wtedy nawet w tak małych górach można poczuć ich potęgę i przeżyć niesamowitą przygodę.

_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12247
Skąd: Bytom
Wysłany: 2021-02-11, 09:55   

sprocket73 napisał/a:
A brnąć w śniegu po pas, przez dziki rezerwat to najlepsze czego może człowiek doświadczyć. Wtedy nawet w tak małych górach można poczuć ich potęgę i przeżyć niesamowitą przygodę


Zabrzmiało jak zaproszenie na weekend... :D
Profil Facebook
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9270
Wysłany: 2021-02-11, 10:09   

sokół napisał/a:
sprocket73 napisał/a:
A brnąć w śniegu po pas, przez dziki rezerwat to najlepsze czego może człowiek doświadczyć. Wtedy nawet w tak małych górach można poczuć ich potęgę i przeżyć niesamowitą przygodę


Zabrzmiało jak zaproszenie na weekend... :D


Sprocket, by nas chętnie przeciągnął aż do :zyg
Ostatnio zmieniony przez Adrian 2021-02-11, 10:10, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8277
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2021-02-11, 10:12   

Adrian napisał/a:
Fakt że ze Stożka byłoby łatwiej zejść do stacji, ale zobaczyć Skałki w drodze na Kubalonke

tylko, że skałki są między przełęczą, a Stożkiem, więc idąc od/do stacji jak najbardziej się je zobaczy ;)

A sam odcinek Kubalonka-Łączecko jest bardzo monotonny.
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9270
Wysłany: 2021-02-11, 10:26   

Pudelek napisał/a:
Adrian napisał/a:
Fakt że ze Stożka byłoby łatwiej zejść do stacji, ale zobaczyć Skałki w drodze na Kubalonke

tylko, że skałki są między przełęczą, a Stożkiem, więc idąc od/do stacji jak najbardziej się je zobaczy ;)

A sam odcinek Kubalonka-Łączecko jest bardzo monotonny.


A widzisz, tego nie wziąłem pod uwagę ;)
 
 
Gór Ski 

Dołączył: 08 Maj 2018
Posty: 484
Skąd: Katowice
Wysłany: 2021-02-11, 10:29   

sprocket73 napisał/a:
Ja bym o przetarcie szlaków był w miarę spokojny. GSB na pewno będzie uczęszczane. Ten niebieski do Wisły Głębce może być mniej, ale skoro na Czyrniec mieliśmy ostatnio przetarty, to okolicami Wisły bym się nie przejmował.


Dokładnie tak teraz tyle osób chodzi po Górach że nawet mniej uczęszczane szlaki są przedeptane a Grzbiet Czantoria - Stożek to megapopularny kierunek , to w tych warunkach można spokojnie pociągnąć dalej na przyslop pod Baranią Górą lub dalej do chatki na Hali Baraniej.

Pudelek napisał/a:
tylko, że skałki są między przełęczą, a Stożkiem, więc idąc od/do stacji jak najbardziej się je zobaczy


Jest przecież też Dorkowa Skała za Kublaonką
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10831
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2021-02-11, 10:33   

A przy okazji - ma ktoś zdjęcie tej skałki? Albo przy niej był?

 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8277
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2021-02-11, 10:38   

Gór Ski napisał/a:
Jest przecież też Dorkowa Skała za Kublaonką

no to już w ogóle nie pokrywa się ze szlakiem wytyczonym przez opawskiego, chyba, że rzeczywiście trochę by nadłożył i zszedł do Głebiec przez szczyt, nie tylko przełęcz. Pytanie czy warto tylko dla tej skały? ;)
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
 
 
Gór Ski 

Dołączył: 08 Maj 2018
Posty: 484
Skąd: Katowice
Wysłany: 2021-02-11, 10:51   

Pudelek napisał/a:
no to już w ogóle nie pokrywa się ze szlakiem wytyczonym przez opawskiego, chyba, że rzeczywiście trochę by nadłożył i zszedł do Głebiec przez szczyt, nie tylko przełęcz. Pytanie czy warto tylko dla tej skały?


Raczej chodziło mi o odcinek Czantoria Kiczory - Przysłop pod Baranią Górą czerwonym szlakiem i tam nocleg
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8277
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2021-02-11, 11:00   

No to jak najbardziej, pytanie czy uda się w jeden dzień zrobić całą trasę z Czantorii na Przysłop... Technicznie jest to na pewno wykonalne, ale to jednak spory odcinek, a nie wiadomo o której opawski dotrze pociągiem (zwłaszcza przy zimie, która znowu zaskoczyła kolejarzy). No i Przysłop to jest obecnie bardzo drogie schronisko.
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12247
Skąd: Bytom
Wysłany: 2021-02-11, 21:19   

Piotrek, obaczę Ci te tereny latem.
Profil Facebook
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group